NIK krytycznie o szkoleniach w PAŻP

Wnioski z raportu NIK potwierdzają to, o czym od dawna mówili m.in. przedstawiciele Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZKRL). W PAŻP brakowało kontrolerów, byli oni nieefektywnie szkoleni, brakowało też niezbędnego sprzętu (np. odpowiedniego symulatora). Braki kadrowe wpływały na to, że Polska była jednym z największych twórców opóźnień w ruchu lotniczym w Europie - Pasazer.com opisywał tę sytuację szczegółowo w Raporcie.

NIK zauważyła, że w kontrolowanym okresie (od 2012 r. do września 2014 r.) nie było ani jednego kontrolera zatrudnionego w Modlinie ani w Lublinie, choć zgodnie z wymogami powinno tam pracować na stałe odpowiednio 18 i 13 osób. PAŻP musiała tymczasowo przenosić na te lotniska osoby zatrudnione w Szczecinie, Gdańsku i Rzeszowie. W Warszawie brakowało ośmiu pracowników (na wymaganych 60), w Krakowie - siedmiu (na 39).

Braki kadrowe przekładały się na nadgodziny wypracowywane przez zatrudnionych kontrolerów. W badanym okresie łącznie przepracowali oni niemal 100 tys. godzin nadliczbowych - ich koszt dla PAŻP wyniósł 30 mln zł.

18 kontrolerów przekroczyło w 2012 r. i w ciągu trzech kwartałów 2014 r. ustawowy limit 300 nadgodzin rocznie.

- W 2013 r. limitu godzin nadliczbowych nie przekroczono tylko dlatego, że w połowie grudnia czasowo podniesiono jego wysokość do 400 godzin, sankcjonując tym samym istniejące już wcześniej przekroczenia - czytamy w raporcie NIK. - NIK wskazuje, że tak wysokie poziomy nadgodzin naruszały regulamin pracy PAŻP i kodeks pracy.

Izba zwróciła uwagę, że tak duża liczba nadgodzin mogła negatywnie wpływać na poziom bezpieczeństwa, bo kontrolerzy byli przemęczeni. Ten sam argument podnosili przedstawciele ZZKRL.

Kontrolerzy skrytykowali również system szkolenia na symulatorze nowego oprogramowania PEGASUS_21 - nazwali je "niesystematycznym, nieskorolowanym z terminami uruchomienia podsystemów i krótszym niż wymagane". Do tego stosowany przez PAŻP do początku 2015 r. symulator odzwierciedlał tylko 30 proc. możliwości systemu PEGASUS_21.

PAŻP przyznaje, że w okresie kontroli, czyli od 2012 do połowy 2014 r., zaniedbania faktycznie występowały. Ale przekonuje, że już trwają procedury naprawcze.

- Po zmianie kierownictwa Agencji w 2015 r. wdrożony został plan szkolenia na lata 2015-2019, który zapewnia skuteczne uzupełnienie kadry kontrolerów ruchu lotniczego. W 2015 r. uruchomiono w ośrodku szkolenia PAŻP rekordową liczbę trzech kursów dla kandydatów na kontrolera ruchu lotniczego - podkreśla PAŻP.

W zeszłym roku licencje otrzymało 50 osób, w tym roku może to być nawet 80 kontrolerów. W cyklu szkolenia znajduje się obecnie 170 osób. PAŻP podkreśla też, że doszło do zmniejszenia liczby nadgodzin, a od stycznia 2015 r. w ośrodku szkolenia znajduje się symulator firmy Indra odzwierciedlający realne stanowiska operacyjne kontrolerów.