Rosja: Bomba przyczyną katastrofy A321

Dyrektor FSB Aleksandr Botnikow oświadczył na spotkaniu z Władimirem Putinem, prezydentem Rosji, że katastrofę rosyjskiego airbusa A321 nad Synajem w której zginęły 224 osoby spowodował wybuch bomby.

- Możemy jasno powiedzieć, to akt terrorystyczny - przekazał Putinowi szef FSB.

Według przedstawionych przez niego wyników śledztwa, podczas lotu doszło do detonacji ładunku wybuchowego o wadze około 1,1 kg.

- Wynikiem eksplozji było rozpadnięcie są samolotu w powietrzu, co wyjaśnia rozrzucenie jego kawałków na dużym obszarze w promieniu ponad 13 km - wyjaśnił Botnikow.

Rosja wyznaczyła nagrodę za pomoc w schwytaniu zleceniodawców zamachu w wysokości 50 mln dolarów amerykańskich.


Samolot airbus A321 (EI-ETJ) wykonywał 31 października rejs 7K 9268 (KGL9268) z Szarm el-Szejk do Sankt Petersburga. Na pokładzie znajdowało się 217 pasażerów i 7 członków załogi. Nikt nie przeżył katastrofy. Samolot zniknął z radarów o 5:12 (czasu polskiego) na wysokości 30700 stóp (FL307/9357m) nad półwyspem Synaj (pozycja N30.16 E34.17).

Katastrofę rosyjskiego A321 bada sześciu ekspertów firmy Airbus, czterech z rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) i po dwóch ekspertów ds. bezpieczeństwa lotniczego z Francji oraz z Niemiec.

Przewoźnik poinformował, że kapitan miał wylatanych ponad 12 tys. godzin, w tym 3800 godzin na airbusach z rodziny A320. Wraz z Airbusem potwierdził utratę samolotu A321 EI-ETJ (MSN663). Maszyna zbudowana była w 1997 roku i napędzana silnikami IAE V2533. Przez 18 lat zgromadziła 55772 godzin lotu i 21175 cykli. Według najnowszych danych ostatni przegląd techniczny maszyna przeszła kilka dni przed katastrofą, a duży przegląd strukturalny (C-Check) latem tego roku.



Fot. Samolety.org, STR/EPA/Picturedesk