Linie lotnicze nie będą już latać nad Synajem
Po sobotniej katastrofie rosyjskiego samolotu z 224 osobami na pokładzie na półwyspie Synaj linie lotnicze decydują się na unikanie tego rejonu. Przyczyny katastrofy nie są znane, ale jedną z niepotwierdzonych hipotez jest atak terrorystyczny, w tym możliwość zestrzelenia z ziemi.
Pierwszymi liniami, które postanowiły ominąć Synaj były Lufthansa i Air France-KLM. Przewoźnicy podjęli taką decyzję na krótko po katastrofie i będą ją utrzymywać do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy.
Teraz dołączyły do nich niektóre linie z półwyspu arabskiego - Emirates, Air Arabia i flydubai. Przewoźnicy zapewniają, że zmiany zostały podyktowane troską o komfort i bezpieczeństwo pasażerów i nie spowodują znacznych zmian w rozkładzie lotów.
Za potencjalny powód katastrofy uważa się działania środowisk terrorystycznych, jednak żadne oficjalne wyjaśnienia nie zostały jeszcze wystosowane.
Do zbadania szczegółów wypadku i określenia przyczyn została już powołana specjalna, międzynarodowa komisja.