Ryanair i Wizz Air ostrożnie o nowych bazach w Polsce
- To mało
prawdopodobne, byśmy uruchomili nowe bazy w Polsce w 2016 r. Bez
tego trudno będzie też o nowe trasy krajowe. Chcemy w ciągu kilku
lat zwiększyć liczbę pasażerów w Polsce do 15 mln i część z
tego wzrostu będzie na trasach krajowych, ale to międzynarodowe
będą podstawą - powiedział Michael O'Leary, szef Ryanaira.
Jak przyznał Juliusz
Komorek, dyrektor ds. prawnych Ryanaira, spółka prowadzi negocjacje
z lotniskami w Radomiu i Szczytnie.
- Uważamy, że te
porty mogą w przyszłości powtórzyć sukces Modlina. Wbrew temu,
co mówi wiele osób, my nie sądzimy, by w Polsce było zbyt dużo
lotnisk - ocenił Komorek.
O'Leary dodał, że
przewoźnik rozmawia też z Lotniskiem Chopina i jest zainteresowany
utrzymywaniem połączeń na obydwa warszawskie lotniska. Trasy z
głównego portu miałyby uzupełniać, a nie zastępować ofertę z
Modlina. Jednak O'Leary zastrzegł, że decyzji nie należy oczekiwać
zbyt szybko.
- Jak wszystko w
przypadku PPL-u, te rozmowy toczą się baaaardzo wolno - podkreślił na konferencji prasowej w Warszawie.
Na konferencji prasowej
zorganizowanej tego samego dnia ostrożnie o planach zwiększanie
liczby baz w Polsce wypowiedział się także József Varadi, prezes
Wizz Aira.
- Jesteśmy oczywiście
otwarci na dalszy rozwój, ale trzeba pamiętać o tym, że w Polsce
może powstać jedynie skończona liczba lotnisk. Teraz mamy ich
sześć, na pewno nigdy nie będzie to 20, chociaż z czasem
liczba ta może wzrosnąć do siedmiu lub ośmiu. Na razie jednak nie
chcę na ten temat spekulować - powiedział Varadi.
Ryanair ma w Polsce
obecnie cztery bazy operacyjne: w Modlinie, Gdańsku, Krakowie i
Wrocławiu. Z kolei Wizz Air bazuje samoloty na Lotnisku Chopina, w
Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach i Lublinie.
Jedynymi działającymi
lotniskami w Polsce, na które nie lata Ryanair, są Babimost, Radom
i Warszawa. Węgierski konkurent tej linii nie lata do Babimostu, Bydgoszczy, Krakowa, Łodzi, Modlina,
Rzeszowa i Radomia.
#korekta: Wizz Air nie lata również do Łodzi#