Piorun przyczyną lądowania w Zurychu
Reklama
Powodem lądowania taniej linii lotniczej Centralwings w Zurychu jest awaria samolotu Boeing 737. Po drodze z Warszawy do Faro w maszynę uderzył piorun. Nikomu nic się nie stało, a pasażerowie nawet nie wiedzieli, że dzieje się coś złego, ale pilot musiał lądować w Zurychu i zostawić tam turystów.
Równocześnie na lotnisku w Faro utknęli Polacy, których ten sam samolot miał zabrać w drogę powrotną z wakacji.
Według Kamila Wnuka, rzecznika prasowego linii, zastępcza maszyna wyleci z Warszawy dziś (28.06) o godzinie 17-18 czasu polskiego. Samolot dostarczy pasażerów z Zurychu do Faro a potem z Faro do Warszawy. Ci drudzy powinni przed północą wsiąść do samolotu i wylądować w Warszawie ok. 5 rano.
Linie Centralwings deklarują, że wszystkim pasażerom zapewniono posiłki i nocleg.
Równocześnie na lotnisku w Faro utknęli Polacy, których ten sam samolot miał zabrać w drogę powrotną z wakacji.
Według Kamila Wnuka, rzecznika prasowego linii, zastępcza maszyna wyleci z Warszawy dziś (28.06) o godzinie 17-18 czasu polskiego. Samolot dostarczy pasażerów z Zurychu do Faro a potem z Faro do Warszawy. Ci drudzy powinni przed północą wsiąść do samolotu i wylądować w Warszawie ok. 5 rano.
Linie Centralwings deklarują, że wszystkim pasażerom zapewniono posiłki i nocleg.