Gość Pasażera: Yugo Fukuhara (MRJ)

3 czerwca 2015 12:00
7 komentarzy
Mistubishi Regional Jet chce sprzedać pierwsze maszyny w Europie. Nowa maszyna może być także zaoferowana Polsce - mówi w rozmowie z Pasazer.com wiceprezes Mitsubishi Regional Jet, Yugo Fukuhara. Przedstawia także plany na przyszłość i podsumowanie obecnego stanu programu MRJ.
Reklama
Mitsubishi Regional Jet (MRJ) to nowy japoński samolot regionalny, który będzie produkowany w dwóch wariantach: MRJ-70, mieszczącym do 78 pasażerów, oraz MRJ-90, mieszczącym do 92 pasażerów. Producent wybrał silniki Pratt&Whitney PW1217G, odrzutowe jednostki w nowej technologii turbowentylatorowej z przekładnią (Geared Turbofan). Do tej pory producent zebrał zamówienia na 223 maszyny wraz z opcjami na kolejne 184 samoloty. Największe zamówienie złożyła amerykańska regionalna linia SkyWest (100 maszyn i 100 opcji).

Z Yugo Fukuharą, wiceprezesem Mitsubishi Regional Jet ds. marketingu i sprzedaży, rozmawiał w siedzibie Mitsubishi Aircraft Corporation (MITAC) w Nagoi Piotr Bożyk z Pasazer.com.

//www.pasazer.com/img/images/airplane/MRJ%20Rollout_2.JPG
Pasazer.com: W maju zostało ogłoszone kolejne opóźnienie pierwszego lotu technicznego oraz dostawy. Czym ono jest spowodowane?

Yugo Fukuhara: Czasem nie jesteśmy stanie przewidzieć pewnych kwestii i musimy w pełni uwzględnić weryfikację wyników różnych testów naziemnych i związanych z nimi informacji zwrotnych. Obecnie opóźnienie spowodowane jest problemami z oprogramowaniem maszyny. Jednak najnowsze opóźnienie nie wpłynie na harmonogram dostaw i wejście do służby w regionalnej linii All Nippon Airways - ANA Wings jest nadal planowane w drugim kwartale 2017 r.

Pasazer.com: Obecnie na linii montażu końcowego znajduje się piąta maszyna MRJ-90. Do jakich testów posłużą poszczególne samoloty?

Yugo Fukuhara: Samolot o oznaczeniu FTA1 otworzy loty techniczne nowego programu na jesieni tego roku i przygotuje cały program lotów technicznych i testów systemów pokładowych oraz nowej jednostki napędowej Pratt & Whitney PW1217G. Druga maszyna testowa, FTA2, posłuży do sprawdzenia funkcjonalności i wydajności. Samolot FTA3 będzie testował awionikę w tym fly-by-wire oraz pomoże ustalić charakterystykę lotu. Natomiast FTA4 została wyznaczona przez MRJ jako demonstrator kabiny pasażerskiej oraz posłuży do testów głośności i systemu antyoblodzeniowego. Maszyna FTA5, w barwach linii ANA, posłuży do testów autopilota.

Cztery pierwsze maszyny w II kwartale 2016 r. odlecą do USA na kolejne testy, natomiast piąta pozostanie w Japonii i będzie prowadzić osobny system lotów technicznych.

//www.pasazer.com/img/images/normal/mrj,wywiad,nagoja,pbozyk5.jpg
Pasazer.com: Poruszył pan kwestię testów w USA. Ostatnio ogłosiliście, że zatrudnicie w Stanach Zjednoczonych 150 pracowników oraz będziecie prowadzić loty techniczne. Skąd pomysł na przeniesienie testów do USA?

Yugo Fukuhara: Nasze centrum inżynieryjne powstanie w Seattle. Główną bazą lotniczą będzie lotnisko Grant County (Moses Lake). Będziemy testować nasze samoloty także w Roswell International Air Center (Nowy Meksyk), gdzie przeprowadzimy specjalne próby na pasie m.in. testy wodne czy przerwane starty. Następnie w Gunnison-Crested Butte Regional (Kolorado) MRJ przeprowadzi serię startów i lądowań na dużej wysokości. Ostatnim miejscem, gdzie pojawią się samoloty MRJ, będzie Floryda. Tam w bazie lotniczej Eglin w północno-zachodniej części Florydy sprawdzimy, jak nasz samolot radzi sobie w naprawdę ekstremalnych warunkach. Maszyna oraz jej systemy i instalacje kabiny zostaną poddane ekstremalnie wysokim i niskim temperaturom, jakie McKinley Climatic Lab, jedyne na świecie laboratorium tego typu, może zapewnić w środowisku testowym.

Wybór USA to nie przypadek. W Stanach Zjednoczonych istnieje duże zaplecze techniczne, samo Seattle to kolebka lotnictwa i inżynierów. Ponadto nasi dwaj najwięksi klienci, SkyWest i Trans States, to linie z USA. Dlatego też chcemy jakby pokazać i udowodnić im na miejscu, że dokonali wyboru najlepszego samolotu regionalnego. Wierzymy, że testy w USA pozwolą nam także na szybsze otrzymanie certyfikatu typu od FAA.

Pasazer.com: Początkowo rodzina MRJ ma składać się z dwóch samolotów: mniejszego MRJ-70 oraz większego MRJ-90. Kiedy pojawi się MRJ-70?

Yugo Fukuhara: Mniejszy MRJ będzie miał debiut rok po MRJ-90, czyli około 2018 r. Na pokład maszyna będzie zabierać 78 pasażerów i będzie najmniejszym członkiem rodziny naszych samolotów.

//www.pasazer.com/img/images/normal/mrj,wywiad,nagoja,pbozyk2.jpg
Pasazer.com: Czy możemy się spodziewać większej maszyny MRJ?

Yugo Fukuhara: Mamy w planach projekt maszyny MRJ-100X, która zabierałaby 100-104 pasażerów. Oczywiście będzie to wszystko zależało od zainteresowania potencjalnych klientów.

Pasazer.com: Posiadacie klientów ze Stanów Zjednoczonych, Japonii oraz Birmy. Azja i Ameryka Północna zdobyte, a co z pozostałymi rynkami? Czy na dużym europejskim rynku jest zainteresowanie samolotem MRJ?

Yugo Fukuhara: Cieszymy się z obecnego dorobku programu, bo przy tak dużej konkurencji i po czterech latach od ogłoszenia programu dotychczasowa sprzedaż to naprawdę dobry wynik. Mogę dodać, że złożyliśmy ofertę i rozmawiamy z kilkoma [siedmioma, jak dowiedział się Pasazer.com - przyp. red.] przewoźnikami. Sądzimy, że wśród nich są potencjalni przyszli użytkownicy tego samolotu.

Pasazer.com: Jacy to przewoźnicy?

Yugo Fukuhara: Niestety, na tym etapie rozmów nie mogę tego jeszcze zdradzić.

Pasazer.com: To może chociaż dowiemy się czy wśród nich są Polskie Linie Lotnicze LOT?

Yugo Fukuhara: PLL LOT otrzymał naszą ofertę w przeszłości. Jednak wtedy to nie był dobry czas dla nich na podejmowanie takich decyzji. Teraz wiemy, że przewoźnik chce kupić nowe samoloty wąskokadłubowe i regionalne, dlatego na pewno po raz kolejny złożymy ofertę polskiej linii na model MRJ-90, który jak sądzimy byłby bardzo dobrym dodatkiem na wielu regionalnych i krajowych trasach przewoźnika.

Pasazer.com: Już kiedyś o to pytaliśmy, ale czym Mitsubishi Regional Jet będzie wyróżniał się od innych samolotów w tej klasie?

Yugo Fukuhara: W klasie odrzutowców regionalnych nasi najwięksi konkurenci to naturalnie Embraer z rodziną E-Jet oraz Bombardier z samolotami CRJ. To bardzo wydajne i ekonomiczne samoloty, ale ich komfort jest niższy. Nasz samolot jest znacznie, znacznie większy od Bombardierów, więc komfort dla pasażerów jest lepszy. Również w porównaniu z Embraerami, znanymi z wysokiego poziomu komfortu, nasz samolot jest jeszcze większy, więc mamy tu przewagę.

Dla przewoźników nasz samolot ma być tani w utrzymaniu dzięki nowym silnikom, niższym kosztom operacyjnym i rzadszym przeglądom. Muszę tu dodać, że jesteśmy pozytywnie zaskoczeni wydajnością nowej rodziny silników PurePower od Pratt & Whitney. Sądzimy, że to właśnie nowe jednostki napędowe dadzą nam największą przewagę. Dla pasażerów mamy przygotowaną większą kabinę, z większą ilością miejsca w schowkach na bagaż podręczny oraz wygodne fotele od firmy Zodiac. Nasz samolot także ma być o wiele cichszy wewnątrz, dlatego sądzimy, że te atuty udowodnią wyższość MRJ w segmencie regionalnym.

//www.pasazer.com/img/images/normal/mrj,wywiad,nagoja,pbozyk1.jpg
Pasazer.com: Jakie będzie tempo produkcji samolotów MRJ?

Yugo Fukuhara: Po rozpoczęciu dostaw chcemy produkować początkowo dwa lub trzy samoloty miesięcznie. Naszym górnym pułapem, do jakiego chcemy dojść, jest produkcja 10 samolotów w miesiącu.

Pasazer.com: Do takich wzrostów potrzebna jest nowa infrastruktura i linia montażu końcowego.

Yugo Fukuhara: Oczywiście. Dlatego już teraz ogłosiliśmy plany budowy nowej linii montażu końcowego (FAL) w mieście Komaki tuż obok naszej obecnej fabryki i siedziby. Powstanie ona do 2017 r.

Pasazer.com: Wchodzicie na bardzo zatłoczony segment wielkości samolotów. Są Embraery i Bombardiery, wariant CS100 Bombardiera CSeries będzie niewiele większy, nieco tylko mniejsze są turbośmigłowe Q400 i ATR-y 72.

Yygo Fukuhara: ATR-y i Q400 są jednak mniejsze od MRJ, a poza tym z uwagi na różnicę w prędkości uważamy, że odrzutowce i turbośmigłowce to zupełnie dwie inne kategorie. Na rynku odrzutowców CSeries zaczyna być bardziej konkurentem dla samolotów wąskokadłubowych. W segmencie odrzutowców regionalnych za najpoważniejszą konkurencję oczywiście uważamy Embraera, bo Bombardier koncentruje się obecnie bardziej na CSeries. Tak więc zakładamy, że wraz z Embraerem będziemy najważniejszą konkurencją w tym segmencie.

Pasazer.com: Dziękujemy za wywiad.

Piotr Bożyk
Fot. MRJ, Piotr Bożyk aparatem Sony Polska

Podziękowania dla Miho Takahashi z działu prasowego MRJ za pomoc w realizacji wywiadu.
Thanks for Miho Takahashi from the MRJ press department for his assistance.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_1390f 2015-06-04 10:22   
gość_1390f - Profil gość_1390f
A320neo ??? To dopiero bylby strzal w kolano… LOT i tak ma juz park skladajacy sie z 3 typow - utzrymanie zaplecza dla takiej floty kosztuje majatek (biuro, obsluga techniczna, symulatory, itp.). LOT potrzebuje unifikacji - bo jak mozna negocjowac ceny majac 3 boeingi 737 ??? A teraz jeszzce dorzucic do tego airbusy? Coz…. niestety jest jeden problem… LOT nie ma gospodarza ktory faktycznie zarzadzalby firma, wiec obcja z airbusem jest niestety bardzo (w przypadku LOTu) prawdopodobna…
wroord 2015-06-04 01:44   
wroord - Profil wroord
Lot juz raz zamowil nowy samolot na ktory musial czekac 4 lata. Mysle ze juz drugi raz nie zrobi tego kroku.
gość_afb66 2015-06-03 19:09   
gość_afb66 - Profil gość_afb66
LOT po przygodzie z nowym wtedy i nie sprawdzonym 787 powinien zainteresowac sie czyms pewniejszym, sprawdzonym i dopasowanym do potrzeb. Wybor: A-320neo
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy