Malaysia: Z floty odejdą A380 i cztery B777. Koniec MAS Cargo
W ramach prowadzonej restrukturyzacji Malaysia Airlines wycofa z floty wszystkie airbusy A380, kilka boeingów B777-200 i B737, a także zamknie spółkę MAS Cargo. Do końca tego roku malezyjski przewoźnik planuje
zamknąć kolejnych 10 tras, a swoją flotę zmniejszyć o łącznie 20
samolotów.
Reklama
Rada nadzorcza spółki poinformowała, że z floty odejdzie 20 samolotów oraz zamknięta zostanie spółka frachtowa malezyjskiej linii - MAS Cargo. Przewoźnik planuje wycofać całą flotę airbusów A380. Dwie maszyny odejdą jeszcze w tym roku, natomiast kolejne cztery do końca 2016 r. W tym roku flotę opuszczą także cztery najstarsze B777-200ER oraz cztery B737-800NG.
W likwidowanej spółce MAS Cargo lata obecnie sześć samolotów: dwa boeingi B747-400F oraz cztery A330-200F. Według najnowszych planów B747F odejdą z floty w III kw., natomiast A330F w IV kw. tego roku.
Wycofanie A380 to na pewno duży cios dla samego przewoźnika, ale także dla Airbusa. Jest to pierwszy użytkownik, w historii tego programu, który zrezygnuje z całej użytkowanej floty SuperJumbo. Obecnie nie wiadomo do kogo trafią te największe na świecie samoloty pasażerskie.
W ostatnich tygodniach przewoźnik poinformował także o zamknięciu trzech regionalnych tras z Kuala Lumpur do Kunming, Krabi oraz Kochi, a także międzynarodowej do Frankfurtu. Wkrótce linia ogłosi kolejnych 10 tras, które zostaną zamknięte.
Malezyjski narodowy przewoźnik jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Linia po raz ostatni zanotowała zysk w 2010 r., a w 2014 r. straciła 2,17 mld ringgitów (ok. 2,14 mld zł). W ubiegłym roku przewoźnik stracił także dwa boeingi B777-200ER w katastrofach, które według posiadanych informacji nie wydarzyły się z winy linii.
Dwie katastrofy oznaczały dla malezyjskiego przewoźnika duży cios wizerunkowy i finansowy. Pojawiła się realna groźba bankructwa notowanej na giełdzie w Kuala Lumpur spółki. Całkowita nacjonalizacja przewoźnika otworzyła drogę do głębokiej restrukturyzacji linii. Dotyczy ona cięcia tras, zwolnień, wymiany kierownictwa linii, redukcji floty a być może zakończy się także rebrandingiem. Ten ostatni krok miałby zmniejszyć identyfikację linii z dwoma katastrofami z ubiegłego roku. Do tej pory zwolniono 3,5 z 20 tys. pracowników. Według prognoz przewoźnik musi zwolnić jeszcze około 800 osób.
Obecnie flota przewoźnika składa się z 98 samolotów: czterech airbusów A330F, 15 A330-300, sześciu A380, 57 boeingów B737-800NG, dwóch B747-400F, jednego B747-400 oraz 13 B777-200ER.
Fot. Airbus Media
W likwidowanej spółce MAS Cargo lata obecnie sześć samolotów: dwa boeingi B747-400F oraz cztery A330-200F. Według najnowszych planów B747F odejdą z floty w III kw., natomiast A330F w IV kw. tego roku.
Wycofanie A380 to na pewno duży cios dla samego przewoźnika, ale także dla Airbusa. Jest to pierwszy użytkownik, w historii tego programu, który zrezygnuje z całej użytkowanej floty SuperJumbo. Obecnie nie wiadomo do kogo trafią te największe na świecie samoloty pasażerskie.
W ostatnich tygodniach przewoźnik poinformował także o zamknięciu trzech regionalnych tras z Kuala Lumpur do Kunming, Krabi oraz Kochi, a także międzynarodowej do Frankfurtu. Wkrótce linia ogłosi kolejnych 10 tras, które zostaną zamknięte.
Malezyjski narodowy przewoźnik jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Linia po raz ostatni zanotowała zysk w 2010 r., a w 2014 r. straciła 2,17 mld ringgitów (ok. 2,14 mld zł). W ubiegłym roku przewoźnik stracił także dwa boeingi B777-200ER w katastrofach, które według posiadanych informacji nie wydarzyły się z winy linii.
Dwie katastrofy oznaczały dla malezyjskiego przewoźnika duży cios wizerunkowy i finansowy. Pojawiła się realna groźba bankructwa notowanej na giełdzie w Kuala Lumpur spółki. Całkowita nacjonalizacja przewoźnika otworzyła drogę do głębokiej restrukturyzacji linii. Dotyczy ona cięcia tras, zwolnień, wymiany kierownictwa linii, redukcji floty a być może zakończy się także rebrandingiem. Ten ostatni krok miałby zmniejszyć identyfikację linii z dwoma katastrofami z ubiegłego roku. Do tej pory zwolniono 3,5 z 20 tys. pracowników. Według prognoz przewoźnik musi zwolnić jeszcze około 800 osób.
Obecnie flota przewoźnika składa się z 98 samolotów: czterech airbusów A330F, 15 A330-300, sześciu A380, 57 boeingów B737-800NG, dwóch B747-400F, jednego B747-400 oraz 13 B777-200ER.
Fot. Airbus Media