Zarząd Aer Lingus chce przejęcia przez IAG
Zarząd irlandzkiej linii Aer Lingus zarekomendował udziałowcom przyjęcie oferty zakupu przez koncern IAG (British Airways, Iberia i Vueling). Władze spółki uważają, że pod warunkiem zachowania własnej marki Aer Lingus to duża szansa na rozwój.
Reklama
Zarząd linii z siedzibą w Dublinie przedstawił swoje stanowisko w rocznym raporcie inwestorskim.
- Dzięki IAG-owi, Aer Lingus ma szansę na przyspieszenie rozwoju i dalsze poprawienie wyników. W szczególności Aer Lingus będzie w stanie budować pozycję w oparciu o swoją unikalną i odnoszącą sukcesy siatkę połączeń transatlantyckich. Ten wzrost, połączony z korzyściami odniesionymi z efektu skali w ramach większej grupy, zapewni realizację ambicji Aer Lingus w przyszłości - podsumował w raporcie inwestorskich odchodzący dyrektor wykonawczy Aer Lingus Christoph Mueller.
Druga oferta IAG-u, złożona po odrzuceniu pierwszej, opiewa na 2,55 euro za udział w Aer Lingusie. Na tę sumę składa się 2,50 euro za kupno udziałów i 0,05 euro dodatkowej dywidendy.
Zarząd spółki ocenił, że przyjęcie takiej oferty leży w najlepszym interesie irlandzkiego przewoźnika. To jednak dopiero pierwszy krok, bo teraz na transakcję muszą zgodzić się akcjonariusze.
Według zarządu Aer Lingus dzięki wejściu w skład koncernu IAG spółka będzie mogła wzmocnić pozycję swojego transatlantyckiego hubu w Dublinie. Może to też pozwolić na przyspieszenie wzrostu liczby pasażerów i połączeń oraz ich rentowności na trasach przez Atlantyk - już w 2014 r. spółka zanotowała ponad 20-proc. wzrost liczby podróżnych na tych połączeniach.
Zarząd podkreślił także, że przyjęcie oferty to szansa na wzrost zatrudnienia, rozwój siatki krótkodystansowej, poprawę dostępności lotniczej Irlandii oraz wzmocnienie segmentu cargo.
W ofercie IAG-u znalazło się zapewnienie, że zachowana zostanie marka oraz struktury organizacyjne Aer Lingusa.
Żeby IAG stał się większościowym udziałowcem IAG-u zgodę wyrazić muszą dwaj najwięksi udziałowcy spółki: Ryanair, który posiada 29,82 proc. akcji, oraz irlandzkie Ministerstwo Finansów (25,11 proc.). O ile Ryanair już wcześniej informował, że decyzja zależy wyłącznie od atrakcyjności finansowej oferty, to rząd Irlandii może z powodów politycznych zablokować sprzedaż.
Nie wiadomo również, czy zgodę na przejęcie wyrazi Komisja Europejska, które może uznać to działanie za znaczne ograniczenie konkurencyjności na rynku lotniczym.
Jednym z udziałowców IAG-u jest Qatar Airways, tymczasem niewielki pakiet akcji w Aer Lingusie posiada bliskowschodni konkurent, linia Etihad Airways.