airberlin chce igrzysk w Berlinie
"Wir wollen die Spiele" ("Chcemy igrzysk") - takie napisy pojawiły się na kadłubie jednego z airbusów A320 linii airberlin. Linia lotnicza oficjalnie wsparła starania Berlina o letnie igrzyska olimpijskie w 2024 r.
Reklama
Berlin nie jest jeszcze oficjalnie kandydatem do organizacji igrzysk olimpijskich w 2024 r. Na razie stolica Niemiec rywalizuje o nominację z Hamburgiem, bo zgodnie z przepisami kandydować może tylko jedno miasto z danego kraju.
Okolicznościowe napisy pojawiły się na przedniej części kadłuba dostarczonego w 2010 r. airbusa A320 o rejestracji D-ABFG. Mają wymiar 1 m na 1,60 m.
- Pomiędzy linią lotniczą a naszym miastem jest naturalne partnerstwo i cieszę się, że nowy dyrektor wykonawczy airberlin, Stefan Pichler, podkreśla je już na początku swojej kadencji - powiedział p.o. burmistrz Berlina Michael Muller.
- Mamy to miasto w nazwie. Dowozimy gości do Berlina z 62 miast z całego świata, a do 2024 r. na pewno będziemy mieli znacznie więcej tras i pasażerów. Berlin to najbardziej znana niemiecka marka i dlatego igrzyska w 2024 r. byłyby doskonałe dla tego miasta - podkreślił Pichler.
Hartmut Mehdorn, dyrektor wykonawczy spółki zarządzającej lotniskami w Berlinie dodał, że na lotnisku Tegel znajduje się wiele plakatów i reklam promujących organizację igrzysk olimpijskich w Berlinie. W terminalu pasażerom o tym pomyślę opowiadają także członkowie specjalnych zespołów promocyjnych.
fot. Berlin Airports