Monachium: Niemal 40 mln w ubiegłym roku
Mirosław Pachowicz
Drugi pod względem wielkości port lotniczy Niemiec odprawił w 2014 roku 39,7 mln pasażerów. To o 3 proc. więcej niż w poprzednim roku. Szczególnie dużą popularnością cieszyły się rejsy międzykontynentalne.
Reklama
Na uzyskanie takiego wyniku szczególny wpływ miała druga połowa ubiegłego roku. Wtedy ruch był większy o 4 proc. w porównaniu do okresu lipiec - grudzień 2013 r.
Przy prawie 1,5-procentowym spadku liczby operacji lotniczych (łącznie było ich ponad 377 tys.) o 2 proc. wzrosła liczba miejsc w samolotach rejsowych obsługujących trasy z Monachium. Oznacza to, że przewoźnicy podstawiali większe maszyny do obsługi swoich połączeń.
Największy bo 7-proc. wzrost osiągnęły trasy dalekiego zasięgu (6,2 mln pasażerów). W 2014 roku uruchomiono rejsy do Houston, Mexico City, Szanghaju (Pudong) i dodano kolejne rejsy do Abu Zabi.
Ruch na trasach europejskich rósł nieco wolniej. W stosunku do 2013 r. osiągnięto w ostatnich dwunastu miesiącach 3-procentowy przyrost. Trasy te stanowią jednak największy odsetek wszystkich operacji pasażerskich, jakie odbywają się z bawarskiego lotniska. Łącznie odprawiono na nich ponad 24 mln podróżnych. Największym powodzeniem cieszyły się rejsy z/do Hiszpanii, Włoch i Grecji.
Liczba pasażerów w ruchu krajowym pozostała na niezmienionym w stosunku do 2013 r. poziomie 9,3 mln.
- W 2015 roku chcemy pobić barierę 40 mln obsłużonych pasażerów. Ale musimy także polepszyć statystyki startów i lądowań. To oznacza, że hub w Monachium będzie dalej rósł, nawet jeśli będzie to ograniczone przez możliwości operacyjne naszego systemu dróg startowych - mówi Michael Kerkloh, dyrektor naczelny Flughafen München GmbH.
Dobrze wypadły także statystyki ruchu cargo. W 2014 w Monachium odprawiono łącznie 309 tys. t frachtu lotniczego i poczty (ok. 8 proc. więcej rok do roku).
Przy prawie 1,5-procentowym spadku liczby operacji lotniczych (łącznie było ich ponad 377 tys.) o 2 proc. wzrosła liczba miejsc w samolotach rejsowych obsługujących trasy z Monachium. Oznacza to, że przewoźnicy podstawiali większe maszyny do obsługi swoich połączeń.
Największy bo 7-proc. wzrost osiągnęły trasy dalekiego zasięgu (6,2 mln pasażerów). W 2014 roku uruchomiono rejsy do Houston, Mexico City, Szanghaju (Pudong) i dodano kolejne rejsy do Abu Zabi.
Ruch na trasach europejskich rósł nieco wolniej. W stosunku do 2013 r. osiągnięto w ostatnich dwunastu miesiącach 3-procentowy przyrost. Trasy te stanowią jednak największy odsetek wszystkich operacji pasażerskich, jakie odbywają się z bawarskiego lotniska. Łącznie odprawiono na nich ponad 24 mln podróżnych. Największym powodzeniem cieszyły się rejsy z/do Hiszpanii, Włoch i Grecji.
Liczba pasażerów w ruchu krajowym pozostała na niezmienionym w stosunku do 2013 r. poziomie 9,3 mln.
- W 2015 roku chcemy pobić barierę 40 mln obsłużonych pasażerów. Ale musimy także polepszyć statystyki startów i lądowań. To oznacza, że hub w Monachium będzie dalej rósł, nawet jeśli będzie to ograniczone przez możliwości operacyjne naszego systemu dróg startowych - mówi Michael Kerkloh, dyrektor naczelny Flughafen München GmbH.
Dobrze wypadły także statystyki ruchu cargo. W 2014 w Monachium odprawiono łącznie 309 tys. t frachtu lotniczego i poczty (ok. 8 proc. więcej rok do roku).
gość
jsg
demar
krzysiekl