LH: Piloci CityLine polecą na A340 "Jump"
Piloci linii Lufthansa CityLine będą latać na Airbusach A340-300 dla Lufthansa "Jump". W ostatnich dniach zarząd Lufthansy osiągnął w tej sprawie porozumienie ze związkiem zawodowym pilotów Vereinigung Cockpit (VC).
Reklama
Według portalu airliners.de 160 osób, pilotów i personelu pokładowego, zostało przypisanych w spółce CityLine do obsługi rejsów dalekodystansowych. Samoloty A340-300 zostaną przeniesione pod Certyfikat Operatora Lotniczego tzw. AOC (Air Operator Certificate) Lufthansa CityLine po czym zostaną wydzierżawione na zasadzie wet-lease (wraz z załogami) do Lufthansa Airlines.
Jump to nowa hybryda Lufhansy, która przejmie część dawnych i obecnych tras dalekodystansowych przede wszystkim w rejon Azji i Pacyfiku. Nowa inicjatywa pozwoli zaoszczędzić linii około 25 proc. kosztów dzięki renegocjacji umów z personelem pokładowym.
Największy nacisk w Lufthansie położony jest na te kierunki, które pozwalają zakładać ponadprzeciętny wzrost w segmencie podróży wakacyjnych w rejonie Azji i Pacyfiku oraz te które dopełniają obecną siatkę połączeń Lufthansy. Dlatego dodatkowo, oprócz finansowania nowej linii międzykontynentalnej, pozostały ruch międzynarodowy będzie rozwijany tak, aby w przyszłości marka Lufthansa mogła z zyskiem oferować podróże turystyczne czyli nisko płatny ruch pasażerski. W tym celu 14 dalekodystansowych Airbusów A340-300, zostanie wyposażonych w nową konfigurację kabiny pasażerskiej dostosowaną do tego typu podróży.
Wraz z wejściem w życie zimowego rozkładu połączeń 2015/2016 osiem pierwszych A340-300 będzie operować według zapowiedzi Lufthansy "po znacznie niższych kosztach oferując jednocześnie najwyższą jakość serwisu i komfortu". Airbusy będą latać bez klasy pierwszej, w nowej konfiguracji trzech klas podróży dla 298 pasażerów: 18 w klasie biznes, 19 w ekonomicznej premium oraz 261 w ekonomicznej.
Przewoźnik planuje w pierwszej kolejności obsługiwać rejsy w takim układzie klas do Cancun, Male, na Mauritius, a następnie do Bangkoku, Kuala Lumpur, Dżakarty, Osaki, Tokio (NRT). Linia chce także ponownie zaoferować loty z Niemiec do Hajdarabadu, Ho Chi Minh City i Qingdao.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk
Jump to nowa hybryda Lufhansy, która przejmie część dawnych i obecnych tras dalekodystansowych przede wszystkim w rejon Azji i Pacyfiku. Nowa inicjatywa pozwoli zaoszczędzić linii około 25 proc. kosztów dzięki renegocjacji umów z personelem pokładowym.
Największy nacisk w Lufthansie położony jest na te kierunki, które pozwalają zakładać ponadprzeciętny wzrost w segmencie podróży wakacyjnych w rejonie Azji i Pacyfiku oraz te które dopełniają obecną siatkę połączeń Lufthansy. Dlatego dodatkowo, oprócz finansowania nowej linii międzykontynentalnej, pozostały ruch międzynarodowy będzie rozwijany tak, aby w przyszłości marka Lufthansa mogła z zyskiem oferować podróże turystyczne czyli nisko płatny ruch pasażerski. W tym celu 14 dalekodystansowych Airbusów A340-300, zostanie wyposażonych w nową konfigurację kabiny pasażerskiej dostosowaną do tego typu podróży.
Wraz z wejściem w życie zimowego rozkładu połączeń 2015/2016 osiem pierwszych A340-300 będzie operować według zapowiedzi Lufthansy "po znacznie niższych kosztach oferując jednocześnie najwyższą jakość serwisu i komfortu". Airbusy będą latać bez klasy pierwszej, w nowej konfiguracji trzech klas podróży dla 298 pasażerów: 18 w klasie biznes, 19 w ekonomicznej premium oraz 261 w ekonomicznej.
Przewoźnik planuje w pierwszej kolejności obsługiwać rejsy w takim układzie klas do Cancun, Male, na Mauritius, a następnie do Bangkoku, Kuala Lumpur, Dżakarty, Osaki, Tokio (NRT). Linia chce także ponownie zaoferować loty z Niemiec do Hajdarabadu, Ho Chi Minh City i Qingdao.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk