Gość Pasażera: Tomasz Kloskowski
Rozwój północnych kierunków ma zapewnić mocny rozwój Gdańska. - Jesteśmy Wikingami, którzy mają zdobywać tutaj pasażerów - mówi Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy. Na rozmowę zaprasza Paweł Cybulak.
Reklama
W 2014 roku gdańskie lotnisko zamierza obsłużyć 3,25 mln pasażerów, co oznacza wzrost o 15 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Prezes lotniska zapewnia, że już w czerwcu przyszłego roku planowane jest zakończenie budowy nowej części terminala, a w sierpniu oddanie go do eksploatacji wraz z linią Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Kloskowski przekonuje, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem podniesienie ILS do kategorii II planowane jest na koniec przyszłego roku.
- Skandynawia to nasza perełka i zrobimy wszystko żeby była najlepsza w Polsce - przekonuje Kloskowski i dodaje, że z racji lokalizacji ten kierunek będzie nadal się rozwijał. Gdańsk liczy także na połączenia południowe jednak z pewnością priorytetem pozostanie północ.
Projekt lotów krajowych Ryanaira ma na celu nie konkurencję z innymi przewoźnikami, ale przede wszystkim odebranie klientów kolei, autobusom oraz pozyskanie klientów samochodowych.
- Uruchomienie połączenia do Modlina przez Ryanaira nie wpłynęło na zmniejszenie ruchu na lotach PLL LOT - zauważa Kloskowski, co oznacza, że udało się przyciągnąć nowych pasażerów.
- Niestety, połączenie Eurolotu do Wrocławia nie chodzi tak atrakcyjnie, jak byśmy chcieli - mówi prezes gdańskiego portu. To według niego najsłabsze połączenie krajowe. - Nie wiadomo, czy należy mu rokować pozytywnie czy nie - zastanawia się.
Gdańsk współpracuje marketingowo z Wizz Airem, Ryanairem, a ostatnio Eurolotem, Czy ta współpraca przynosi efekty? - Współpraca marketingowa to obowiązek portu. 15-proc. wzrost w tym roku odpowiada czy warto współpracować i czy ta współprace daje efekty - ucina Kloskowski.