Bliżej Świata: Ryga w trzech odsłonach

25 października 2014 09:16
3 komentarze
Deszczowa i zimna Ryga pewnie nie jest pierwszym wyborem na jesienny weekendowy wyjazd. Jednak dzięki dogodnym połączeniom warto odwiedzić stolicę Łotwy, bo mało gdzie da się w ciągu kilku godzin zobaczyć trzy zupełnie odmienne miasta.
Reklama
Ryga to niewielkie miasto i niewiele potrzeba czasu, by je dość dobrze poznać. A naprawdę warto, bo w odległości zaledwie kilkuset metrów coś dla siebie znajdą i miłośnicy starych ceglanych miast, i koneserzy najwyższej klasy secesji, i zwolennicy tradycyjnej drewnianej architektury. Do tego dochodzi rozwijający się świat kulinarny, nastawiony na organiczne i zdrowe składniki i liczne ciekawe muzea, a wszystko w cenach nieco tylko wyższych niż w Polsce.


Rygę warto odwiedzić zwłaszcza w tym roku, bo miasto wespół ze szwedzką Umeą dzierży tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. W stolicy Łotwy odbywa się wiele interesujących wystaw i wydarzeń artystycznych, a większość z nich jest bardzo przystępna cenowo.


Dzięki dogodnemu rozkładowi połączeń do Rygi obsługiwanych przez airBaltic, miasto jest doskonałym celem podróży na weekend. Łotewski przewoźnik oferuje codzienne loty pomiędzy stolicami Polski i Łotwy. Samolot (bombardier Q400) startuje z Warszawy o godzinie 6:10, a wraca o 23:15. Dzięki temu bez noclegu można spędzić w Rydze cały dzień, a za cenę jednej nocy w hotelu - cały weekend. W środku dnia rejsy do Rygi oferuje także LOT.


Cała Ryga jest miastem raczej niewielkim, a jej najciekawsze części są jeszcze bardziej kompaktowe. Dwa pełne dni w zupełności wystarczą zatem nie tylko, by zobaczyć miasto, ale i by spokojnie się nim nacieszyć.

Pierwsza Ryga - stare miasto

Najwięcej turystów przyciąga stare miasto. Położone pomiędzy Dźwiną (łot. Daugava) a kanałem Pilsetas (powstał po zalaniu fundamentów dawnego muru miejskiego) zabytki zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO. W panoramie starego miasta dominuje wieża kościoła św. Piotra. Ma ona ponad 120 metrów wysokości, a tuż pod szczytem znajduje się platforma widokowa. Nad Rygą górują jeszcze dwie nieco niższe wieże - katedry protestanckiej i katedry katolickiej św. Jakuba.


Mniej więcej pomiędzy tymi kościołami znajduje się rynek z ratuszem i czternastowieczny Dom Bractwa Czarnogłowych. Średniowieczny budynek jest jedną z ikon stolicy Łotwy. Przed domem stoi pomnik rycerza Rolanda - postaci historycznej, znanej jednak przede wszystkim z opowiadającej fikcyjne wydarzenia "Pieśni o Rolandzie".


Stare miasto najlepiej zwiedzać bez celu wędrując po bocznych uliczkach. Nie jest ich aż tak dużo, ale w ten sposób najłatwiej można docenić urok starej Rygi. Jesień, choć deszczowa, może być ku temu szczególnie dobra, bo opadające, mokre, żółte liście wraz z ciepłym światłem latarni tworzą szczególną atmosferę bocznych zaułków. Dzięki zamknięciu starego miasta (tzw. Vecriga) dla ruchu, wpisane na listę UNESCO uliczki są niezwykle spokojne.


Poza gotyckim kościołem św. Piotra i barokową katedrą, warto też zwrócić uwagę na Trzech Braci. To przylegające do siebie kamienice z różnych epok (XV, XVII i XVIII wieku), pokazujące stopniową ewolucję stylu budowy staromiejskich domów w poszczególnych stuleciach. Przykłady takiej architektury można znaleźć też na placu Liva.


Na północno-zachodnim skraju starego miasta znajduje się zamek ryski, siedziba prezydenta kraju. Budynek jest obecnie w renowacji.


Tuż obok zamku znajduje się niewielki Łotewski Teatr Narodowy. Scena cieszy się dużą renomą, bo łotewscy reżyserzy uchodzą za bardzo utalentowanych. Jednym z najsłynniejszych (choć on akurat wystawia na innej scenie) jest Alvis Hermanis.


Stare miasto ze wschodu na zachód przecina pełna sklepów i restauracji ulica Kalku, z jednej strony dochodząca do ratusza, a z drugiej prowadząca do Pomnika Wolności. Zbudowany w 1935 r. monument jest bardzo ważnym symbolem łotewskiej niepodległości – po raz pierwszy zdobytej w międzywojniu, a odzyskanej w 1991 r. Pomnik przetrwał okres okupacji przez ZSRR pomimo tego, że wyraźnie wskazuje dążenia polityczne Łotyszy - rzeźby bohaterów spoglądają na zachód, a te po wschodniej stronie pomnika są w kajdanach i łańcuchach.


Pomnik Wolności znajduje się już po drugiej stronie miejskiego kanału. Wokół niego znajduje się obecnie zadbany park publiczny.


Pośród drzew ukryta jest ryska opera.

Ryga przejściowa

Okalający stare miasto bulwar Aspazijas na południowym skraju prowadzi do stacji kolejowej. Centralny dworzec kraju został niedawno przebudowany i obecnie w bardzo funkcjonalny sposób łączy funkcje transportową, handlową i społeczną. To przykład udanej kreacji przestrzeni miejskiej wokół węzła kolejowego.


Po południowej stronie biegnącej po nasypie linii kolejowej znajduje się miejsce, które zaciekawi każdego fana lotnictwa. W dawnych hangarach dla sterowców, zbudowanych jeszcze przez władze pruskie przed pierwszą wojną światową, znajduje się obecnie Targ Centralny, na którym można kupić wszystko od organicznych owoców i warzyw po portfele i kozaki ze sztucznej skóry.


W centrum miasta Dźwinę przecinają dwa mosty. Ze zbudowanego w latach 50. XX wieku Mostu Kamiennego, położonego bardziej na południe, doskonale widać oddaną w tym roku bibliotekę narodową. Choć budynek jest przepiękny, brakuje w nim choćby kawiarni. Nie wykorzystano potencjału tego miejsca do stworzenia przyjaznej mieszkańcom i turystom przestrzeni społecznej.


Tuż obok biblioteki znajduje się darmowe muzeum kolejnictwa z interesującymi eksponatami radzieckich lokomotyw.

Druga Ryga - drewniane wille

By zobaczyć drugą z trzech Ryg, warto jednak przeprawić się przez Dźwinę północnym mostem, czyli oddanym w 1981 r. mostem Vansu.


Prowadzi on na wyspę Kipsala. To na niej znajduje się największa koncentracja tradycyjnych drewnianych domów. W całym mieście – bo tak naprawdę tego typu budynki można spotkać niemal na każdej ulicy – jest ich ok. 6 tysięcy.

Te przy ulicy Balasta Dambis na Kipsali należą do najdroższych i najlepiej położonych. Nowe domy, budowane w tradycyjnym stylu z łotewskich sosen i brzóz (ponad 40 proc. powierzchni kraju to lasy) mogą być warte nawet 2-3 mln euro. Wyspa oraz jej okolice to też dzielnica artystów i animatorów kultury.


Choć na Kipsali najlepiej widać skalę drewnianego budownictwa, a na trwających budowach można też przyjrzeć się konstrukcji tego typu budynków, to podobne znajdują się w całym mieście, na przykład na położonym w pobliżu dworca kolejowego bazaru (dziś to pasaż pełen drogich butików i restauracji) Berga...


... i w nowym mieście...


a nawet w miejskich parkach, których w Rydze jest wyjątkowo dużo.

Trzecia Ryga - perła secesji

Trzecia Ryga to tak naprawdę ta najciekawsza, najbardziej znana. Miasto słynie z architektury secesyjnej, uważa się, że w Rydze jest największe zagęszczenie budynków w tym stylu z przełomu wieków XIX i XX na świecie. Ta część stolicy Łotwy roztacza się na wschód od starego miasta. W pigułce ten styl można poznać na ulicy Alberta. Na przestrzeni zaledwie ok. 250 metrów znajduje się kilkadziesiąt potężnych, secesyjnych kamienic.


Amatorzy tego stylu powinni zwrócić szczególną uwagę na misternie wykonane architektoniczne detale budynków.


Choć przy ulicy Alberta secesji jest najwięcej, budynki w tym stylu rozsiane są również po sąsiednich alejach.


W perłach secesyjnej architektury mieszczą się szkoły, ambasady, restauracje, kawiarnie, hotele i zwykłe domy.


Architektura tego typu w ryskim nowym mieście wygląda całkowicie naturalnie, a miasto nie stwarza przytłaczającego wrażenia, jak niektóre inne duże metropolie pełne zabytków.


W jednym z mniej zauważalnych budynków z okresu secesji, przy skrzyżowaniu ulicy Bravibas and Stabu, znajduje się muzeum KGB. Przypomina ono w ciekawy sposób o historii Łotwy pod okupacją ZSRR. Choć dla Polaków ta historia jest bliższa niż dla gości z zachodu, to i tak w muzeum można doświadczyć klimatu trudnych lat dla tego bałtyckiego narodu.


W nowym mieście nie można pominąć też placu Esplanade, położonego niedaleko Pomnika Wolności. Na południowym skraju placu znajduje się największa cerkiew w mieście - Katedra Narodzenia Chrystusa...


a po północnej Łotewska Akademia Sztuki wraz z muzeum.


Centrum Rygi zachowało oryginalny charakter pomimo okupacji ZSRR. W rewirach odwiedzanych przez turystów niemal nie da się znaleźć pozostałości socrealizmu, choć kilkaset metrów za dworcem kolejowym wyrasta budynek Łotewskiej Akademii Nauk - wieżowiec bliźniaczy do warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki, choć znacznie mniejszy.


Jest jeszcze położona na południe od centrum wieża radiowo-telewizyjna. Zbudowana w latach 80. XX wieku wieża jest najwyższą budowlą w Unii Europejskiej (najwyższy punkt ma 368 metrów wysokości).

Mimo braku socrealistycznej architektury, po ZSRR w Rydze pozostały jednak szerokie ulice, niezbyt przyjazne dla pieszych. Tylko w starym mieście da się swobodnie chodzić, natomiast poza nim dominuje ruch samochodowy. Jesienna aura nie sprzyja spacerom, jednak mimo to Rygę warto umieścić na liście miast do odwiedzenia. W tym roku z uwagi na tytuł ESK w mieście naprawdę dużo się dzieje, w pierwszym półroczu 2015 r. stolicę Łotwy ożywi prezydencja tego kraju w UE, a fantastyczna mieszanka trzech zupełnie różnych stylów architektonicznych na małej przestrzeni kompensuje nienajlepszą pogodę.


Zawsze można jeszcze uciec z miasta do pobliskiej (30 minut pociągiem) Jurmali, najbardziej znanego łotewskiego kurortu. Pełna secesyjnych drewnianych budynków miejscowość to tak naprawdę seria ciągnących się przez kilkanaście kilometrów osiedli bez wyraźnego centrum.


Choć Jurmala staje się coraz droższa i bardziej ekskluzywna (głównie za sprawa wykupujących nieruchomości Rosjan), spacer po 25-kilometrowej pustej plaży, nawet w jesiennym deszczu, jest niezwykle przyjemnym zakończeniem krótkiego wypadu do stolicy Łotwy.

Informacje praktyczne

Waluta: euro od początku 2014 r. 1 EUR = 4,2 PLN.

Język: łotewski i bardzo powszechnie rosyjski. Znajomość angielskiego na dobrym poziomie, w restauracjach i hotelach nienaganna, gorzej w taksówkach, komunikacji publicznej.

Jak trafić: airBaltic lub LOT. Lotnisko z miastem łączy linia autobusowa 22 (lotnisko to po łotewsku "lidosta"). Taksówka spod terminala do centrum kosztuje ok. 11-12 euro w jedną stronę.

Poruszanie się na miejscu: niemal wszystkie najciekawsze miejsca Rygi są wystarczająco blisko, by po mieście po prostu spacerować. W razie niepogody pomaga gęsta sieć tramwajów (jeżdżą bardzo wolno), trolejbusów i autobusów. W najnowszych tramwajach są biletomaty (0,60 euro za przejazd), bilet można kupić w kioskach lub u kierowcy (droższe – 1,20 euro za przejazd). W weekendy rozkład jazdy jest mocno ograniczony, czasem trudno też się zorientować w trasach przejazdu. Tabor tramwajowy jest wiekowy, autobusy i trolejbusy są znacznie nowsze (wiele z nich wyprodukowanych zostało przez polskiego Solarisa). Numery linii autobusowych, trolejbusowych i tramwajowych powielają się, co dodatkowo komplikuje sytuację. Rozkład jazdy można sprawdzić na stronie komunikacji miejskiej. Można też skorzystać z miejskiej sieci wypożyczalni rowerów (założył ją airBaltic, obecnie operatorem jest Sixt), choć to raczej propozycja na lato. Do Jurmali (przystanki Majori lub Dubulti) można dojechać pociągiem z dworca centralnego lub minibusem.


Zakwaterowanie: biznesowo i w pobliżu starówki – Hotel Mercure Centre (od 60 euro za noc); stylowo i luksusowo – Hotel Bergs (od 187 euro), a w dzielnicy artystów i drewnianych willi – Hotel Islande (od 40 euro). W mieście są też liczne hotele skandynawskiej sieci Radisson.

Jedzenie: w stylu fusion, z doskonałym winem i wcale nie bardzo drogo – Garage; tradycyjnie po łotewsku na starym mieście – Salve; na szybko po amerykańsku – Fontaine Delisnack. Tuż obok tego ostatniego można napić się piwa z mikrobrowaru Valmiermuiżas. Mnóstwo świetnych kawiarni i pubów znajduje się przy ulicy Miera (to hipsterska część miasta o klimacie podobnym do berlińskiego Kreuzbergu czy praskiego Żiżkowa).


Ceny: Ryga jest wprawdzie dość drogim miastem jak na tę część Europy, ale pobyt w niej nie kosztuje więcej niż weekend w Krakowie czy Warszawie. Pełna, trzydaniowa kolacja w dobrej restauracji to 20-30 euro za osobę, piwo w barze kosztuje od 1,50 do 3 euro. Ceny w sklepach podobne jak w Polsce - pudełko łotewskiej czekolady "Laima" kosztuje od 4 euro. Oszczędnych turystów trzeba przestrzec przed bardzo dużymi różnicami pomiędzy cenami w restauracjach i sklepach.

Pogoda: Ryga ma klimat wilgotny kontynentalny - latem temperatury ledwo przekraczają 20 stopni, zimą mogą spadać do nawet -20 stopni (choć średnia w lutym to -5 stopni). Najlepsze miesiące na odwiedziny to lato lub zima (wtedy trzeba jednak zabrać ciepłe ubrania). Zwłaszcza jesienią, choć także latem, często pada.

fot. Dominik Sipinski
materiał powstał we współpracy z airBaltic i Live Riga

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_b4fa2 2014-10-30 11:15   
gość_b4fa2 - Profil gość_b4fa2
Byle w zeszly weekend w Rydze na dwie noce. 48h wystarczy zeby poznac miasto.. Mimo deszczu mam bardzo dobre wspomnienia. Mysle ze latem mozna milo spedzic kilka dni, a i nad morze jechac pociagiem (€0.90 - 1.20)
mietek 2014-10-27 19:22   
mietek - Profil mietek
gość_1e921: No co Ty gadasz? To jak w Tel Avivie tylko, że tam po 23. Generalnie fajna relacja ale szczerze? Jest tyle miast do zobaczenia, że nie wiem kiedy wybiorę się do Rygi.
gość_1e921 2014-10-26 20:34   
gość_1e921 - Profil gość_1e921
Po 22.00 nie można kupić alkoholu w sklepach!
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy