Londyn chce sprzedać udziały w Eurostarze

Eurostar zajmuje się obsługą szybkich pociągów łączących Londyn z Paryżem i Brukselą poprzez tunel pod kanałem La Manche. Składy osiągają prędkość do 300 km/h i trasę do Brukseli pokonują w ok. 2 godzin, a do Paryża w 2:15. Niektóre pociągi kontynuują podróż na południe Francji. W 2013 r. z usług Eurostara skorzystało ponad 10 mln pasażerów, a od założenia spółki w 1994 r. - ok. 145 mln.

Osborne ocenia jednak, że dla Wielkiej Brytanii udziały w Eurostarze są zbędnym obciążeniem, a sprzedaż spółki może poprawić sytuację budżetową kraju. To element planu, który zakłada osiągnięcie 20 mld funtów przychodów ze sprzedaży państwowych aktywów do 2020 r.

W 2013 r. spółka zanotowała zysk w wysokości niemal 19 mln funtów, z czego 7,4 mln funtów trafiło do brytyjskiego budżetu. Zyski Eurostaru z roku na rok są coraz wyższe.

Zgodnie z umową spółki, francuskie koleje SNCF mają prawo do "ostatniego zdania" w trakcie prywatyzacji brytyjskich udziałów. Oznacza to, że SNCF ma możliwość automatycznego objęcia brytyjskich udziałów za cenę o 15 proc. wyższą niż zwycięzca procesu prywatyzacji. Na razie Francuzi deklarują, że nie są zainteresowani zdobyciem niemal całkowitej kontroli nad Eurostarem.

Eurostar oczekuje obecnie na dostawę nowych pociągów z rodziny Siemens Velaro. 10 składów o maksymalnej prędkości 320 km/h ma pozwolić na skrócenie czasu przejazdu oraz zwiększenie pojemności. Mogą trafić na linię jeszcze w tym roku. Eurostar planuje też uruchomienie połączeń Londyn-Amsterdam.

fot. Hugh Llewelyn (CC)