LCC Lufthansy od jesieni 2015 roku
Piotr Bożyk
Lufthansa poinformowała, że jej zależna i niskokosztowa linia dalekodystansowa wystartuje jesienią przyszłego roku. Przewoźnik będzie posiadał siedem samolotów szerokokadłubowych oraz trzy bazy operacyjne.
Reklama
Utworzenie własnej spółki niskokosztowej, która obsługiwać ma przede wszystkim loty
azjatyckie, to dla Lufthansy scenariusz efektywnej konkurencji na
trasach
pomiędzy Europą a Azją z liniami z Bliskiego Wschodu (Emirates, Etihad
Airways, Qatar Airways). Według przedstawiciela działu prasowego Lufthansy, do którego dotarła redakcja Air Transport World, planowana nazwa projektu to Intercont-Wings lub Cont-Wings.
Obecnie wiadomo, że nowa linia ma mieć trzy bazy operacyjne na lotniskach w Monachium, Dusseldorfie oraz Kolonii/Bonn i obsługiwać trasy z przeważającym niskopłatnym ruchem turystycznym. Wśród potencjalnych miast do których poleci nowa linia jest Bangkok, Kuala Lumpur, Kalkuta, Hyderabad, Chennai, Guangzhou, Nanjing, Qingdao oraz Shenyang.
W wywiadzie dla Financial Times, Carsten Spohr, prezes Lufthansy powiedział, że początkowa flota nowej linii będzie skoncentrowana na siedmiu Airbusach A330-300 lub Boeingach B767-300ER, które mają być wyposażone w dwie klasy podróży: ekonomiczną oraz ekonomiczną premium. W przyszłości Spohr nie wyklucza pozyskania dodatkowych nowych samolotów (A350/B787) jeżeli przedsięwzięcie okaże się opłacalne.
- Chcemy wystartować tuż przed jesienią 2015 roku. Jeśli nasza taktyka dotycząca tego rodzaju biznesu pójdzie zgodnie z planem, to nie zatrzymamy się tylko na siedmiu maszynach, ale rozważymy zamówienie także nowych samolotów A350 lub B787 - powiedział Spohr.
Prezes Lufthansy dodał, że linia jeszcze nie zdecydowała o tym, czy będzie tworzyć nowego przewoźnika samodzielnie czy z innym partnerem. Wcześniej niemieckie linie lotnicze wskazywały SunExpress (współpraca z Turkish Airlines) jako podstawę dla nowej spółki zależnej.
Związek zawodowy pilotów Lufthansy "Vereinigung Cockpit" sprzeciwia się planom przewoźnika i przygotowuje obecnie ankietę wśród swoich członków w celu uzyskania potencjalnej zgodny na akcję protestacyjną w tej kwestii.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk
Obecnie wiadomo, że nowa linia ma mieć trzy bazy operacyjne na lotniskach w Monachium, Dusseldorfie oraz Kolonii/Bonn i obsługiwać trasy z przeważającym niskopłatnym ruchem turystycznym. Wśród potencjalnych miast do których poleci nowa linia jest Bangkok, Kuala Lumpur, Kalkuta, Hyderabad, Chennai, Guangzhou, Nanjing, Qingdao oraz Shenyang.
W wywiadzie dla Financial Times, Carsten Spohr, prezes Lufthansy powiedział, że początkowa flota nowej linii będzie skoncentrowana na siedmiu Airbusach A330-300 lub Boeingach B767-300ER, które mają być wyposażone w dwie klasy podróży: ekonomiczną oraz ekonomiczną premium. W przyszłości Spohr nie wyklucza pozyskania dodatkowych nowych samolotów (A350/B787) jeżeli przedsięwzięcie okaże się opłacalne.
- Chcemy wystartować tuż przed jesienią 2015 roku. Jeśli nasza taktyka dotycząca tego rodzaju biznesu pójdzie zgodnie z planem, to nie zatrzymamy się tylko na siedmiu maszynach, ale rozważymy zamówienie także nowych samolotów A350 lub B787 - powiedział Spohr.
Prezes Lufthansy dodał, że linia jeszcze nie zdecydowała o tym, czy będzie tworzyć nowego przewoźnika samodzielnie czy z innym partnerem. Wcześniej niemieckie linie lotnicze wskazywały SunExpress (współpraca z Turkish Airlines) jako podstawę dla nowej spółki zależnej.
Związek zawodowy pilotów Lufthansy "Vereinigung Cockpit" sprzeciwia się planom przewoźnika i przygotowuje obecnie ankietę wśród swoich członków w celu uzyskania potencjalnej zgodny na akcję protestacyjną w tej kwestii.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk
mietek
gość
jjemiolo
wroord
spotter10