Bombowy żart w Krakowie

7 listopada 2006 17:14
Reklama
Policja zatrzymała już sprawcę fałszywego alarmu bombowego, który na blisko godzinę sparaliżował ruch na krakowskim lotnisku.

Sprawca został zatrzymany w domu przez namierzenie telefonu komórkowego. Okazał się nim 39 letni mieszkaniec Krakowa, który będąc pod mocnym wpływem alkoholu zadzwonił na lotnisko. Pracownicy portu odbierając telefon w niedzielę po godz. 18 usłyszeli, że są umieszczone bomby w dwóch samolotach a sprawca jest na lotnisku i będzie obserwował bieg wydarzeń po wybuchu. Rozpoczęto ewakuację pasażerów, wstrzymano ruch samolotów i przystąpiono do poszukiwań podłożonych ładunków. Po sprawdzeniu lotniska przywrócono ruch pasażerski.

Żartownisiowi grozi od pół roku do ośmiu lat więzienia, zapłaci też kilkadziesiąt tysięcy złotych odszkodowania.



Krystian Urban

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy