Tanio z Rosji na Krym
Reklama
Konflikt terytorialny o Krym pomiędzy Rosją a Ukrainą przekłada się na ofertę lotniczą. Do Symferopola można obecnie dolecieć jedynie z Rosji, ale za to ceny biletów są coraz niższe.
Dominik Sipinski
Wczoraj (10.6) lotem z Moskwy (Szeremetiewo) do Symferopola działalność zainaugurował Dobrolot, niskokosztowy oddział państwowego Aerofłotu. Przewoźnik miał najpierw latać pomiędzy Moskwą a Sankt Petersburgiem, ale z powodów politycznych plany zostały zmienione. Przewoźnik będzie posiadał flotę nowych, leasingowanych Boeingów 737-800 ze 186 miejscami na pokładzie.
Przed inauguracyjnym wylotem samolot odwiedził Dmitrij Miedwiedwiew, premier Rosji. Ocenił kabinę jako ciasną, ale nowoczesną i w sam raz na krótkie loty.
Bilety na lipiec na trasie z Moskwy do Symferopola kosztują od ok. 3000 rubli (ok. 270 zł) w jedną stronę. Zgodnie z rosyjskim prawem, są to bilety zwrotne oraz z wliczonym bagażem rejestrowanym.
To niejedyne tanie połączenia dostępne z Rosji na Krym. Moskwa jest gotowa subsydiować te trasy, by zachęcić do wypoczynku na Krymie. Ma to pozwolić na zwiększenie przychodów tego regionu z turystyki, która jest jedną z głównych gałęzi krymskiej gospodarki.
Do Symferopola da się jednak obecnie dolecieć jedynie z Rosji - między innymi z Moskwy, Sankt Petersburga, Rostowa nad Donem, Kazania i Anapy.
Loty na Krym zawiesiły m.in. linie Ukraine International Airlines. Przewoźnik teoretycznie ma wznowić połączenie z Kijowa 26 czerwca. W obliczu napiętej sytuacji pomiędzy Ukrainą i Rosją oraz niejasnym statusem politycznym Krymu (obydwa kraje traktują to terytorium jako swoje) jest to bardzo wątpliwe.
Dominik Sipinski
fot. Rick Schlamp