Air Serbia: Do Warszawy Airbusem A319
Piotr Bożyk
Reklama
Air Serbia oficjalnie rozpoczęła sprzedaż biletów z Belgradu do Warszawy w promocyjnych cenach. Serbska linia poinformowała także, że nowe połączenie będzie obsługiwane Airbusem A319, a nie jak wcześniej planowano ATR-em 72-500.
Pierwszy rejs na tej trasie zaplanowano na 29 maja 2014 r. (rozkład). Będzie to powrót serbskiej linii do Warszawy po 24 latach nieobecności.
Ruch Air Serbii ma na celu lepszą konkurencję z rodzimym LOT-em, który w sezonie letnim 2014 zwiększy swoją obecność w Belgradzie z 6 do 7 rejsów tygodniowo. Jednak będzie obsługiwał połączenie mniejszymi Embraerami E-170, które zabierają tylko 70 pasażerów. Dla porównania Airbusy A319 Air Serbia mogą zabrać 128 pasażerów w konfiguracji dwóch klas podróży: ośmiu w klasie biznes i 120 w ekonomicznej. Serbski przewoźnik oferuje także pełny i bezpłatny serwis na pokładzie.
Air Serbia to nowa marka, która zastąpiła Jat Airways dzięki inwestycji arabskiej linii Etihad Airways. Rebranding serbskiego przewoźnika to odcięcie się od przeszłości i zaprezentowanie nowej jakości zarówno na pokładzie, jak i w całej firmie. Więcej na ten temat w artykule "Air Serbia: Prezentacja nowej marki".
Piotr Bożyk
Fot. Air Serbia
Ruch Air Serbii ma na celu lepszą konkurencję z rodzimym LOT-em, który w sezonie letnim 2014 zwiększy swoją obecność w Belgradzie z 6 do 7 rejsów tygodniowo. Jednak będzie obsługiwał połączenie mniejszymi Embraerami E-170, które zabierają tylko 70 pasażerów. Dla porównania Airbusy A319 Air Serbia mogą zabrać 128 pasażerów w konfiguracji dwóch klas podróży: ośmiu w klasie biznes i 120 w ekonomicznej. Serbski przewoźnik oferuje także pełny i bezpłatny serwis na pokładzie.
Air Serbia to nowa marka, która zastąpiła Jat Airways dzięki inwestycji arabskiej linii Etihad Airways. Rebranding serbskiego przewoźnika to odcięcie się od przeszłości i zaprezentowanie nowej jakości zarówno na pokładzie, jak i w całej firmie. Więcej na ten temat w artykule "Air Serbia: Prezentacja nowej marki".
Piotr Bożyk
Fot. Air Serbia
gość
jsg
jsg
demar
krzysiekl