LOT chce nawet 1 mld zł pomocy
Reklama
Polskie Linie Lotnicze LOT zwróciły się do Ministerstwa Skarbu Państwa o udzielenie finansowej pomocy państwowej - poinformował TVN24. "Gazeta Wyborcza" dodaje, że może chodzić nawet o miliard złotych.
Dominik Sipiński
Z potwierdzonych przez resort informacji wynika, że narodowy przewoźnik poprosił na razie o 400 mln zł pomocy finansowej. To jednak tylko pierwsza transza.
W celu otrzymania pomocy państwowej LOT będzie jednak musiał przeprowadzić poważną restrukturyzację. TVN24 podaje, że konieczna będzie redukcja kosztów o 30%, czyli o ok. 600 mln zł. Prawdopodobne są zwolnienia oraz zmiany warunków zatrudnienia pracowników. Niewykluczone, że LOT zdecyduje się na wydzielenie niektórych działów ze struktur spółki i zatrudnienie zewnętrznych firm.
- Musimy wykonać szybki, zdecydowany ruch tak, aby w 2013 albo 2014 roku, jeśli będzie jeszcze gorsza sytuacja, uzyskać stałą dochodowość - powiedział TVN-owi Leszek Chorzewski, rzecznik prasowy LOT-u.
Zgodnie ze słowami rzecznika przewoźnika cytowanymi przez PAP o szczegółach zmian jako pierwsi dowiedzą się pracownicy.
Pomoc państwowa dla przedsiębiorstw na terenie Unii Europejskiej musi zostać zaakceptowana przez Komisję Europejską. Zgodnie z wytycznymi Brukseli ten typ wsparcia jest możliwy jedynie po przedstawieniu dającego szansę poprawy kondycji finansowej planu restrukturyzacyjnego. Pomoc państwowa nie może zakłócać konkurencji na rynku.
W czerwcu br. Malta otrzymała zgodę na wsparcie narodowego przewoźnika, linii Air Malta, kwotą 130 mln euro. Zdobycie niezbędnego pozwolenia zajęło ponad rok, ponieważ rząd w La Valletcie wystosował prośbę o zgodę w maju 2011 r.
Z kolei w styczniu br. Komisja Europejska nakazała węgierskiemu Malevowi zwrócić ok. 275 mln euro pomocy państwowej uznanej za nielegalną. Ta decyzja mogła być jednym z powodów bankructwa narodowego przewoźnika Węgier.
Dominik Sipiński