Estonian Air: Jednolita flota Embraerów
Reklama
Dziś (27.02) Estonian Air oraz Embraer podpisali umowę dotyczącą zakupu trzech maszyn E-175 i jednej E-190. Samoloty będą dostarczone do przewoźnika w drugim kwartale 2014 roku.
Estoński przewoźnik podjął również decyzję o reorganizacji swojej floty i całkowitym przejściu na rodzinę samolotów E-Jet. Docelowo flota przewoźnika składać się będzie z 12 samolotów: czterech E-170, trzech E-175 oraz pięciu E-190. Oprócz zamówionych maszyn linia wyleasinguje także osiem samolotów: cztery E-170 będą wynajęte od linii Finnair, natomiast kolejne cztery E-190 od firmy leasingowej. Pierwszy z wynajętych samolotów Embraer 170, kilka dni temu pojawił się już w Tallinie.
- Dostrzegamy ogromny potencjał przewoźników działających na terenie całej Europy w zastępowaniu starszych i nieekonomicznych samolotów. Estonian Air będzie pierwszą linią z regionu Morza Bałtyckiego, która przyjmie "filozofię E-Jetów" czyli użytkowania regionalnej floty opartej tylko o maszyny Embraera, która daje wiele korzyści ekonomicznych i elastyczności planowania połączeń. Jestem pewien, że pasażerowie polubią komfort naszych samolotów - powiedział Paulo César de Souza e Silva, prezes Embraer Commercial Airplanes.
Przewoźnik dokonał przeglądu obecnego parku maszynowego i zdecydował się na strategie jednolitej floty, która zastąpi maszyny CRJ oraz Boeing 737. Tym samym Estonian Air dołączył do LOT-u i amerykańskich Republic Airways jako trzeci przewoźnik na świecie, który będzie posiadać w swojej flocie trzy z czterech modeli odrzutowców Embraer E-Jet.
Maszyny estońskiego przewoźnika będą posiadać konfigurację jednoklasową dla 76 pasażerów (E-170), 88 pasażerów (E-175) oraz 112 pasażerów (E-190).
- Rodzina Embraerów E-Jet oferuje różne rozmiary, które umożliwiają nam również wykorzystanie samolotów o podobnej wielkości do mniejszego Boeinga, ale równocześnie gwarantują oszczędności związane z ujednoliceniem floty i kosztami operacyjnymi. Zamówione samoloty dostarczą nam lepszy standard oraz pozwolą na dostęp do nowych rynków z mniejszym ryzykiem niepowodzenia - powiedział Tero Taskila, prezes Estonian Air.
- Na korzyść Embraera przemawiają również prowadzone prace nad drugą generacją E-Jetów, które będą posiadać nowe wnętrze i silniki. Jestem szczególnie zadowolony, że pomimo, że jesteśmy małym przewoźnikiem, Embraer bierze pod uwagę nasze wymagania i komentarze dotyczące nowego projektu - dodał Taskila.
Piotr Bożyk
Fot. Embraer Media
Estoński przewoźnik podjął również decyzję o reorganizacji swojej floty i całkowitym przejściu na rodzinę samolotów E-Jet. Docelowo flota przewoźnika składać się będzie z 12 samolotów: czterech E-170, trzech E-175 oraz pięciu E-190. Oprócz zamówionych maszyn linia wyleasinguje także osiem samolotów: cztery E-170 będą wynajęte od linii Finnair, natomiast kolejne cztery E-190 od firmy leasingowej. Pierwszy z wynajętych samolotów Embraer 170, kilka dni temu pojawił się już w Tallinie.
- Dostrzegamy ogromny potencjał przewoźników działających na terenie całej Europy w zastępowaniu starszych i nieekonomicznych samolotów. Estonian Air będzie pierwszą linią z regionu Morza Bałtyckiego, która przyjmie "filozofię E-Jetów" czyli użytkowania regionalnej floty opartej tylko o maszyny Embraera, która daje wiele korzyści ekonomicznych i elastyczności planowania połączeń. Jestem pewien, że pasażerowie polubią komfort naszych samolotów - powiedział Paulo César de Souza e Silva, prezes Embraer Commercial Airplanes.
Przewoźnik dokonał przeglądu obecnego parku maszynowego i zdecydował się na strategie jednolitej floty, która zastąpi maszyny CRJ oraz Boeing 737. Tym samym Estonian Air dołączył do LOT-u i amerykańskich Republic Airways jako trzeci przewoźnik na świecie, który będzie posiadać w swojej flocie trzy z czterech modeli odrzutowców Embraer E-Jet.
Maszyny estońskiego przewoźnika będą posiadać konfigurację jednoklasową dla 76 pasażerów (E-170), 88 pasażerów (E-175) oraz 112 pasażerów (E-190).
- Rodzina Embraerów E-Jet oferuje różne rozmiary, które umożliwiają nam również wykorzystanie samolotów o podobnej wielkości do mniejszego Boeinga, ale równocześnie gwarantują oszczędności związane z ujednoliceniem floty i kosztami operacyjnymi. Zamówione samoloty dostarczą nam lepszy standard oraz pozwolą na dostęp do nowych rynków z mniejszym ryzykiem niepowodzenia - powiedział Tero Taskila, prezes Estonian Air.
- Na korzyść Embraera przemawiają również prowadzone prace nad drugą generacją E-Jetów, które będą posiadać nowe wnętrze i silniki. Jestem szczególnie zadowolony, że pomimo, że jesteśmy małym przewoźnikiem, Embraer bierze pod uwagę nasze wymagania i komentarze dotyczące nowego projektu - dodał Taskila.
Piotr Bożyk
Fot. Embraer Media