Poznań: Będą odszkodowania za hałas
Reklama
Radni sejmiku województwa wielkopolskiego zadecydowali wczoraj (30.1) o utworzeniu obszaru ograniczonego użytkowania wokół poznańskiego lotniska Ławica. Teraz mieszkańcy, których domy zostały objęte strefą, mogą ubiegać się o odszkodowanie.
Decyzja w sejmiku zapadła nieoczekiwanie. Stowarzyszenie Przyjaciół Przeźmierowa i Baranowa, położonych w pobliżu lotniska, skrytykowało radnych sejmiku za brak konsultacji planu strefy i domagało się odłożenia głosowania. Po stronie mieszkańców opowiedzieli się radni lewicy, a klub Prawa i Sprawiedliwości wstrzymał się od głosu. Mimo to projekt został uchwalony zgodnie z propozycją marszałka województwa, Marka Woźniaka.
Projekt utworzenia obszaru ograniczonego użytkowania został złożony przez samo lotnisko w maju ubiegłego roku. Podstawą jest decyzja Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, która określa warunki rozbudowy i modernizacji portu lotniczego.
- Port przygotowywał się do ustanowienia obszaru od dłuższego czasu, wypracowując pionierską w skali kraju procedurę obsługi roszczeń związanych z hałasem lotniczym. Wkrótce rozpocznie się specjalna akcja informacyjna. Nastawiamy się na ugodowe rozwiązanie kwestii roszczeń. Środki finansowe na ten cel są zabezpieczone w planie finansowym portu - wyjaśnia Hanna Surma, rzeczniczka poznańskiego lotniska.
Podobny obszar ograniczonego użytkowania został utworzony w ubiegłym roku wokół warszawskiego lotniska Chopina. Od 4 sierpnia 2011 r. mieszkańcy okolic portu lotniczego mogą składać wnioski i domagać się świadczeń.
Przemysław Przybylski, rzecznik PPL-u, mówi nam, że do tej pory wpłynęło ponad 150 wniosków. Mieszkańcy mogą wnioskować o dodatkową izolację akustyczną domu opłaconą przez PPL. Niezależny ekspert musi stwierdzić konieczność np. wymiany okien, a kosztorys remontu musi zostać pozytywnie zatwierdzony przez lotnisko. Wnioski o odszkodowanie z tytułu utraty własności oraz o wykup nieruchomości trafiają automatycznie do sądu, bo tylko sąd ma narzędzia, by ocenić wartość nieruchomości.
- W rezerwie jest kilkadziesiąt milionów złotych, ale nie sposób przewidzieć, ile faktycznie wydamy - mówi Przybylski. Wnioski można składać przez dwa lata, czyli do 3 sierpnia 2013 r. W międzyczasie lotnisko prowadzi kampanię informacyjną, dociera do mieszkańców poprzez lokalne media i uruchomiło specjalną stronę internetową.
Dominik Sipiński
fot. Dominik Sipiński