Dzisiaj (7.11) odbyła się konferencja prasowa poświęcona obecnej sytuacji spółki Centralwings, jej strategii działania w bieżącym sezonie zimowym i planów na rok 2009.

Tak było w 2008 roku...

Od początki działalności spółki do września 2008 roku tanie linie lotnicze Centralwings przewiozły ponad 4,4 mln pasażerów. W sezonie lato 2008 samolotami polskiego przewoźnika podróżowało 710 tys. pasażerów - z tego ponad 460 tys. w czarterach. 15 września 2008 roku linie rozpoczęły wycofywanie się z oferty na połączenia regularne - ostatni rejs spółka zrealizowała 7 października br. na trasie Warszawa - Lizbona.

...a tak ma być w 2009 roku

Od 7 października tanie linie lotnicze Centralwings oferują tylko połączenia czarterowe. Przewoźnik nie wyklucza udostępnienia pewnej ilości miejsc również w formule czarter-mix - pod warunkiem wypracowania nowego kanału dystrybucji biletów dla klientów indywidualnych.

Główne kierunki czarterowe w sezonie zima 2008/09 obsługiwane przez Centralwings to Sharm el Sheikh, Taba i Marsa Alam w Egipcie, Agadir w Maroku, Tel Aviv i Ovda w Izraelu oraz Amman w Jordanii. Dodatkowo przewoźnik uruchomił z Warszawy oraz Krakowa kierunki narciarskie do Grenoble, Turynu oraz Werony.

Podnajmiemy się "na mokro" i "na sucho"

Z sezonie zimowym przewoźnik wynajmuje również swoje samoloty w formule ACMI, czyli wet lease. W listopadzie zakończył się kontrakt z dwoma przewoźnikami ukraińskimi. Trwają obecnie rozmowy z przewoźnikami z Europy oraz Bliskiego Wschodu nad wynajmem kolejnych 3 samolotów na sezon zimowy i ewentualnie przedłużeniem na kolejne dwa sezony.

Opóźnienie realizacji kontraktu z przewoźnikiem libijskim na skutek niewywiązania się kontrahenta ze zobowiązań formalnych.

Spółka finalizuje również rozmowy z największymi biurami podróży działającymi w Polsce (Triada, Rainbow Tours, Itaka) dotyczące czarterów na sezon letni 2009. Zapotrzebowanie na czartery jest nawet większe od obecnych możliwości przewoźnika - po podpisaniu tylko głównych kontraktów spółka miałaby "zatrudnienie" dla co najmniej 6 samolotów w sezonie letnim. W obecnym sezonie zimowym "zatrudnienie" mają 4 samoloty.

W przyszłości Centralwings chce być niekwestionowanym liderem na rynku połączeń czarterowych. W przypadku dużego zainteresowania biur podróży może być nawet koniecznie wynajęcie na kilka miesięcy dodatkowych samolotów - w formule dry lease.

Myślimy o dalekim zasięgu...

Zarząd spółki rozważa również możliwość rozszerzenia swojej oferty czarterowej o połączenia dalekiego zasięgu (long-haul), np. do Ameryki Środkowej - w tym celu mógłby wynająć Boeinga 767. Polski przewoźnik udostępniłby w tym przypadku miejsca w klasie biznes oraz w klasie ekonomicznej.

...ale tylko z czarterami

Polski przewoźnik nie zapowiada na razie powrotu na trasy regularne, jednak zarząd spółki prowadzi rozmowy z Portem Lotniczym Kraków w sprawie uruchomienia od marca rejsów na trasie Kraków - Rzym w formule czarter-mix. Decyzja ma zapaść na przełomie listopada i grudnia.

Zarobimy na koniec 2009 roku

Tanie linie lotnicze Centralwings chcą osiągnąć rentowność na koniec 2009 roku. Choć na koniec roku 2008 przewidywany jest ujemny wynik, ma być on jednak lepszy od zeszłorocznego.

W ramach programu naprawczego oraz w wyniku realizowania tylko połączeń czarterowych spółka zapowiada zmniejszenie zatrudnienia. Z obecnych 70 pracowników administracji ma pozostać jedynie 40 osób. W październiku zwolniono 22 pilotów oraz 20 osób z personelu pokładowego (część przeszła do LOTu), kolejne 20 osób zostało wypożyczonych do Eurocyprii, innego przewoźnika czarterowego.

Dzięki tym posunięciom, koszty w październiku 2008 spadły o prawie 25% w porównaniu z analogicznym okresem w zeszłym roku.

Anna Żuchlińska