Linie zawieszają loty do Tel Awiwu
Reklama
Lufthansa, Air France i większość amerykańskich przewoźników zawiesili loty do Tel Awiwu. W porcie lotniczym im. Dawida Ben Guriona dziś nie wylądują też loty airBaltic i Air Canady, a Air France całkowicie zawiesił połączenie do tego miasta. Do Tel Awiwu nie poleci też Wizz Air.
To efekt rosnącego zagrożenia rakietami Hamasu wystrzeliwanymi z terytorium Strefy Gazy. Dziś (22.7) jedna z rakiet uderzyła w pusty dom w dzielnicy Yahud, zaledwie nieco ponad 2 km od pasa startowego lotniska.
US Airways zawiesiły loty na co najmniej 24 godziny, a Delta Air Lines, której Boeing 747-400 zawrócił dziś znad Morza Śródziemnego do Paryża, na czas nieokreślony. Lufthansa odwołała loty całej grupy lotniczej na 36 godzin.
Jak informuje dziennik "Haaretz", Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wydała rekomendację, by przewoźnicy nie latali do Tel Awiwu.
Już wcześniej loty do Tel Awiwu zawiesiły m.in. Norwegian oraz Korean Air.
Spośród amerykańskich linii do Izraela wciąż lata United.
Jak przekonuje w komentarzu dziennika "Haaretz" Anshel Pfeffer, decyzja przewoźników nie wynika zapewne z realnego zagrożenia. Lotnisko Ben Guriona jest bowiem bardzo dobrze strzeżone systemami obrony przeciwrakietowej, w tym narodowym systemem "Żelazna Kopuła". Jednak po zestrzeleniu rejsu MH17, ocenia Pfeffer, linie lotnicze nie chcą podejmować nawet minimalnego ryzyka.
Dominik Sipinski
Dominik Sipinski
AKTUALIZACJA (22.7 godz. 23:40) - Dochodzi informacja o Wizz Airze.