Kielce nie rezygnują z lotniska
Reklama
Władze Kielc nie rezygnują z planów budowy lotniska w Obicach. Choć wiadomo, że nie mogą liczyć na żadne dofinansowanie, rozpisano przetarg na inwentaryzację przyrodniczą terenu przyszłego lotniska - informuje "Radio Kielce".
Województwo świętokrzyskie to jedno z czterech, które obecnie nie mają lotniska czynnego dla ruchu pasażerskiego. Poza Kielecczyzną to jeszcze opolskie, podlaskie oraz warmińsko-mazurskie. W tym ostatnim do 2015 r. ma jednak zostać uruchomiony port lotniczy w Szczytnie-Szymanach.
Komisja Europejska i Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zgodnie uważają, że działających 13 portów lotniczych to wystarczająca liczba. W obecnej perspektywie budżetowej do 2020 r. nowe lotniska nie mogą liczyć na unijne środki. Fundusze z Brukseli trafią jedynie do istniejących lotnisk wpisanych na listę sieci TEN-T.
Mimo tego władze Kielc nie zamierzają rezygnować z planów budowy własnego lotniska. Ma ona być sfinansowana przez samorząd oraz inwestorów prywatnych.
Na razie rozpoczął się przetarg na inwentaryzację przyrodniczą terenu. Może to potrwać nawet rok, a dopiero potem Obice mogą otrzymać decyzję środowiskową.
Do momentu zakończenia inwentaryzacji przyrodniczej w lotniskowej spółce w Obicach będą pracować tylko dwie osoby zatrudnione na pół etatu.
Kielecki samorząd kupił już 581 hektarów terenu pod przyszłe lotnisko. Obice znajdują się ponad 20 km na południe od Kielc. Obecnie najbliższym lotniskiem od stolicy województwa świętokrzyskiego są krakowskie Balice (ok. 130 km). Bliżej będzie do Radomia (80 km), który ruszy w tym roku.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński