Mikosz ponownie prezesem LOT-u
Reklama
Sebastian Mikosz został wybrany na prezesa PLL LOT. - To dla mnie ogromna satysfakcja i odpowiedzialność, że Rada Nadzorcza LOT-u obdarzyła mnie zaufaniem, powierzając kierowanie spółką. Jestem gotowy podjąć się tego wyzwania oraz w pełni poświęcić się nowemu etapowi w restrukturyzacji polskiego przewoźnika - mówi Sebastian Mikosz, prezes zarządu PLL LOT S.A.
- W najbliższym czasie zamierzam zapoznać się z trwającymi procesami restrukturyzacji w firmie, dlatego potrzebuję kilku dni, które pozwolą mi wdrożyć się w obecne działania LOT-u. Wierzę, że niedługo będę mógł przedstawić opinii publicznej, kontrahentom, a przede wszystkim naszym pasażerom kierunek zmian w spółce pod moim kierownictwem – dodaje Mikosz.
Jak pisaliśmy już wczoraj (5.02) wybór Mikosza jest o tyle zaskakujący, że nie było go wśród pięciu kandydatów, którzy zakwalifikowali się do ostatniego etapu konkursu. Zgłoszenie byłego prezesa zostało odrzucone w pierwszym etapie. Jednak, jak twierdzi tvn24.pl, po poniedziałkowych rozmowach z kandydatami decyzja o zaproszeniu Mikosza zapadła w Ministerstwie Skarbu Państwa. To właśnie dzięki przedstawicielom MSP w Radzie Nadzorczej Mikosz miał wygrać z Andrzejem Wysockim (byłym p.o. prezesem LOT-u) oraz Francuzem Bertrandem LeGuernem.
Dominik Sipiński
Mikosz był już prezesem LOT-u w latach 2009-2010. Złożył rezygnację, bo nie wytrzymał presji ministerstwa, by jeszcze szybciej przeprowadzić restrukturyzację w spółce. Po odejściu z LOT-u pracował w Deloitte i Societe General, napisał także książkę "Leci z nami pilot", której Pasazer.com jest patronem medialnym. Często komentował sytuację LOT-u i podkreślał, że chciałby wrócić do pracy w lotnictwie. Mikosz mówił o tym m.in. w wywiadzie dla Pasazer.com.
Jak pisaliśmy już wczoraj (5.02) wybór Mikosza jest o tyle zaskakujący, że nie było go wśród pięciu kandydatów, którzy zakwalifikowali się do ostatniego etapu konkursu. Zgłoszenie byłego prezesa zostało odrzucone w pierwszym etapie. Jednak, jak twierdzi tvn24.pl, po poniedziałkowych rozmowach z kandydatami decyzja o zaproszeniu Mikosza zapadła w Ministerstwie Skarbu Państwa. To właśnie dzięki przedstawicielom MSP w Radzie Nadzorczej Mikosz miał wygrać z Andrzejem Wysockim (byłym p.o. prezesem LOT-u) oraz Francuzem Bertrandem LeGuernem.
Dominik Sipiński
fot. Anna Robaczyńska