Nowe przepisy porządkowe na lotniskach

1 października 2012 23:50
38 komentarzy
Reklama
Od dziś (2.10) obowiązują nowe przepisy porządkowe w polskich portach lotniczych. Zostały one wprowadzone na mocy rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z 4 września b.r. w sprawie podstawowych przepisów porządkowych związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i ochrony lotów oraz porządku na lotnisku (Dz. U. z 2012 r. poz. 1023).

Zasady bezpieczeństwa obowiązujące na krajowych lotniskach zostały w ten sposób uporządkowane i ujednolicone.

Z punktu widzenia pasażerów praktyczne znaczenie ma przede wszystkim katalog działań zabronionych na terenie portów lotniczych. W tym zakresie, poza oczywistymi i powszechnie znanymi wszystkim podróżnym zakazami, dotyczącymi np. pozostawiania bez opieki bagażu czy parkowania samochodów przed terminalem, pojawiło się kilka istotnych nowości.

W szczególności od dziś nie jest dopuszczalne prowadzenie na terenie lotniska, bez zgody zarządzającego portem, jakiejkolwiek działalności gospodarczej, w tym także polegającej na reklamie usług czy produktów oraz akwizycji. Zakaz ten ma bardzo istotne znaczenie - daje wreszcie służbom odpowiedzialnym za ochronę lotnisk podstawę formalną do usuwania z hali przylotów osób, które namawiają pasażerów do skorzystania np. z nieuczciwych usług przewozowych. Warto przypomnieć w tym kontekście, że o problemie pseudotaksówkarzy oferujących kursy do centrum Warszawy po znacznie zawyżonych cenach jest głośno od wielu miesięcy a władzom portu nie udało się go do tej pory skutecznie zlikwidować.

Zakazem objęta została również działalność artystyczna, polityczna i każda inna aktywność zakłócająca porządek panujący w porcie lotniczym. Na lotnisku nie można ponadto prowadzić żadnych zbiórek pieniężnych, a więc i także np. żebrać.

Na baczności powinni mieć się ponadto miłośnicy fotografowania i filmowania terminali lotniskowych. Niedozwolone jest bowiem, bez specjalnego pozwolenia, robienie zdjęć stanowiskom kontroli pasażerskiej i bagażu, punktom kontroli paszportowej i dokumentów, a także m.in. akcjom ratowniczym prowadzonym na terenie lotniska.

Pasażerowie nie mogą poza tym m.in. spożywać alkoholu poza miejscami do tego wyznaczonymi oraz przebywać na terenie portu w godzinach nocnych o ile nie ma to związku z oczekiwaniem na przylot lub odlot określonego rejsu.

Niezależnie od nowych przepisów, zarządzający portami lotniczymi nadal mogą określać zasady porządkowe obowiązujące na danym lotnisku. Muszą one jednak być zgodne z przytoczonym rozporządzeniem. 


Marek Stus

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
hops 2012-10-08 15:34   
hops - Profil hops
widzisz pengos sam tworzysz skrajności: takie jak kaftan czy skuwanie kogoś, a jednocześnie patrząc tylko z pozycji "zapominalskich" czy śpieszących się - jako pasażer czy obywatel wręcz masz nie tylko prawa ale i obowiązki (czyli sprawdzenie czy nie masz zabronionych przedmiotów, nie pozostawianie bagażu gdzie nie wolno czy nie parkowanie tam gdzie to zakazane).
co do "krzyku na stewardessę" wybacz ale widocznie mało wiesz o takich sytuacjach w powietrzu - ale pewnie "nie znam się, to się wypowiem", poza tym jak sobie wyobrażasz obezwładnienie pijanego gościa (120kg/ 2 m) przez personel pokładowy w przestrzeni jaką jest kabina samolotu i bez urazów w/w personelu?
po pierwsze lądowanie zapobiegawcze (jak sama nazwa wskazuje) powoduje kilka czynników: potrzeba mniej czasu - załoga może "zagadać" napastnika; psychologicznie agresor może poczuć, że będzie ostra jazda po lądowaniu więc się uspokoi; skrócenie zagrożenia w powietrzu.
co do zakupów to mylisz troszeczkę łatwopalność z płynnymi materiałami wybuchowymi. ale jasne jak zaczniesz teraz punktować, to jest masa niewykrywalnych tradycyjnymi metodami materiałów, które może użyć napastnik. żadna kontrola nie jest 100% ale obecna wywierając presję i będąca czasami b.szczegółowa działa na wyobraźnię i mimo wszystko ogranicza zagrożenie.

btw, jak dla mnie to na każdej trasie może latać uzbrojony air-marshal i jak ktoś fiknie dostaje Taserem albo gumową kulą.
pengos 2012-10-05 23:11   
pengos - Profil pengos
marekg: skoro twierdzisz że nie można takiego delikwenta obezwładnić to znaczy, że do lądowania może sobie swobodnie biegać po pokładzie i tłuc kogo popadnie? :) Skoro można go obezwładnić do czasu lądowania na jakimś lotnisku po drodze, to równie dobrze można go obezwładnić do czasu lądowania na docelowym lotnisku - mówię o lotach europejskich, które trwają w porywach do 4 godzin a nie jakieś kilkunastogodzinne rejsy.
Skoro zaś karą za nieprawidłowe parkowanie motocykla przy lotnisku jest wysadzenie go w powietrze, to chyba niczym strasznym nie będzie skucie delikwenta pod pretekstem zapewnienia bezpieczeństwa dalszego lotu. Co z tego że awanturnik będzie ukarany wysadzeniem gdzieś w połowie drogi? Zrekompensuje to pozostałym pasażerom stracone kilka godzin, ewentualne stracone (lub bardzo opóźnione) przesiadki? Gdybym leciał samolotem przy takiej awanturze, to bym miał gdzieś to co gościa spotka. Choćby miał zapłacić milion baksów kary, nie wynagrodzi mi to straconego czasu. Na pewno pasażerowie woleliby dolecieć zgodnie z rozkładem i z obsługą pokładową zajętą pilnowaniem awanturnika, niż dolecieć kilka-kilkanaście godzin później.
marekg 2012-10-05 17:01   
marekg - Profil marekg
pengos, i tu się nie zgodzę. Awanturujący się pasażer jest niebezpieczny i należy go wysadzić jeśli jest taka możliwość. Niech sie nauczy porządku, skoro słowami nie można to niech płaci. Kara finansowa jest najskuteczniejsza. Poza tym awanturnik na pokładzie to nie tylko kwestia komfortu podróżnych ale fakt, że taki delikwent angażuje całą uwagę personelu pokładowego, która powinna być skupiona na czynnościach zupełnie innych. Poza tym można być pewnym, że taki niepostrzymany kretyn albo znajdzie kogoś kto mu będzie wtórował albo będzie chciał tego pierwszego powstrzymać. I na pokładzie zrobi nam się scenka z westernowego saloonu.
Inna sprawa to to, że jak przypuszczam personel pokładowy nie ma prawa nikogo zatrzymać "aresztwać" a zatem skuwanie kajdankami nie wchodzi w grę. Żadne prawo nie jest w stanie nadać takich uprawnień stwece czy kapitanowi.
Masz rację w jedym, taki awanturnik na pokładzie to jest tykająca bomba zegarowa. A jak sobie zapłaci potem za lądowanie to będzie tykał ale w pracy żeby zarobić.
Przesadą byłoby wywalanie za drzwi takiego idioty z wysokości przelotowej.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy