Hiszpanie zamkną 30 lotnisk
Reklama
30 spośród 47 zarządzanych przez państwo lotnisk w Hiszpanii zostanie częściowo zamkniętych - informuje brytyjski dziennik "The Telegraph". Wiele z nich zostało wybudowanych za fundusze unijne w okresie boomu gospodarczego, a teraz niemal połowa nie obsługuje nawet 100 tys. pasażerów rocznie.
Dominik Sipiński
Wśród rekordowych lotnisk, o których pisze "The Telegraph", są porty w Badajoz (ostatni komercyjny lot w styczniu) i Huesce (niecałe 3 tys. pasażerów w 2011 r., ale na lotnisku jest kilka restauracji i sklepów). Na lotniskach w Sabadell i San Bonet nie odprawiono w 2011 r. ani jednego pasażera, a w Madrycie-Cuatro Vientos, wspomnianej Huesce, Albacete i Cordobie liczba podróżnych nie przekroczyła 10 tys.
Teraz zarządzająca hiszpańskimi lotniskami państwowa agencja AENA, która odpowiada także za kontrolę ruchu lotniczego, planuje zamknąć lub skrócić godziny działania dwóch trzecich lotnisk. Część z nich będzie działać tylko w godzinach lotów, a inne zostaną sprowadzone do roli lotnisk awaryjnych z minimalnym wyposażeniem.
Ruch AEN-y ma poprawić trudną sytuację finansową hiszpańskiej agencji. Według szacunków wszystkie lotniska obsługujące mniej niż pół miliona pasażerów rocznie przynoszą straty. Rzecznik agencji poinformował, że trwa analiza i każde lotnisko jest rozpatrywane indywidualnie.
AENA zarządza prawie wszystkimi hiszpańskimi lotniskami, w tym największymi hubami, ale w kraju jest też kilka portów kontrolowanych przez rząd Katalonii oraz prywatnych. Również one mają problemy. Prywatne lotnisko w Castellon, wybudowane za ok. 150 mln euro, przez ponad rok nie przyjęło ani jednego komercyjnego lotu.
Pomimo kłopotów z dochodowością lotnisk, lotnictwo krajowe jest w Hiszpanii mocno rozwinięte. Madryt jest najbardziej ruchliwym portem w Europie pod względem rejsów krajowych. Z kolei połączenie pomiędzy Madrytem a Barceloną jest najczęściej obsługiwanym rejsem w UE. W Hiszpanii na trasach krajowych lata więcej osób niż w jakimkolwiek innym kraju europejskim.
Dominik Sipiński
fot. Dominik Sipiński