Witam,
Chciałabym ostrzec wszystkich, którzy latają liniami Ryanair z Krakowa. Z mojej walizki został skradziony karton papierosów (drogich). Nie miałam miejsca na to w bagażu podręcznym. Zaufałam więc obsłudze lotniska, firmie logistycznej, itd., i papierosy znajdowały się w bagażu rejestrowanym. Były schowane na samym dnie walizki. Ktoś kto prześwietla walizki, po prostu otworzył sobie bezczelnie moją walizkę i zabrał towar.
Nieświadoma niczego dopiero podczas rozpakowywania walizki zobaczyłam brak kartonu. Zgłosiłam to do lotniska Balice, obsługa Balice oczywiście "przekierowała" mnie do firmy logistycznej zajmującej się walizkami. Oni mnie po prostu zbyli i napisali, żeby zgłosić to do Ryanaira. Ale w Ryanair potrzebny był numer "zgłoszenia sprawy". Czego ja nie miałam, oczywiście. Powinnam być może wywalić na lotnisku docelowym całą zawartość walizki...! Po każdym locie...
Niestety walczyć z wiatrakami się nie da, ale jedyne co mogę zrobić to ostrzec innych pasażerów.
Ktoś kradnie papierosy na lotnisku Balice.