Lotniska w Polsce

"musi w Polsce znaleźć się inwestor który w ten bardzo trudny rynek zainwestuje" - to wielkie ryzyko i mało kto takie podejmuje, a na pewno nie na tak ogromną skalę, bez wsparcia.

Ja natomiast uważam że w Polsce nie są potrzebne porty tak jak przewoźnicy których brak .
Rozumiem że linia Pll lot będzie się rozwijać lecz musi też pamiętać że nie wszystko będzie kręcić się woku Warszawy .
Uważam ze w Polsce powinny powstać linie lotnicze takie jak np. Olt express które było jakie było lecz jak widać w Gdańsku dało efekt taki że po zamknięci lini był wysyp połączeń zagranicznych przewoźników .(i nie tylko w Gdańsku) . Wniosek z tego taki że musi w Polsce znaleźć się inwestor który w ten bardzo trudny rynek zainwestuje .

A i przepraszam nie można zapomnieć o słynnym RDO które już rok puste stoi...

Hmmmmm zależy. Na przykład Modlin, ostatnio czytałem w RP ze az 45,5 mln mają strat. Do tego bardzo w to lotnisko zainwestowano, np. budowanie linii kolejowej do portu, nowy ILS. Aczkolwiek stanowi fajną i tanszą alternatywe dzieki taniemu FR niż latanie z WAW, a przyszłosc zapowiada się optymistycznie(1.7 mln pasażerów w 2014), więc mam nadzieje że sie zwróci za pare lat. Szymany to też dobra inwestycja bo jest duzy potencjał w regionie (szczególnie turystyka oraz trasy dla emigraci z Białegostoku). Dla mnie bardziej denerwujące jest inwestowanie w takie porty jak IEG które już od kilku lat mają duże straty, a połączenie do WAW-y jest tylko z uwagi że pare przemadrzałych urzedasów reke reką czysci dokładając 27 mln na 4 lata z kasy podatników i nie widać końca tego problemu. Do tego jeszcze np. LCJ czy RZE które są inwestowane 50 lat do przodu (po cholere w RZE pas 3200m? i to z ruchem 600 tys. rocznie), i potem ludzie mają pretensje że niema kasy na ILS II w KRK. Szkoda :(