Dosyć bolesna lekcja... A przecież poinformowanie się o terminie i ewentualnych kosztach odwołania rezerwacji to podstawowa sprawa przy tego typu operacjach!
W tym przypadku może byłaby możliwość odzyskania części pieniędzy - oczywiście w drodze negocjacji z biurem, a nie poprzez psucie mu opinii w internecie...
Także tego... mamy ci współczuć czy co?
gość_29118
2015-03-15 22:12
Life is brutal and full of zasadzkas ;-)
gość_6078f
2015-03-12 14:49
a umowę czytałaś/podpisałaś?..