Zatrute powietrze w samolotach
Powietrze w brytyjskich samolotach jest zatrute. Linie lotnicze świadomie narażają zdrowie tysięcy pasażerów. Tak wynika z raportu organizacji zrzeszającej pilotów i załogi pokładowe różnych przewoźników.
Organizacja o nazwie "Światowa Egzekutywa Jakości Powietrza w Kabinach" wydała swój raport w Londynie i skupia się w nim na brytyjskich przewoźnikach. Jak twierdzi, istnieją liczne dowody na to, że podczas lotu do kabin pilotów i pasażerskiej przedostają się spaliny z silników, a wraz z nimi związki chemiczne atakujące system nerwowy i odporność organizmu człowieka.
Własne badania organizacji wykazały obecność we krwi pilotów trójkrezylofosfatu (TCP) - substancji wywołującej neurozę. Współprzewodniczący organizacji, kapitan Tristan Loraine powiedział, że żaden brytyjski samolot nie jest wyposażony w aparaturę kontrolująca jakość powietrza. Jak dodał, brak jakiejkolwiek informacji o zagrożeniu jest równoznaczny z łamaniem praw człowieka pasażerów.
Egzekutywa uważa, że tylko publiczne dochodzenie w tej sprawie może ujawnić skalę zagrożeń dla zdrowia i dla bezpieczeństwa lotów. Źródło: onet.pl
Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
disorder: przyjmuje przeprosiny.
Doszło do nieporozumienia bo może nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie. Wiem że ogólna klimatyzacja musi działać. Natomiast jak już wspomniałem chodziło mi o te prywatne nawiewy powietrza. Jak jest za gorąco, albo źle się czujesz przyjemnie jest sobie puścić taki nawiew na siebie. W końcu chyba po to jest ?? Leciałem Sky Europe kilka razy i nigdy to nie działało więc to chyba nie jest przypadkowa awaria.
disorder
2008-03-29 00:04
Cezary: Nie chciałem Cię obrazić. Sorry. Może mam jakiś taki dziwny temperament. Ale nie ma możliwości, żeby klimatyzacja nie działała w samolocie, bo by było minus xdziesiąt stopni.
disorder: chodziło mi o to że z prywatnej klimatyzacji (taki nawiew nad głową każdego pasażera) nic nie leciało a chyba powinno skoro jest. Natomiast ostatnie zdanie w Twojej wypowiedzi mogłeś sobie darować. Świadczy o Tobie i twoim poziomie w dyskusji.
piterius
2008-03-28 13:58
wojtek, disorder: pewnie, przecież to takie tam uszczypliwości są. Czasem we wszystkich samolotach zdarzają się jakieś techniczne usterki, jeśli chodzi o układ klimatyzacji i filtrowania powietrza - przykłady mozna mnożyć, to samo zdarzyło mi się w LO, gdzie dopiero na wyraźną prośbę włączyli chłodzenie, obieg powietrza zawsze musi być, bez tego nie wpuszczą nikogo na pokład
Wydaje mi się, że gdyby klima nie działała to pasażerowie by poumierali, i to dość szybko.
disorder
2008-03-27 23:25
Cezary: Powiedz mi, czy Ty naprawdę uważasz, że jeśli na zewnątrz jest minus 58 stopni Celsjusza, a w kabinie gorąco, to znaczy, że klimatyzacja nie działa, czy może znaczy, że załoga chce, żeby ludziom nie pomarzły tyłki. Weź się koleś zastanów, zanim palniesz, jak gołąb w parapet.
juz sobie wyobrazam nastepny slogan FR: ,,Fly by Ryanair and breath fresh air´´ *hehe*
Ciekawe czy członkowie tej organizacji Światowa 'Egzekutywa Jakości Powietrza w Kabinach' kiedykolwiek lecieli linią Sky Europe. Tu dopiero mieliby pole do popisu! Spalin w powietrzu nie ma bo klimatyzacja nigdy nie działała w każdym z moich lotów. Pytałem stewardessy czemu oszczędzają na powietrzu ale nie usłyszałem sensownej odpowiedzi.
Po skonczonym locie wszyscy pasażerwie wysiadali spoceni i zmęczeni...
Ciekawe czy sprawa bedzie naglosniona bardziej, i czy ktos sie tym zainteresuje powznie...
Powietrze w brytyjskich samolotach jest zatrute. Linie lotnicze świadomie narażają zdrowie tysięcy pasażerów. Tak wynika z raportu organizacji zrzeszającej pilotów i załogi pokładowe różnych przewoźników.
Organizacja o nazwie "Światowa Egzekutywa Jakości Powietrza w Kabinach" wydała swój raport w Londynie i skupia się w nim na brytyjskich przewoźnikach. Jak twierdzi, istnieją liczne dowody na to, że podczas lotu do kabin pilotów i pasażerskiej przedostają się spaliny z silników, a wraz z nimi związki chemiczne atakujące system nerwowy i odporność organizmu człowieka.
Własne badania organizacji wykazały obecność we krwi pilotów trójkrezylofosfatu (TCP) - substancji wywołującej neurozę. Współprzewodniczący organizacji, kapitan Tristan Loraine powiedział, że żaden brytyjski samolot nie jest wyposażony w aparaturę kontrolująca jakość powietrza. Jak dodał, brak jakiejkolwiek informacji o zagrożeniu jest równoznaczny z łamaniem praw człowieka pasażerów.
Egzekutywa uważa, że tylko publiczne dochodzenie w tej sprawie może ujawnić skalę zagrożeń dla zdrowia i dla bezpieczeństwa lotów. Źródło: onet.pl