hamburg: ok, dzieki. wezme to pod rozwage. Plus dorzuce do tego jeszcze aspiryne dla spokojnosci zyl!
jsg:Tego niestety nie da cie calkiem uniknac. Duzo pic....i tutaj rada: Na dlugich lotach unikac napoji z kofejina lub z alkoholem. Organizm juz sie tak i tak meczy (dlugi lot, inne cisniennie, suche powietrze, ewentualnie zmiana strefy czasowej) to nie potrzebnie meczyc jeszcze bardziej oragnizm. Ale musisz sam wyprubowac co dla ciebie dobrze...ja np. pije kawe na lotach dlugich....ale alkoholi nie. Jak nie dobrze sie pozniej czuje....(takie moje wrazenia)
hamburg: dzieki. A jak radzisz sobie z suchym powietrzem na pokladzie samolotu?
jsg: Ja ogladam jakies filmy ktore puszczaja....czytam gazety, ksiazki (ewentalnie przewodnik kraju do ktorego lece), slucham muzyki. Troche spaceruje po samolocie......no ale jak juz mowilem najlepiej to spie....(Ja chyba w mojim wczesnieszym zyciu to bylem kotem itp. *hihihi*)
Niegdy jeszcze raz nie leciale na 'long haul'. Jak dobrze pojdzie to w lutym 2009 bedzie moj pierszy long haul. Troche mnie to przeraza. 9.5 lub 12 h (w zaleznosci od wybranej opcji z przesiadka czy bez) w samolocie to dlugo... A Wy, Szanowni Forumowicze, co robicie na long haul-ach? Macie jakies rady, sugestie?
No jedynie na rejsach za 'dużą kałużę' to po 3 godzinach mam już dosyć i wtedy już nie wiem co robić, to usilnie staram się zasnąć...
szot: dobre!!! TAK, TAK zawsze biore miejsce przy przejsciu aby miec ulatwiony dostep do drinkow ;-)))
Ja pod czas lotu czytam, slucham muzyki lub siedzie i rozkladam sie po samolocie. Ale najczesciej spie w samolocie. Jak juz tylko samolot zacznie kolowac i troche pobuja to mi sie zamykaja oczy....*hihi*
jsg: tak tak, powiedz od razu że specjalnie wybierasz miejsce przy przejściu aby móc zaczepiać albo dawać się zaczepiać przez stewardessę (ew. przez stewarda), heh
Ja przed lotem sie nudze czekajac na boarding. Kiedys wybieralem miejsce przy oknie ale teraz siedze przy przejsciu. Przynajmniej z jedenj strony mam luz... W samolocie sie ogolnie nudze. Czytam gazety, magazyny itp, czekam na drinka, jedzenie i herbate/kawe. Ot co.
Ja przed lotem marzę, jak zawsze zresztą i głowę mam już w obłokach a jeśli mam możliwość to wpatrzony jestem w samoloty jak w ołtarz, hihi a w czasie lotu albo czytam gazetę (krótko) albo umuzykalniam sie empetrójkowo no i zawsze z samolotu wychodzę ostatni co by to sobie porozmawiać z załogą...
Ja przed lotem zazwyczaj mam nos przyklejony do szyby i oglądam samoloty (tam gdzie to możliwe). A w czasie lotu albo podziwiam widoki (w ciągu dnia) i robię zdjęcia do mojego domowego albumu lotniczego albo czytam sobie gazetę/magazyn pokładowy oraz spożywam różne smakołyki z baru pokładowego...
easyJet zbadał kulturę i zwyczaje latania w 6 krajach Europy Środkowej i Wschodniej
Lubimy tanie latanie, w samolocie najczęściej śpimy lub czytamy, nie słuchamy instrukcji postępowania w razie awarii, a przed odlotem dzwonimy do bliskich lub pijemy alkohol. Tak latają Polacy i większość naszych sąsiadów - wykazał sondaż przeprowadzony przez linię lotniczą easyJet w 6 krajach Europy Środkowej i Wschodniej: Chorwacji, Czech, Węgier, Polski, Słowenii i Turcji.*
Dlaczego chcemy latać?
Chcemy przemieszczać się szybko, wygodnie i tanio. Jako najważniejszą cechę podróżowania samolotem 71% respondentów ze wszystkich krajów wymieniało krótki czas trwania podróży, a 18% wygodę i bezpieczeństwo. Ważna jest też cena biletu lotniczego. Ponad 90% Chorwatów, Turków i Słoweńców i 68% Polaków wymienia cenę biletu jako kluczową zaletę tanich linii lotniczych. 23% respondentów z Polski jako dodatkowy czynnik zachęcający do latania wymienia korzystny rozkład lotów. Węgrzy z kolei wysoko oceniali dostępność biletów non-stop, bilety elektroniczne, łatwą rezerwację i odprawę on-line.
Kawa, gazeta czy modlitwa?
Zachowania i nawyki przed lotem są odmienne dla respondentów z różnych krajów. Większość Węgrów kupuje gazety i pije kawę. Podobnie do lotu przygotowują się Słoweńcy. Polacy i Czesi równie często kupują gazety, dzwonią do rodziny, a rzadziej piją kawę. Turcy i Chorwaci najczęściej spośród badanych nacji modlą się przed podróżą.
Wśród polskich respondentów sondaż nie wykazał istotnych różnic, jeśli chodzi o zachowanie przed podróżą kobiet i mężczyzn. Jakkolwiek daje się zauważyć, że panowie częściej spożywają alkohol lub kupują gazety, podczas gdy panie wolą raczej zadzwonić do rodziny i przyjaciół. Jako czynność najchętniej podejmowaną przez wejściem na pokład samochodu, obie grupy wymieniali palenie papierosów.
Co robimy nad ziemią?
Badani wykazują podobne nawyki podczas lotu. 30% pasażerów wszystkich sondowanych narodowości deklaruje, że czytanie lub drzemka to najlepsze sposoby na spędzanie czasu w samolocie. Ponad 70 % badanych z Polski, Chorwacji i Słowenii nawiązuje kontakty towarzyskie ze współpodróżnymi, których nie znają lub poznali dopiero na pokładzie. Słuchanie muzyki i praca są najmniej popularnymi formami aktywności.
Chcemy latać wygodniej
Pytani o możliwości udoskonalenia podróży, 31% badanych z różnych krajów wymieniało szybszą odprawę, a 28% dostęp do Internetu. Możliwość odprawy on-line byłaby istotna dla 23% Węgrów i 19% Polaków, a pozwolenie na korzystanie z telefonu komórkowego na pokładzie samolotu najbardziej ucieszyłoby Czechów. Wiodącymi pozycjami wśród dodatkowych udogodnień była możliwość palenia, brak limitu bagażowego i wolno dostępny alkohol.
Wybierz sobie sąsiada
Zapytani o wymarzonego sąsiada, respondenci z różnych krajów byli wyjątkowo zgodni. Kobiety chciałyby usiąść obok Brada Pitta lub George’a Clooney’a, a mężczyźni za sąsiadkę najchętniej mieliby Angelinę Jolie …