usuniety
2012-11-24 22:51
Ja jestem zdania tego, że Easyjet zamówi to, na co dostanie wcześniejsze sloty dostaw. Cseries ma problem, bo nie ma więcej siedzeń niż 150. Airbus ma problem, bo już ma ponad 1500 zamówień co skutkuje zapchaniem "orderbooka" do 2017-2018 roku. Boeing ma nieco więcej swobody gdyż na B737 MAX ma tylko 900 zamówień i zawsze dałoby się coś upchać. Ale też trzeba brać pod uwagę to co pisze lmajchrowski - wspólny kokpit = brak ponownego szkolenia pilotów = duże oszczędności w czasach kryzysu
rodzina B737NG też ma takie same kokpity ;)
lmajchrowski
2012-11-24 22:38
Mysle ze zostana przy airbusach a to dlatego ze cala rodzina a przede wszystkim a320 i a321 maja takie same kokpity co znacznie zmniejsza koszty szkolenia. Zawsze mozna dokupic a321 na najlepsze trasy a na pozostalych latac a320.
czapl1997
2012-11-24 21:42
EasyJet właśnie kiedyś chciał wymusić na Bombardierze, aby ten "upchnął" do CSeries 160 siedzeń. W końcu ich zamówienie, to nie jest 10 samolotów, tylko 100
gosc_a9111
2012-11-24 20:04
CSeries są mniejsze, więc wątpię by je zamówili, zwłaszcza, że ostatnio kupują 320 a nie 319. Wybór pewnie będzie między B738MAX a 320neo i zamówienie zgarnie ten kto da lepszy termin dostawy...
gosc_6d168
2012-11-24 12:00
Mam nadzieje, ze zostana przy airbusach.