Na nowy projekt wąskokadłubowca to Boeing chwilowo nie ma "resources" - i nie chodzi tu o pieniądze, tylko o doświadczonych ludzi. Natomiast jeśli chodzi o odświeżanie samolotów, to Airbus generalnie jest w lepszej sytuacji (i nie byłby w wiele gorszej nawet w przypadku całkowicie nowego wąskiego Boeinga), bo w przeciwieństwie do B jest co odświeżać - konstrukcja rodziny A320 jest o dobre 20 lat młodsza od B737. Czyli np. pełne FBW, łatwiejsze wprowadzanie ulepszeń aerodynamicznych, szerszy kadłub czy większa odległość skrzydeł od ziemi umożliwiająca wprowadzenie większych wentylatorów. Co do szerokokadłubowych - fakt, Airbus trochę przespał sprawę...