Piróg: "Dreamlinery dodadzą skrzydeł"

LOT w przyszłym roku uruchomi bezpośrednie loty do Pekinu, Tokio, a być może także do Szanghaju oraz Shenzhen - zapowiada Marcin Piróg, prezes PLL LOT w wywiadzie dla Gazeta.pl. Rozwój linii zapewni dostarczenie w kwietniu 2012 pierwszego, a w sierpniu kolejnych dwóch egzemplarzy Boeinga 787 Dreamliner.Przewoźnik chce wybrać takie kierunki, w których ma szansę na pasażerów...

czytaj artykuł »

lista tematów nowy temat

26/06/2011 12:37

<12>

Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników

voyageur 2011-06-27 00:13

voyageur

LOT ma kolejny ważny problem. Uważa się za przewoźnika sieciowego a nie wie czym i w jaki sposób dowozić pasażerów do własnego hubu. Warszawa może być portem przesiadkowym, ale nie z lotów europejskich na loty m.in do Pekinu, Tokio czy Hong-Kongu bo tam w sumie każdy lata. Lecz na tzw. niszowe destynacje. Tylko z tzw. "niszami" jest tak, że nie zawsze okazują się strzałem w dziesiątkę. Tylko LOT pcha się na Daleki Wschód a w sumie nie ma czym latać po kraju...

pcharasz 2011-06-26 22:56

pcharasz

kitsune: tyle, że LO, z tego co pamiętam, nie ma pozwolenia na loty 7x w tygodniu do Tokio.

tadeo64 2011-06-26 21:32

tadeo64

Tradycyjnie pomyslów na nowe kierunki nie brakuje. Najgorsze, że pomysły te nie tylko są rzycane na forach internetowych ( a tu wiadomo sami specjaliści od siatki :) ale także w gabinetach polityów. Mnie osobiście wkurza, że politycy wymuszją na LOTcie takie czy inne ruchy. Jedynym lekarstwem na to jest prywatyzacja bo wtedy linia będzie mogła kierować się wyłacznie rachunkiem ekonomicznym. Wciąż LOTowi mówi się co powinien robić. Nawet tu pobrzmiewają głosy nie znoszące sprzeciwu. O 787 już wiemy. Myślę, że firam niedługo będzie brała się także za średni dystans. Wszystko to wprowadzi LOT na innym poziom możliwości.

usuniety 2011-06-26 21:06

usuniety

Jeżeli na kierunkach azjatyckich LOT nastawia się na klientów biznesowych, to moim zdaniem voyageur trafił w sedno problemu - 3 samoloty nie zagwarantują obsługi 4 tras. Pasażerowie biznesowi nie będą zainteresowani połączeniem, które nie jest obsługiwane codziennie. Wreszcie kolejne pytanie - jeżeli WAW ma być hubem zorientowanym na kierunki azjatyckie to czym LOT planuje dowieźć pasażerów? Przecież flota krótko i średniodystansowa jest w stanie rozkładu!
Moim zdaniem w Locie za dużo jest oczekiwań w stosunku do B787 połączonych z myśleniem, że "jakoś to będzie". To nie sam samolot jest produktem LOTu ale wygodne i profesjonalne połączenie oferowane pasażerom. Flota jest oczywiście ważnym, ale nie jedynym elementem tego produktu. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że duża część pasażerów nawet nie wie jakim samolotem leci, zauważa natomiast to, że od dekad na pokładzie samolotów są te same wafelki Prince Polo, drętwe magazyny pokładowe z obligatoryjnymi wywiadami z Urszulą Dudziak co kwartał i schody z autobusem na płycie lotniska zamiast boardingu przez rękaw.

wroord 2011-06-26 19:40

wroord

Ciekawe ca p. Pirog ma na mysli gdy mowi ze personel na 787 bedzie specjalnie przeszkolony? Czy to znaczy ze zaczna sie usmiechac i nie beda znikac po 2 godz. lotu gdy odbebnia serwis pokladowy? Kierunki na wschod to dobry pomysl, ale czy LO ma zagwarantowany przelot na Syberia?

pcharasz 2011-06-26 19:10

pcharasz

mietek: Bangkok - czemu nie, Singapur - tez może się udać, ale Australia? to nierealne. LO nie ma żadnych szans na tej kangurzej trasie ;) zbyt mały ruch p2p, a australijska Polonia nie wystarczy do zapełnienia samolotów, szczególnie że ma dużo mniejszy kontakt z ojczyzną niż Polonia w USA czy kanadzie. Zauważ że z europejskich linii jedynie Virgin i BA wytrzymały konkurencję, a przecież tradycyjnie więzi miedzy Australią a UK są duże.

mietek 2011-06-26 17:35

mietek

Też myśle, że niszowe kierunki na wschodzie mogą być bardzo dobrym krokiem, a mając B787 będzie można też powalczyć serwisem i być może później spróbować jakiś Bangkok, Singapur lub tą Australię, tam też jest dużo Polaków, a podróż bezpośrednio, ze stop overem gdzieś oczywiście, do WAW to może być spory plus przy takiej długiej podróży.

katowiczan 2011-06-26 17:34

katowiczan

Ciekawe, które trasy dostaną 787... biorąc pod uwagę układ trzyklasowy to jeżeli 767 nie przejdą solidnej przebudowy pokładu (a to raczej jest nieopłacalne) to nasze szerokokadłubowce nie mogą latać wymiennie na żadnej trasie... Na razie wygląda na to, że 767 zostaną na transatlantykach a 787 będą 'podbijać' Azję dla LO.

flybe 2011-06-26 17:11

flybe

plany musza być realne a nie uropijne;) w obecnych warunkach LO powinien wg. mnie skupić się na niszowych kierunkach w kierunku wschodnim plus Chiny, Australie sobie odpuścić gdyż zbyt dużo linii lotniczych w tamtej rejon świata lata a serwisem nie dorowna innym ( chyba ze ceną ), transfer z Azji do Europy i obsługa polonusów z USA i Kanady jednakże tylko i wyłącznie z WAW oraz pozostać na Bliskim Wschodzie.

voyageur 2011-06-26 16:42

voyageur

nick wybaczam ;) a co do LOT-u, każdy prezes w ostatnich kilku latach chwalił się krokami milowymi w sprawie Dremlinera. A prezesów naprawdę było sporo a co najlepsze, każdy z nich miał własną strategie i pomysł jak LOT ma funkcjonować. Albo po prostu chcieli by mieć jakieś plany tylko jeśli przechodzili oni z całkowicie innych branży do firmy którą trzeba ratować... To przepraszam. I dziwić się czemu sam minister powtarza, że prywatyzacja to najlepsze rozwiązanie.

flybe 2011-06-26 16:27

flybe

Oj, to źle zrozumiałem:) sorki za przeinaczenie nicka;) wracając do tematu, to B787 nie jest panaceum na bolaczki LO. Do dnia dzisiejszego w LO brakuje spojnej polityki dotyczącej " miejsca i roli" LO w Europie. Firma nie może się zdecydować "kim" chce być. Czy skupić się na niszowych kierunkach i tranferach w głąb Europy, czy być regionalna linia nazwijmy to " hubową" z centralnym hubem na WAW, czy może jednak regionalna kopią najwiekszych europejskich przewoźników. Aby zrealizować chociaż jeden z tych warunkow LO musi mieć do tego celu odpowiednią flotę krótko i średnio dystansowych. A tego akurat LO nie ma.

voyageur 2011-06-26 16:16

voyageur

mnie osobiście nie dziwi długi postój, lecz wcześniej dyskutowaliśmy o ilości maszyn na rotacje obecnych long-houl'ów LOT-u.

flybe 2011-06-26 16:12

flybe

voyageyt, tak długi postoj spowodowany jest ograniczeniami na WAW a także z koniecznością szybkiego tranzytu po przylocie z HAN. Klucz tkwi w tym aby WAW było dostępne operacyjnie przez 24h, o co LO i PPPPL się starają.

migajos 2011-06-26 16:10

migajos

i po HAN, to może być kolejny hicior LOTu :)

migajos 2011-06-26 16:09

migajos

Bo tylko LOT ma pozwolenie na wykonywanie bezpośrednich połączeń z Shenzen do Europy :)

voyageur 2011-06-26 15:55

voyageur

tylko jeśli zrobią takie rotacje jak z Hanoi że samolot miał 11h przerwy... ;-)

pcharasz 2011-06-26 15:50

pcharasz

voyageur: myślę, że wystarczą, szczególnie że Shenzhen czy Tokio raczej nie będą obsługiwane codziennie.
A odnośnie Shenzhen, to wow, wreszcie ktoś w Locie myśli strategiicznie. Shenzhen jest jednym z największych lotnisk w południowych Chinach, a nie ma ani jednego połączenia z Europą!

voyageur 2011-06-26 15:18

voyageur

Tylko, że te 3 szt. nie wystarczą na oblatanie 4 tras.

usuniety 2011-06-26 15:11

usuniety

voyageur, tak samo można rzec że 3 szt B767 zostaną przeznaczone na stare kierunki, wszystko jest wróżeniem z fusów.

voyageur 2011-06-26 14:57

voyageur

B763 mają być stopniowo wycofywane do roku 2015, więc może być tak że 3 szt. zostaną przeznaczone na nowe kierunki, a kolejne na przemian z 767 na HAN, NYC, ORD, YZZ.

Kup bilet Więcej