lmajchrowski
2011-06-09 15:48
Ja slyszalem ze wahadlowce NASA jednak nie zostaly wycofane tylko ich ladowania zostaly przeniesione dzieki prezesowi Muszynskiemu do Lublina. Aha Pan Muszynski takze rozmawia tez z Kosmitami o ewentualnej wspolpracy miedzygalaktycznej i lotach w gwiazdozbior oriona :)
No właśnie też mi się wydawało, ze Branson upatrzył sobie Lublin na baze swoich lotów;-)
piotrek737
2011-06-09 10:44
Mietek: Virgin Galactic będzie obsługiwał takowe ;) Przecież już było spotkanie z Bransonem, ale na razie nic nie wspominaliśmy. Mireklh:Buduję się :)
To może od razu loty na księżyc?
aynis: będą też połączenia transpacyficzne i transarktyczne :-D
Ciekawe, kiedy zacznie opowiadać o planowanych połączeniach transatlantyckich :>
"Bicie piany" w wykonaniu Pana Muszyńskiego? Czyżby chciał zrobić pozór, że coś robi? Wygląda mi to na tanią reklamę.
To tak, jak pytanie do Radia Erewań: Czy to prawda,że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Tak, to prawda, ale nie Lufthansa jest poważnie zainteresowana, tylko Lublin (Pan Muszyński) i nie rozmawiają, lecz Muszyński mówi, a LH nawet nie słucha! A może LH została ogarnięta "uwalnianiem miłości" w rozmowach... :)))
b747400er
2011-06-08 21:30
Ja bym spojrzal na to tak, sprzedawca (niezaleznie jaki ma tytul) dowiaduje sie o tym co ma sprzedawac na koncu. Oczywiscie bierze sie pod uwage jego wiedze rynkowa i badania, ale generalnie to centrala przewoznika i zespoly planistyczne zastanawiaja sie dokad dany przewoznik bedzie latal. Wiec LO.LU moglo rozmawiac sobie z reprezentantami owych zespolow planistycznych. A co do Routes to tam w ciagu dwudniowej konferencji 20 minutowych spotkan przewoznikow z przewoznikami odbywa sie wiele i nie z kazdego cos wynika. To nie jest typowa konferencja z wykladami i prezentacjami. Kazdy przewoznik ma tam swoj stolik i przez dwa dni odbywa spotkania z przedstawicielami lotnisk, ktorzy kraza miedzy stolikami. Kazde spotkanie trwa 20 min, po czym nastepuje 5 minutowa przerwa, co by przedstawiciele lotnisk mogli sie przemiescic do innego stolika z przedstawicielami innego przewoznika. Sa takie spotkania z ktorych cos wyniknie, ale sa i takie, ze z dalszej wspolpracy nic nie wyjdzie.
Można mówić, tłumaczyć jak pastuch krowie, a i tak prezes Muszyński będzie miał swoja wizje i będzie opowiadał swoje sny, w których sam Christoph Franz przylatuje do Lublina i błaga na kolanach prezesa Muszyńskiego, by ten pozwolił latać Lufthansie do Lublina, choć raz tygodniowo, a władze Hesji zobowiązały się płacić portowi w Lublinie milionowe kwoty na reklamę, by tylko te loty doszły do skutku ...