@lysypiotr76: Cel nr 1 dla A380 - czyli zatrzymanie pasażerskiej dominacji B747 - został osiągnięty. Warto pamiętać, że w latach 90-tych Boeing dostarczył 1232 samoloty widebody (w tym 481 B747), podczas gdy Airbus ledwie 491 sztuk (w tym dużo inwestując w nowe programy typu A330/A340, dostarczane od 1993). Gdy Twoim największym atutem wobec B747-400 jest A340-300 to musisz coś wymyśleć, nawet jeśli ma to kosztować 5, 10 czy 15 mld EUR.
Mając 31% udziału w rynku WB musisz dużo inwestować.
Czy pamiętasz Europę lat 90-tych, po upadku muru? W 1993 po 35 latach zamiast o EWG zaczyna się mówić o Unii Europejskiej. W 1995 przystępują do niej Austria, Finlandia i Szwecja. To wtedy aż po 2007 rok (przyjęcie Bułgarii i Rumunii) był chyba szczyt popularności UE. Dzisiaj wielu o UE myśli znacznie gorzej niż wtedy.
Wcale się nie dziwię, że w 2000 roku podjęto trudną decyzję o A380 (wtedy A3XX) - dzisiaj pewnie nikt już by tego nie zrobił. Ale w ostatnich 10 latach Airbus ma już 42% rynku widebody... A ile kosztuje odebranie 11% rynku?
Jaki producent zaklina dzisiaj rzeczywistość?
Emirates zamówił 162 z 331 sztuk A380 (49%), ale zamówił też 150 z 326 sztuk B777X (46%). I zgadzam się, że "szefowie linii lotniczych liczyć pieniądze umieją" dlatego to Emirates kupuje dodatkowe A380. Umieją liczyć dlatego też dużo inwestują w infrastrukturę MRO (np. 2:38 w
zobacz link ).
A inni robią interesy na używanych A380 (np.
zobacz link ).
Być może jestem wyjątkiem na p.com, ale jestem daleki od spisania A380 na straty...