Przewoźnicy ignorują ciszę nocną na Lotnisku Chopina

Ale to chyba lotnisko daje zgodę na lądowanie?
Więc kto zezwala na hałas?

Lider, Wicelider... W ujęciu ilościowym. A jak to jest w przypadku procentu lotów? A jak w stosunku ilości opóźnień na samolot?
Uwielbiam statystykę... pokazać co się chce.

Wystarczy spojrzeć na lot wizza W61381 i W61382, wiecznie spóźniony, skrócili rotacje do 25 minut które są niemożliwe do wykonania, rozkładowo się zgadza, a w praktyce jak wychodzi to już nikogo nie obchodzi.

Ale ze Lot ma najwiecej takich sytuacji to zadnych kar nie bedzie, no chyba ze tylko dla operatorow Airbusow A320 i A321, albo tych co maja rozowe malowanie bo to razi mieszkancow po oczach i nie moga spac.

Jeśli "spółka PPL wystąpiła do Urzędu Lotnictwa Cywilnego o możliwość karania przewoźników (...)." zakładam, że to również ona (PPL) będzie wspomniane "kary finansowe" wystawiać oraz pobierać.

Czyli inaczej; jedna spółka- lider w lekceważeniu core nigh- PGL będzie przelewać mamone innej spółce PGL. W papierach tych pierwszych będzie nieco mniej ładnie, ale wszystko zostanie w rodzinie lotniczych nosaczy.

Po szanownej tylnej części oberwie głównie wicelider, niechciany węgierski gość. Ciekawe też _komu_ PPL chętnie będzie odbierać sloty... ;)

W UK ograniczenia w ruchu nakładane są przez Civil Aviation Authority (odpowiednik ULC), nie lotniska.

I bardzo dobrze! W Wielkiej Brytanii kary za nieprzestrzeganie slot idą w tysiące GBP za 1 rejs. ENT wie o tym najlepiej! :)