gość_ca0a6
2020-01-13 01:37
gość_b4931: Abstrahując od pytania: Holandii już nie ma, są Niderlandy.
gość_b4931
2020-01-12 18:58
czy Polacy wyjeżdżają na wakacje na wypoczynek do Holandii
gość_ec29c
2018-06-09 11:22
Liczby są wiarygodne. A to dlatego, że zeszłe lato było zimne, sam się przeziębiłem (klasyczny 5 dniowy atak wirusa) wypoczywając przez dwa tygodnie nad jednym z polskich jezior.
Na to nakłada się wielki wzrost oferowania linii LCC na kierunkach południowych i czarterów. Niech Was nie zwiedzie tylko około 20% wzrost ruchu, bo na kierunkach południowych jest znacznie większy.
Mamy wielki wysyp ofert last minute (co źle wróży wzrostom w 2019), ale w tym roku hulaj dusza...
Skromna oferta LOT-u do Hiszpanii nie ma znaczenia, bo lata Ryan i Wizz. Ryan z Modlina i Krakowa lata do 10 miast Hiszpańskich, w tym 5 największych, Baleary, Kanary itp.
Do Grecji oprócz Ryana i Wizza lata jeszcze Aegan. Mamy wielki wzrost oferowania do Bułgarii...
LOT walczy tylko o Chorwację, bo odległość jest zbliżona do większości kierunków obsługiwanych przez LOT i pozwala na elastyczne dopasowywanie się do popytu (bo można wysyłać większy lub mniejszy samolot, od 70 - 186 miejsc, w ramach istniejących fal). Dziwić może tylko brak Rijeki i wyspy Brac w ofercie.
gość_f562d
2018-06-09 10:18
Takie linie jak LOT koncentrują się na biznesie a nie na turystyce. Turystyka jest dla charterów i low costów.
Zresztą latałem do Madrytu i szału nie ma. Może te moje loty nie były reprezentacyjne ale wypełenieni było chyba w granicach 60%.
Hiszpania to najbardziej konkurencyjny kierunek w Europie. W zeszłym roku wystarczyło że Ryanair i EasyJet przerzuciło loty z Turcji i Egiptu do Hiszpani i od razu padł Monarch - linia generalnie dobrze zarządzna i dochodowa do momentu gdy zaczęła się wojna cenowa na kierunku hiszpańskim.
jjemiolo
2018-06-08 20:13
@ff669 i Z9954: zgoda w pelni ze liczby sa conajmniej watpliwe. Co zwrocilo moja uwage to ze ponad 60% wybiera samolot. Znaczy to, ze lotnictwo ma potencjal. Bez watpienia dotyczy to czarterowcow ale jest tez pole dla tradycyjnych linii, w tym LOTu. Tymczasem, do Hiszpanii bedacej na pierwszym miejscu w wyjazdach, LO oferuje tylko dwie rotacje dziennie. Co prawda sa to najwieksze maszyny na stanie ale ciagle tylko 2 punkty (BCN i MAD) i dwa loty dziennie. Chorwacja jest lepiej obslugiwana. mozna zalozyc ze jest 4 loty dziennie mniejszymi maszynami, ale do pieciu punktow (ZAG, PUY, ZAD, SPU i DBV). Za to do Grecji, trzeciego wiodacego kierunku wakacyjnego z Polski, LO nie lata wcale! We Wloszech tez sa tylko dwa punkty (MXP i VCE), z piecioma lotami srednio dziennie, zas w Turcji jest tylko IST z lotami (wlasnymi) rzadziej niz codziennie (!). Ten sondaz pokazuje wiec ze LO ma szanse na poludniu Europy. Wiecej Hiszpanii, Wloch i Turcji, jak tez Grecja powinny byc dochodowe sezonowo, zas stolice rowniez przez caly rok. Czyli czas wrocic do FCO i ATH, takze dla wzmocnienia wezla WAW.
gość_29954
2018-06-06 10:06
Ta, jasne :) O dupę rozbić takie prognozy. Ma być 7,5 mln osób, o 3 mln więcej niż w 2017, czyli wtedy było 4,5 mln? 66% wzrost w wyjazdach zagranicznych? Cały naród w Lotto wygrał? ;)