Sejm przyjął specustawę o CPK

Lysypiotr ma absolutną rację. Wybudować port nie jest sztuką tylko rodzi się pytanie kto będzie z niego latał. Jako hubu to ja tego portu nie widzę. Tak jak kolega wspomniał są na rynku poważni gracze np Dubaj czy Stambuł którzy łączą Azję i Australię z Europą i Ameryką Północną. Nasz LOT jak widać też szuka przysłowiowej roboty dla dreamlinerów za granicą bo po odbiorze wszystkich może być cienko. Także oby się tylko na tych aspiracjach rząd nie przejechał

Nowe, duże lotnisko jest potrzebne LOTowi i Warszawie, ale CPK już nie. Jak tak się przejmują połączeniami kolejowymi to niech zaczną łączyć miasta powiatowe między sobą i miastami wojewódzkimi. Chcą inwestować w infrastrukturę drogową niech dobudowują trzecie pasy np na A4

Pieniądze wyrzucone w błoto to efekt polityki tego nierządu

@cantus: parę lat temu zapytałem mojego przyjaciela Niemca "jak to jest, że niemcy nie potrafią lotniska zbudować?", odpowiedział mi "tak to jest, jak politycy biorą się za budowę". Masz rację, Berlin Brandenburg jeszcze nie ruszyło... mimo, że ponad 6 lat temu miałem kupiony bilet na ostatni lot BA do TXL i pierwszy z BER ;)

CPK wynika ze splotu kilku czynników:

1) Prezes Mikosz, postać wybitna, bez której nie byłoby już LOT-u, pozostawił po sobie błędna strategię przesiadkową (Dreamliner praktycznie zlikwidował korzyści skali w lotnictwie, dochodzi do tego A321LR, co oznacza koniec epoki hubów). Huby miały sens za czasów, gdy najtańsze na miejsce były 747 i samoloty turbośmigłowe.

2) kiedy były straty rozpaczliwie poszukiwano inwestora i "nie" nie powiedzieli tylko Chińczycy, ale pod warunkiem, że zbudują też CPK.

3) wraz ze wzrostem skali działalności poprawiły się wyniki LOT-u. Co prawda wynikało, to też ze spadku cen paliwa lotniczego do 400 - 500$/t (teraz 700$ za tonę), ale powstało wtedy przekonanie, że wzrost poprawia wyniki.

4) LOT systematycznie traci na wszystkich bądź prawie wszystkich lotach krajowych i połączenia kolejowe są postrzegane jako szansa na pozbycie się lotów krajowych.

5) Naczelnik kompletnie nie zna się na gospodarce, ale lubi duże projekty. Dlatego mając do wyboru 2 mld w Okęcie plus 2 mld w Modlin wybierze 35 mld na CPK.

Czego nie zauważono:

1) rentowny wzrost LOT-u ogranicza niewielka liczba kierunków długodystansowych, na których istnieje silny ruch biznesowy/administracyjny do Warszawy. Dlatego Tokio i Seul miały jeszcze sens, a na Los Angeles i Singapurze LOT na 99% straci.

Od Singapuru i Los Angeles lepsze w mojej ocenie byłyby choćby Pekin 7 razy w tygodniu, Szanghaj, Hong Kong, San Jose, Manila, Delhi, Boston, Cleveland, Bangkok, Kathmandu i Kilimanjaro. Choć wszystkie są ryzykowne, bo lista pewniaków [Pekin, Seul, Tokio, NY, Chicago i Toronto] liczy 6 pozycji, ale w ich przypadku może pojawić się konkurencja.

2) paliwo może podrożeć, co generalnie podniesie koszty i poprzez podwyżkę cen ograniczy popyt.

3) żeby zarobić na przesiadkach trzeba mieć większą siatkę lub oferować kierunki, których nie oferują inni.

Warszawa otoczona jest Grupą Lufy, SAS-em, Finnairem, Aeroflotem, UIA i Turkishem. Pokażcie mi kierunki nie oferowane przez konkurentów ;-)

LOT będzie miał wielki problem, by zagospodarować nowe Dreamlinery, moim zdaniem jedynym rozsądnym rozwiązaniem byłoby umieszczenie ich (bądź przesunięcie 788) do Krakowa, Budapesztu, a być może także Bukaresztu i Erewania. Jeżeli LOT chce obronić LAX z Waw-y to powinien uruchomić co najmniej loty sezonowe do LAX z Budapesztu i to tak gdzieś 4 razy w tygodniu.

Historia lotniska Berlin Brandenburg jeszcze się nie zaczęła, więc głupio się na nią powoływać.

"Nowe lotnisko, usytuowane między Łodzią a Warszawą, ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie." - pomarzyć dobra rzecz. Ciekawe, kto im będzie woził pasażerów. LOT się nie liczy na rynku przewozów, a przykład Finnaira pokazuje jak dużo pracy i czasu zajmuje podebranie odrobiny pax wielkim graczom z Europy zachodniej. Samo lotnisko nie spowduje, że raptem wszyscy będą chcieli do/przez CPK latać. Na tej inwestycji zyskają tylko koledzy i koleżanki obecnie rządzących, a lotnisko powtórzy historię lotnisk Berlin Brandenburg/Ciudad Real/Mirabel.

CPK na pewno powstanie, z tej prostej przyczyny, że jest potrzebny.
Jeśli zachodnie huby przegrały - jak poniżej twierdzi lysypiotr76 - to tylko i wyłącznie z powodu braku wolnej przepustowości. To powszechny problem w Europie, który dostrzega np. IATA. Tak więc perspektywy dla nowego hubu w Europie są jak najlepsze. Za szybką i udaną budowę CPK!

gość_2d193: Spokojnie. Już się w ostatnim czasie zaczęła nagonka policji w postaci częstych patroli (sam padłem ofiarą tego), żeby szybko zrobić zbiórkę...

Nie wiem jakimi argumentami dysponuje rząd, że tak promuje budowę lotniska w skali która nigdy nie będzie wykorzystana. Nawet za te 9 lat narodowy przewoźnik będzie co najwyżej średniakiem. Czyli powiedzmy ok. 12 mln pax ( poziom Finnair czy Austrian na dziś). Ewentualnie troszkę więcej. Ogólnie trend jest taki, że coraz więcej uruchamia się połączeń bezpośrednich long -haul z mniejszych lotnisk. Nie wiem czy wielu zauważyło fakt, że tak naprawdę regionalne lotniska bardziej promują połączenia z hubami niż z WAW. Ale nie ma się co dziwić. Tak naprawdę LO ,,wypiął się'' na regiony. Te ,,ochłapy'' do Izraela czy loty na Ukrainę w nieludzkich godzinach raczej ośmieszają narodowego przewoźnika. Nawet te ,,pojedyncze'' loty za ocean są mało poważne. Ogólnie coraz większe znaczenie nabierają huby na wschód od Polski. Nowy Stambuł jest tu wyjątkowym przykładem. Zachodnie huby już tak naprawdę ,,przegrały'' z lotniskami z Zatoki Perskiej. Jak więc to mega lotnisko ma przyciągnąć pasażerów? Gdzie aż taką ilość pax ma narodowy przewoźnik znaleźć? Potencjalnie Bałkany, Ukraina czy kraje nadbałtyckie to obszary o które zawalczą więksi od LO. Austrian, Turkish, Finnair o Lufthansie czy Aerofłot nie wspomnę . I na koniec. Tak się składa, że na polskim rynku dominują tani przewoźnicy. Z nimi LO nie wygra.

To lotnisko nie powstanie. Widać wyraźnie, jak pseudo-rządowi kończy się kasa na wszystko z wyjątkiem nagród dla siebie. Nie ma na niepełnosprawnych, na najpilniejsze zakupy dla armii a znajdzie się na CPK? Myślę, że wątpię.