gość_58884
2018-03-28 21:50
Nie dowiedzielismy sie jakiej firmi sa to fotele. Recaro, Webber, Zodiac?
Tylko narzekanie na temat podlokietnikow. Jesli siedzenia sa na gwarancji to wymienic wszystkie podlokietniki i po problemie. Albo wystapic o AD abo SB> Czy to tak ciezko?
gość_62ab9
2018-03-28 21:04
czyli wiadomo za co dostali premie, za dobre fotele
greg0303
2018-03-28 16:17
Czy tylko LOT ma te problemy z fotelami ?
Spora grupa linii lotniczych już użytkuje B737 MAX 8.
gość_f0593
2018-03-28 15:15
A taki był ładny amerykański - szkoda ha ha ha !!!
gość_2f791
2018-03-28 14:20
Nawet z najlepszymi fotelami 737 pozostanie 737. Konstrukcja stara i niewygodna, latająca wersja Ikarusa ze skajową tapicerką. Wąska kabina i przytłaczające wnętrze, nawet na tle innych boeingów, które są ogólnie niewygodnymi samolotami, wypada słabo. Zakup tego kolejnego liftingu trupa technologicznego to porażka. Trzeba było kupić a320 nawet jeśli koszty wdrożenia byłyby wyższe to zwróciłyby się w przyszłości. Nie bez powodu wszystkie poważne linie w Europie używają a320. LOT, KLM, Norwegian, Ryanair. Wszyscy głupi tylko my mądrzy? Dreamliner może i jest ok w klasie biznes, o ile można tak określać podwójne fotele bez prywatności. Ale economy? 9 miejsce w rzędzie w samolocie o szerokości na ciasne 8. Przy tej flocie i produkcie pokładowym jedynym argumentem za LOTem są bezpośrednie loty z Warszawy. Dyskusyjny patriotyzm, gdyż jest ot firma państwowa, a nie polska. Trzeba wspierać prywatnych przewoźników, a nie państwowe pasożyty na podatniku stanowiące przechowalnię partyjnych cwaniaków i nieudaczników życiowych. Bez względu kto rządzi zawsze państwowe oznacza niszczenie gospodarki i okradanie ludzi
gość_b09e4
2018-03-28 00:01
Zastanawia mnie kiedy pasażerowie w Europie powiedzą w końcu dość. Nowe modele samolotów średniodystansowych, to wyłączne profity dla linii lotniczych. Mniejsze spalanie, mniejsza waga, istotnie większy przychód z miejsca. A gdzie w tym wszystkim jest pasażer? Dostał nagle 15% tańszy bilet w porównaniu do lotów realizowanych B737-400, choćby z tytułu zmniejszenia odległości między fotelami? Co go obchodzą silniki w łowicką wycinankę? Do tego ta pseudo klasa biznes, w której poza pierwszym rzędem lecisz jak portugalska sardynka, ustawiając się w kolejce do WC z economy. Proponuję Milczarskiemu żeby poleciał raz swoim biznesem do Madrytu od rzędu 2 do tyłu. Zrozumie o czym piszę.
gość_a04e9
2018-03-27 23:01
Wybraki chyba w ogole co najtansze, ta kabina wyglada biednie i jalowo.