Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_67a6a
2019-02-18 14:52
kiedyś lecąc z Los Angeles do Frankfurtu trafiłem na takiego bachora "latającego" pomiędzy fotelami, całe szczęście siedziałem przy przejściu, gdy kolejny raz przelatywał podłożyłem mu nogę, wyło trochę ale bieganie się skończyło i nie darło mi pyska co rusz nad uchem,
polecam metodę, wypróbowana, wiem potfur ze mnie :P :/
swego czasu dość często latałem przez Atlantyk i zauważyłem że wielu hamerykańskich rodziców których na to stać leci w biznesie albo nawet w pierwszej klasie a gnojki wysyła slams fare zrzucając opiekę nad zawsze rozwydrzonymi bachorami na personel pokładowy, sami idą spać a trzysta osób cierpi fizyczne katusze, to najbardziej chamskie zachowanie i tylko u dorobkiewiczów z hameryki, qwicy yebliwej wtedy dostaję
gość_39c5b
2018-02-26 16:50
@gość_f7666 i to usprawiedliwia terroryzowanie ludzi przez kilka godzin? są sposoby od mało drastycznych po farmakologiczne, żeby odbyć taką podróż bez robienia cyrku... może zamiast tłumaczyć wszystko mniej lub bardziej wydumanymi chorobami wziąć odpowiedzialność za dziecko?
Czasem czytamy, że pijany pasażer który się awanturuje jest przyczyną lądowania awaryjnego. Formalnie rzecz biorąc, jak to wygląda (regulacje linii, czy po prostu reguły prawne)? Czy kwestią jest tylko zagrożenie bezpieczeństwa lotu lub pasażerów? Decyduje w takiej sytuacji kapitan samolotu?
Marcin14
2018-02-17 16:52
Klasyczna reklama prezerwatyw.
Ja tu zdecydowanie widzę jedynie problem wychowawczy. Nie jest to pokazane wprost, ale najprawdopodobniej jest to samotna matka z bardzo niskimi, wręcz zerowymi umiejętnościami wychowawczymi. Najprawdopodobniej też brak jest męskiego wychowawcy w życiu tego trzylatka.
Jakoś od lat podróżuję z moim synkiem (obecnie 7-latkiem) samolotami i jakoś nigdy nie mam takiego problemu. Choć synek często może być bardzo niecierpliwy przy piątej czy szóstej godzinie lotu. Jednak doskonale rozumie zasady zachowywania się w miejscach, gdzie jest dużo ludzi, w dodatku liczących na spokój. Wie o tym już chyba odkąd był 2-latkiem.
Od czego są też różne gry i zabawy. Trzeba umieć zająć dzieci i wiele linii lotniczych robi to bardzo dobrze. W Lufthansie na przykład dostaliśmy poprzedniego lata talię zabawowych kart. Była zabawa na cały lot do Frankfurtu, potem przesiadkę i potem cały drugi lot na Maltę. Aż nie chciało się wysiadać... LOT też w tej kwestii robi bardzo dużo.
Często jesteśmy zapraszani do kokpitu, dostajemy kolorowanki czy książeczki z różnymi zadaniami. Mamy też kilka dyplomów "honorowego pasażera" dla maluchów. Rodzice też potrafią być kreatywni - w większości.
Z drugiej strony rzeczywiście często spotykam się z agresywnymi wręcz kilkulatkami, najczęściej kopiącymi siedzenia, płaczącymi, czy nawet wulgarnie drącymi się na rodziców. Całkiem niedawno miałem do czynienia z małolatami siedzącymi za mną, którzy cały czas kopali, okładali pięściami i trzęśli rękami fotele przed nimi - całe 4 godziny lotu. Pani siedząca obok mnie nie wytrzymała i przy wysiadaniu podziękowała chłopcom za to jak wspaniale znieśli lot, bo "ona nie wie jak sama by sobie z tym poradziła".
gość_36f5b
2018-02-17 01:53
Czasem gdy zwracamy uwagę dziecku, lub zwyczajnie zagadujemy do niego bo płacze, wpada w jeszcze większy szał, więc lepiej czasem sie nie odzywać, bo nie na każde dziecko to działa. od tego są rodzice. Większość dzieci jest jednak spokojna.
gość_6f726
2018-02-17 00:28
przez takich rodziców rosną potem dzieci kwiaty, ktorym sie wydaje, ze wszystko wolno. Ale ten babsztyl by sie nasluchal ode mnie, jakbym tam byl...
gość_5f754
2018-02-16 23:40
Też jestem rodzicem, też podróżuje z dzieckiem ale jakoś moje dziecko nie wyje w niebo głosy, nie kopie innych foteli i siedzi na tyłku jak ma siedzieć (poza ewentualnym wyjście do toalety). Da się?No ale my jako rodzice zaczeliśmy od pogawędki jakie zachowania są akceptowalne na pokładzie a jakie nie. Poza tym przygotowaliśmy spory zapas kredek, kolorowanek, książeczek, kart do gry, bajek do obejrzenia z zapasem wystarczający na cały czas lotu.
No ale trzeba mieć też autorytet rodzicielski.... i tu jest pies pogrzebany. Jeśli ktoś go nie ma to nie powinnien dziecka zabierać w miejsca publiczne albo powininen je naszprycować lekami usypiającymi
adam7691 - przesada, ale powinni zwrócić uwagę rodzicom. Opieka nad dzieckiem i odpowiedzialność (w tym prawna) za dziecko to ich sprawa, a nie reszty podróżnych. Powinni ponieść konsekwencje (finansowe) naruszenia porządku na pokładzie samolotu.
adam7691
2018-02-16 23:26
a co robiła obsługa,
przywiązać do fotela, knebel do pyska i będzie spokój, ale niestety kłania się bezstresowe wychowanie
gość_f7666
2018-02-16 22:46
nie pomyslal nikt z Was, ze to moze autystyczne dziecko ?
Wasze komentarze pozostawiam bez komentarza.
Kiedyś musiałem siedzieć obok małego dziecka podczas naprawdę długiego lotu i chociaż prawie nie płakało, to jednak wolałbym dopłacić i ie przeżywać tego drugi raz. Zresztą płaczących, kopiących fotel, wrzeszczących dzieci jest pełno, szczególnie w czarterach i dlatego (oraz z chęci uniknięcia siedzenia w towarzystwie uczestników wyjazdu motywacyjnego korposzczurów) staram się unikać czarterów. Tak naprawdę to winni są rodzice tych dzieci, bo dla swojej przyjemności zapewniają maluchom torturę dla ich organizmu.
gość_3145f
2018-02-16 20:11
Przezylem juz kilka razy koszmarne loty z wyjacymi, krzyczacymi bachorami i zawsze mialem wspolczucie z pasazerami, ale i rowniez zestresowanymi rodzicami, dla ktorych ta cala sytuacja tez byla nieprzyjemna.
Sa niestety sytuacje, ze dzieci trzeba brac i niestety, takie rzeczy beda sie nagminnie zdarzac.
Jadac na wakacje mozna sobie wybrac hotel czy klub dla doroslych, samoloty nie maja takich opcji, no bo niby jak?
gość_b8fec
2018-02-16 15:56
Lufthansa się nie popisała... ten bachor powinien wraz z matka zostać usunięty przed wylotem z maszyny. Wierzę, że umęczeni dostana stosowne rekompensaty za ten piekielny rejs...
gość_a680d
2018-02-16 15:47
ot takie teraz wychowanie bezstresowe...
gość_36b54
2018-02-16 14:49
Na moim locie emirates obsługa zagroziła matce, że albo uspokoi dziecko albo ją wysadzą. Reakcja była natychmiastowa!
gość_72c0c
2018-02-16 14:41
Linia powinna zareagowac i wyprosic z pokladu Dobrem nadrzednym byl tu komfort i bezpieczenstwo [pzostalych
gość_4aba3
2018-02-16 14:30
i co na to linia? lepie nich zafunduje darmowy bilet albo zwraca $... koszmar
gość_dd7e7
2018-02-16 13:43
Dzieci powinny mieć zakaz latania samolotem. Ryanair kiedys chciał wprowadzić loty kids free. Był to fantastyczny pomysł, niestety ucichło o nim...
gość_50dea
2018-02-16 13:42
Podziwiam pasażerów tego samolotu, że to tak spokojnie znosili. Ja bym kazał lądować i wysadzić to dziecko albo mnie.