Przyszłość programu A380 w rękach Emirates

zobacz link

@lysypiotr76 - Chiny nie są zainteresowane A380. Jedynym użytkownikiem A380 są linie China Southern, które prawie natychmiast po wprowadzeniu tego typu do służby, miały kłopoty ze znalezieniem odpowiednich tras na które mogłyby skierować A380. Chiny nie są też rynkiem, który przyjmie niechciane nigdzie indziej produkty.

W tej chwili na rynku chińskim największe zainteresowanie budzi airbus A330neo oraz potencjalnie boeing 797. Nawet airbusy A350 oraz boeingi 787 uznawane są za zbyt duże do obsługi połączeń krajowych.

,,Musimy przekonać linie lotnicze, że mogą zwiększyć swój udział w rynku i znacznie poprawić swój wizerunek, kupując A380 i obsługując nim połączenia z dużych chińskich hubów''. ,, Chiński rynek będzie największy na świecie i uważam, że największy rynek zasługuje na największe samoloty ''. Fabrice Bregier ,,wychodzi z siebie'' próbując ,,oczarować'' potencjalnych chińskich kontrahentów modelem samolotu którego przyszłość jest tak naprawdę skazana na niepowodzenie.

@demar - Liczbę tę przywołuje choćby "The Economist"
zobacz link
Masz jednak rację, to nie były prognozy sprzedaży, a jedynie optymistyczne założenia, stąd też skorygowałem artykuł na "miał nadzieję, że sprzeda". Dziękuję za słuszną uwagę. TŚ

Tytuł artykułu odzwierciedla sytuację A380, bez Emirates nawet same Chiny tego nie uciągną. Podobnie jak bez Emirates nie byłoby też raczej B777X.

Ale nie mogę się zgodzić ze stwierdzaniem: „Gdy Airbus ogłosił w 2000 r. plany budowy samolotu, prognozował iż do 2020 r. sprzeda 1,2 tys. sztuk tych maszyn” – można prosić o źródło?
Maksymalna prognoza dla A380, którą mam w materiałach źródłowych to 751 podana np. przez CFO Airbus’a (wtedy Andreas Sperl) jako „A380 Launch Business Case - Key Figures”.

W różnych latach Airbus określał na 1200-1600 cały rynek maszyn segmentu VLA, definiowanego przez niego jako większe niż 400 pax (czyli też duża część innych modeli np. B777 i B747). I o tym już było, np. tu:

zobacz link

albo tu:

zobacz link