Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_685ed
2017-12-20 00:25
SP-LVB już leci
zobacz link
gość_0a49b
2017-12-12 13:31
Kolejny MAX SP-LVB dla LOTu gotowy
zobacz link
gość_2328e
2017-12-11 09:11
Szkoda, że żaden z nich nie będzie obsługiwał regionalnych połączeń z Poznania
gość_ec29c
2017-12-10 12:11
@gość_da070
Jesteś wielkim optymistą. Rosja ma na Zachodzie o wiele lepszą opinię od Polski. A Aeroflot uchodzi za jedną z najlepszych linii na trasie z Europy do Azji.
Z Maxami i Dreamlinerami masz rację.
gość_da070
2017-12-10 08:29
Obejrzyjcie sobie jakie przywitanie dostali np. w Amsterdamie. Wizerunek nowoczesnej lini latającej Maxami i Dremlinerami jest wbrew pozorom ważny, bo na zachodzie wciąż jest stereotyp ze Polska = Rosja.
jjemiolo
2017-12-10 01:46
Uwazam wybor LOTu za logiczny skoro nie planuje uzywac single-aisle na dlugich trasach. Jest szereg tras rzedu +3-4 godzin gdzie bardziej ekonomiczne MAXy moga przyniesc oszczednosc i podniesc atrakcyjnosc oferty LOTu chocby z racji na nizszy halas o czym pisze @pcharasz. Zastepujac Embraery wiekszymi maszynami LOT moze oferowac nizsze taryfy. W sumie sporo plusow. Oby wspomniane 15 sztuk przyszlo jak najszybciej a moze wiecej by sie przydalo.
pcharasz
2017-12-09 20:42
Redakcjo, artykuł zapowiadał się tak fajnie, a przy wyliczaniu różnicy kosztów pominęliście przynajmniej trzy kwestie - opłaty środowiskowe (niższa emisja gazów w Maxach), niższy koszt z uwagi na mniejszy MTOW (o 2 tony w LOT-owskich Maxach, o czym sami piszecie) i niższy koszt ze względu na mniejszy hałas np. na Heathrow. Do tego, ceny paliwa są obecnie niskie, ale takie nie będą zawsze, a samolotu się nie wybiera na rok czy dwa. No i mały bonusik - Maxy mają o dwa fotele więcej ;)
gość_ca351
2017-12-09 16:18
"
Przedstawiciele firm leasingowych przyznają nieoficjalnie, że boeing 737 MAX o ograniczonej w porównaniu do maksymalnej specyfikacji opiera się na elektronicznym ograniczeniu maksymalnej siły ciągu silników. To pozwala wydłużyć okres pomiędzy przeglądami typu C, co dla operatora samolotu, przekłada się na redukcję kosztów obsługi technicznej, a to oznacza bardzo istotną oszczędność "
czy sa szczegolowe informacje na ten temat?
gość_624fe
2017-12-09 02:37
MTOW nie ma nic wspólnego z zasięgiem. Lotowskie MAXy mają taki sami zasięg jak każdy inny MAX. Zasięg to nic innego jak pojemność zbiorników paliwa i to ile paliwa spalają silniki. Jeśli mamy zredukowane MTOW to zwyczajnie musimy zabrać mniej payload (cargo i pax) lub/i paliwa. Więc jeśli zredukujemy ilość miejsc do sprzedaży to możemy tankować 'pod korek' i mamy maksymalny zasięg. Codzienna praktyka np. wizz w lotach do Dubaju.
gość_b09e4
2017-12-08 20:00
Wszystko zależy od świadomej strategii siatki. Jeżeli LOT uznał, że te samoloty będą obsługiwać obecne trasy, a nie nowe dalsze kierunki w zasięgu technicznym tej maszyny, to pozyskanie MAX-ów zamiast NG ma w zasadzie wyłącznie wymiar efektu ''WOW''... szkoda że za dużą kasę. O ile prawdą jest, że różnica w kosztach leasingu 6 samolotów MAX do NG, to aż 6 milionów dolarów rocznie, to 6 milionów lepiej było wydać na intensywne kampanie reklamowe na wszystkich rynkach. Dla pasażera nie ma różnicy, czy leci MAX-em, czy NG ze sky interior.
gość_02294
2017-12-08 17:33
Dobra decyzja moim zdaniem. Jak widac na mapkach, wersja zamowiona przez LOT w zupelnosci wystarczy aby obsuzyc kierunki, ktore jeszcze przydaly by sie z WAW czyli Kair, Adis Ababa (o ktorych wspoinialem wczesniej pod innymi artykulami) czy Delhi, o ktorym z reszta sa plotki. Raty leasingu tez zapewne sa nizsze od wersji "full" , oplaty lotniskowe, zuzycie paliwa, kary za chalas i CO2 to wzystko przeklada sie na nizsze koszty i wybor tego a nie innego wariantu. Z tym systemem IFE sie zgadzam. LOT powinien zamowic ok 6 MAX-ow wykonczonych na full czyli z IFE, moze nawet mala klasa biznes etc. i nimi latac na najdlozyszych trasach czyli astana, czy takie przyszle kierunki jak Kair, Adis Ababa, Baku, Almaty, Delhi itd. A 737-800 wykorzystywac na trasach krutszych ale z potencalem np Londyn, Amsterdam, Paryz itd.
gość_68734
2017-12-08 16:24
LOT przede wszystkim wynajmuje samoloty w leasingu opertacyjnym, to znaczy nie jest ich właścicielem. Nie ma co kupować MTOW i ciągu siników. Inwestowanie kilku milionów dolarów w nie swój samolot jest złym rozwiązaniem. Pytanie jednak pozostaje otwarte: po co LOT bierze dużo droższe samoloty, które nie różnią się niczym z samolotami tańszymi? Różniaca w spalaniu paliwa to oszcędność około 5 razy mniejsza niż różnica w racie leasingowej. Lekko licząc LOT wyda na Maxy ponad milion dolarow wicej na egzemplarz rocznie. Słaby biznes, ale duma jest pełna :-)
gość_8200d
2017-12-08 15:43
jak rozumiem: LOT zamówił 6 MAX-8 w tej a nie innej specyfikacji dlatego żeby zastąpić nimi dotychczasową flotę (obecne 737-800 NG - jest w LOcie tymczasowo) na dotychczasowych kierunkach. Ale nigdzie nie jest przecież powiedziane, że następne MAXy nie będą miały maks MTOW.
@wroord Zgadzam się z tym że system rozrywki w B738 max byłby dobrym rozwiązaniem. Dałoby to ciekawe możliwości tras typu Urumqi, Astana, Ałamaty, Oman, Addis Ababa w Etiopii lub nawet leżenia zasięg pozwoli to Cape Verde lub Ułan Bator w Mongolii. Na tego typu trasach niższe zużycie paliwa byłoby lepiej użyte niż 1,4 h lot do Frankfurtu. Dodatkowo na tego typu trasach nie ma potężnej konkurencji i mogliby też wykorzystać code share z Ethiopian Airlines. Entertainment system dodałbym konkurencyjności na tak długich trasach.
To prawda LOT moglby zamowic 737-800, ale im chodzi o prestiz i pokazanie ze LOT to nowoczesna firma z najnowsza flota. B737 w jakimkolwiek wariancie sa dobre na trasy do 5 godzin, dluzsze to juz meczarnia. Na te dluzsze LOT bedzie mogl w przyszlosci wyslac mniejsze B787-8 gdy pozyska wiecej B787-9 lub nawet B787-10. Jedyna szkoda ze w tych B737-Max nie zaistalowana systemu rozrywki - to napewno odroznialoby LOT od innych linii europejskich (na plus).
gość_0366a
2017-12-08 14:45
21 grudnia wykona rejs do Rzeszowa
Urumqi lub Ułan Bator byłyby ciekawymi kierunkami.
gość_b1742
2017-12-08 14:34
Jeśli zajdzie konieczność podniesienia zasięgu, w co sami w ciągu artykułu podważacie, można tę zmianę przeprowadzić dopłacając za podniesienie maksymalnej mocy silników. Rata leasingowa dzięki temu ograniczeniu też prawdopodobnie jest zdecydowanie niższa od katalogowej dla 'pełnej' wersji. Podsumowując - jeśli LOT nie planuje wykorzystać maksymalnego zasięgu - wydaje się nierzeczowym płacenie za niego.