Nowy przewoźnik dowiezie pasażerów z Wrocławia na lotnisko

Dzisiaj wracając z zakupów we Wroclavii skoczyłem na chwilę na dworzec poobserwować sobie autobusy (interesuję się lotnictwem, jak i koleją i przewozami autobusowymi). Chwilę później wjechał lotniskowy Polbus, wysadził przyjeżdżających (nie zwróciłem uwagi ilu wysiadło) po czym wjechał na swoje stanowisko i po minucie odjechał... pusty! Był to kurs o godzinie 16:40 (opóźniony 5 minut).

Mam nadzieję, że ogólne obłożenie jest znacznie lepsze bo widząc ten autobus lekko się przeraziłem. Z drugiej strony: to było raczej pewne, że nie znajdzie się spora grupa osób skłonnych zapłacić ponad 3x więcej za przejazd wygodniejszym autobusem i w 30 zamiast 40 minut. Konkurencyjny czas byłby w granicach 15-20 minut, ale w godzinach szczytu we Wrocławiu takiego nigdy nie uda się osiągnąć (chyba, że się dociągnie linie kolejową do lotniska).

mic: Chodziło mi właśnie o to, że na Dworcowej autobus z reguły jest prawie pusty więc tutaj Polbus jadąc z dworca nie będzie miał pod tym względem przewagi. Niemniej jednak dalej może się wyróżnić nieco krótszym czasem dojazdu i oczywiście wygodniejszymi autobusami (o ile nie puszczą jakiś lepszy).

gość_f05a7: to prawda, zdarza się oczywiście, że można na Dworcowej, załapać się na wolne miejsca, jeśli jest się z jakimś delikatnym zapasem czasowym. Potem tak jak wspomniałeś linia się zapełnia, bo jednak jest popularna wśród mieszkańców, a łączy centrum z dużym osiedlem jakim jest Nowy Dwór. Można złapać się także zapewne na kursy z niewielką ilością osób, zależnie od pory dnia. Zobaczymy jak długo Polbus się utrzyma, przy następnym przylocie do WRO z chęcią z nich skorzystam, ot po prostu żeby zobaczyć co oferują :)

mic: Akurat jeśli ktoś jedzie z Dworcowej (czyli blisko PKS), to zawsze znajdzie miejsce siedzące. Tłumy zaczynają się dosiadać dopiero dalej, tzn. Renoma, Pl. Orląt Lwowskich itd.

po co to opisywac jakie walory w komunikacji ma polbus czy miejski przewoznik,to klijent sobie wybiera srodek lokomocji nie kazdy co lata pochodzi z wroclawia,a nie kazdemu pasuje stawac co pare minut na kazdym przystanku,jest szereg osob co jedzie poza wroclaw a co do ceny to chyba az nie jest to szok cenowy bo jesli za bilet placi sie nieraz ponad tysiaka to 10 zl to nie jest wygorowana cena.korzystam z takich autobusow w oslo i tak naprawde jest tu kilka lini autobusowych i sa rozne ceny biletow,nie wspomne o koleji co tez sa inne ceny na ekspres a zwykla koleja jadaca w kierunku lotniska.nie skreslajmy przewoznika zanim nie rozpoczol kursowania niechaj sie rozkreci polaczenie do lata i potem jakies wnioski wyciagac.

Rzeczywiście samo połączenie najprawdopodobniej nie będzie zbyt popularne wśród pasażerów, nie mniej jednak myślę, że jakąś grupę osób ten produkt przekona. Ja sam z chęcią bym skorzystał. Fakt bilet jest 3 razy droższy niż komunikacja miejska, nie mniej jednak po moich kiepskich doświadczeniach z linią 106, byłbym w stanie te 7 złotych dopłacić bez wahania. Ogólnie dojazd na wrocławskie lotnisko w wykonaniu komunikacji miejskiej to spore wyzwanie dla pasażera. 106 jeździ dość często to prawda, ale ma ponad 20 przystanków po drodze (kilka na żądanie) i zazwyczaj jest mocno zatłoczony. Dla osoby podróżującej z walizkami jest to niewygodne i męczące, w szczególności jeśli mamy za sobą długi lot. Polbus będzie jechał jedynie trochę krócej, ale zapewni komfortowe warunki podróży. Będzie stał w korkach, tak jak miejski, ale przynajmniej pasażer będzie miał miejsce siedzące i spokojnie bez męki przetrwa ten czas, w przeciwieństwie do 106. Jest jakiś plus, że nowa forma dojazdu na lotnisko się pojawiła, warto by było jakby połączenie zostało utrzymane, bo zawsze jest jakąś alternatywą wygodniejszą niż autobus miejski.

W godzinach szczytu i tak stanie w korkach. A cena przeraża w porównaniu z komunikacja miejską. A tylko 10 minut krócej.

mając czasowy czy 24-godzinny za 11 złotych można dalej korzystać z transportu miejskiego gdy za 10 zł jedynie dojedzie się do Galerii Dominikańskiej-kompletnie nie po drodze dla wielu osób.

Mam wątpliwości do co sukcesu tego połączenia i to z kilku powodów.
Po pierwsze kwestia kosztów: cena biletu na ten autobus jest 3 razy wyższa niż na miejski 106. A za podobne pieniądze tj. 11 złotych można mieć bilet dobowy, którym nie tylko przejedzie się z lotniska, ale potem dotrze do celu i jeszcze przez całą dobę będzie można podróżować w różne miejsca.
Taksówka zapewne będzie droższa, ale a) taksówką można pojechać z dowolnego miejsca, a autobusem tylko z dwóch i jeśli ktoś nie jest w pobliżu, to trzeba doliczyć koszty dojazdu i b) czas przejazdu taksówką jest krótszy, szególnie jeśli jedzie się z innego punktu niż centru.
Tu docieram do drugiego punktu - czasu przejazdu: o ile sam przejazd Polbusem będzie nieco szybszy niż 106, ale 106 jeździ co 15-20 min. Jeśli się przyleci i będzie miało szczęście, to może zaraz będzie odjazd Polbusa, ale jeśli nie, to do jego odjazdu może być nawet kilka odjazdów 106 i mimo iż podróż nim ma trwać trochę dłużej, to doliczywszy czas oczekiwania może się okazać że 106 dojedzie się dużo szybciej.
No i kwestia komfortu: fakt, że 106 podróżuje wiele osób choćby w kierunku Nowego Dworu, ale wielu pasażerów samolotów wsiada do 106 na pętlach mając możliwość zajęcia wygodnego miejsca.
Podsumowując więc: Polbus na lotnisko to będzie raczej produkt niszowy, który nie przekona do siebie ani pasażerów budżetowych (wybiorą 106) ani tych co preferują komfort (pojadą taksówką), więc nie jest pewne że odniesie sukces.

sorrry ale linie miejskie kosztuja tylko 3 zlote, wydaje mi sie ze ceny biletow lotniczych sa tak wysokie ze autobusy ktore ma zamiar podstawiac lot powinny byc darmowe a nie 10 zl??? poza tym miejskim swobodnie wysiade na swiebockim,i nie musze sie tarabanic z walizkami na busa w dalsa podroz