Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_3145f
2017-11-23 14:29
LH nic nie straci, takie pisanie, ze jedna z najpotezniejszych lin na swiecie ucierpi na ofercie malutkiej linii, ktora czesto ma drogie ceny, zle godzinowo ulozona siatke i latanie w mniejszych frekwencjach, o dzizzz, tak, Lufa straci, haha. Dowcip roku.
Zeby bylo jasne, nie jestem jakims fanbojem LH, wrecz przeciwnie, ciesze sie z rozwoju LOT.
filipair
2017-11-23 12:31
Bez sensu są te rozmowy o tym że Lufthansa coś straci. Polski rynek lotniczy się tak prężnie rozwija że LOT może się skupiać na tym żeby korzystać ze wzrostów na całym rynku, bez "zabierania" pasażerów Lufthansie. LH może rzeczywiście stracić market share, ale ich strategią w tym momencie opiera się na utrzymywaniu zysków poprzez ograniczanie podaży raczej niż szybki wzrost. Z drugiej strony LOT musi mocno urosnąć żeby uzyskać minimum skali potrzebnej żeby się na rynku utrzymać.
Marcin14
2017-11-22 13:35
@gość_e083a, jasne, mi chodziło jednak o czystą arytmetykę. Jeśli LOT otwiera takie nowe połączenia to choć w części zabierze pasażerów obecnym już przewoźnikom (bo przecież trudno uwierzyć, że wszyscy nowi pasażerowie LOT-u będą stanowili regionalny wzrost na danych kierunkach). Ja spekuluję kto w zamian tych pasażerów straci - być może jednak nie LH, tylko całe spektrum mało znaczących na polskim i środkowoeuropejskim rynku linii, np. AF, BA, KLM, itd. Ale... w Polsce najlepiej rozbudowaną siatkę dowozową ma właśnie LH więc być może LOT trochę ją osłabi. Całkiem możliwe jednak, że zarówno LH jak i LO będą dalej się w Polsce rozwijać równolegle i podbierać pasażerów z linii o mniejszych udziałach na lokalnym rynku. Po LO i LH jest SAS z pięcioma destynacjami w Polsce i dość mocno pokrywającą się siatką połączeń do USA, Chin i Japonii. Finnair i KLM latają do trzech portów w Polsce (WAW, KRK, GDN), a reszta jest w polskich regionach praktycznie nieobecna. Być może właśnie wszystkie te pozostałe linie, mające już teraz nikły udział na polskim rynku, stracą go jeszcze bardziej.
gość_a3a78
2017-11-22 11:28
LOT Polish Airlines this week filed additional long-haul changes for summer 2018 season, including the introduction of Boeing 787-9 aircraft. Planned changes as of 21NOV17 as follows.
Warsaw – Chicago O’Hare eff 30MAR18 LO003/004 6 of 7 weekly operated by 787-9, replacing -8 (7 weekly from 02MAY18)
Warsaw – Los Angeles eff 04APR18 Increase from 4 to 6 weekly (Day x7)
Warsaw – New York JFK eff 30APR18 LO026/027 6 of 7 weekly operated by 787-9, replacing -8
Warsaw – Seoul Incheon eff 30JUN18 1 of 5 weekly operated by 787-9, replacing -8
Warsaw – Tokyo Narita eff 31MAR18 Seasonal 5thweekly flight resumes, 787-8 operating
Warsaw – Toronto eff 01JUL18 LO045/046 5 of 7 weekly operated by 787-9, replacing -8
Configuration of the 787-9 is C24P21Y249.
Previously reported changes (new routes):
Budapest – Chicago O’Hare eff 05MAY18 2 weekly, 787-8 service
Budapest – New York JFK eff 03MAY18 4 weekly, 787-8 service
Warsaw – Singapore eff 15MAY18 Service resumption since 1995, 3 weekly 787-8, 4 weekly from 02JUL18
gość_e083a
2017-11-22 10:03
@Marcin14: rotacje LOT-u do Los Angeles raczej nie uderzą mocno w Lufthansę i jej połączenia z portów regionalnych w Polsce. To tylko margines pasażerów przez Frankfurt lub Monachium, a do tego oferta LH jest znacznie bogatsza (np. latają z FRA na A380 zarówno do LAX jak i SFO).
Jestem przekonany, że LAX jak i być może kolejne, nowe połączenia do USA to główny element oferty LOT-u dla pasażerów z Europy Centralnej i Wschodniej, ale już nie koniecznie Zachodniej (choć zwiększa się także liczba takich pasażerów).
Natomiast loty do SIN uruchomione od maja spotkają się np. z lotami do SIN z MUC uruchomionymi już od marca 2018 na A350, a z FRA to także A380. Ale tutaj największym konkurentem nie będzie LH, ale jednak linie typu Emiretes czy Qatar latające w Polsce tylko do WAW i mające bardzo dużą ofertę do Azji, w szczególności tej Południowo-Wschodniej i Australii.
Ale oferta LOT-u do Azji (PEK, ICN, NRT oraz teraz SIN) jest już na pewno znacznie bardziej skierowana także do pasażerów Europy Zachodniej (po prostu WAW jest im często "po drodze").
gość_2bbd2
2017-11-22 08:56
Zamiast IAD duzo lepszym kierunkiem bylby SFO
Marcin14
2017-11-22 01:33
Z drugiej strony z IAD do Europy Środkowej i Wschodniej lata bezpośrednio tylko Austrian (do Wiednia) i Aeroflot (do Moskwy). Pomiędzy tymi dwoma portami jest takie wieeeelkie nic, więc pasażerowie rozpoczynający podróż w IAD na pewno ucieszą się z nowego punktu na mapie, jakim byłaby WAW, wraz ze swoją siatką regionalnych połączeń.
Marcin14
2017-11-22 01:26
IAD byłby raczej dobrym portem przesiadkowym z wykorzystaniem świetnej siatki połączeń United, szczególnie z wieloma atrakcyjnymi połączeniami do ważnych centrów turystycznych jak: Cancun, Honolulu, Sao Paulo, Aruba, Grand Cayman, Montego Bay (Jamajka), Providenciales, Punta Cana, St. Maarten, St. Thomas, San José de Costa Rica, San José del Cabo, Nasau czy Vancouver. Nic specjalnego (czyli innego od Newarku) w tych połączeniach znaleźć chyba nie można, ale powinna się bardzo zwiększyć cała siatka i dogodność połączeń. Trzeba pamiętać, że najbardziej lukratywne są przewozy TATL, a dalsze połączenia, szczególnie kontynentalne już niekoniecznie aż tak dochodowe (choć tu problem i odpowiedzialność LOT-u jest już zdecydowanie mniejsza).
Marcin14
2017-11-22 01:11
Polacy WRESZCIE powinni zacząć latać swoją narodową linią dzięki takim rozkładom... Największą stratę powinna odnieść Lufthansa, która, być może stanie wkrótce przed wizją konieczności zamykania wielu połączeń z jej hubów do malutkich polskich portów regionalnych. Widzę równocześnie duży potencjał rozwoju siatki krajowej - połączenia WAW z POZ, SZZ, WRO, a nawet BZG czy może na powrót z SZY (???) nabiorą nowego znaczenia w dowożeniu pasażerów na tak wiele atrakcyjnych tras azjatyckich i TATL. Tak samo siatka dowozowa ze środkowej i wschodniej Europy ma szanse dużego rozwoju. LH będzie się bronić poprzez blokowanie umów code-share z przewoźnikami w Azji i Ameryce Północnej, ale nie będzie w stanie wiele zdziałać w Europie Wschodniej i Środkowej. Tam zresztą są bardziej znaczący w połączeniach azjatyckich gracze - TK, SU oraz linie arabskie, które również powinny troszeczkę stracić na rzecz LO, albo przynajmniej nie będą już notować tak spektakularnych wzrostów jak w ostatnich latach (troszkę szkoda, że LOT dopiero tak późno załapuje się do tego bardzo lukratywnego ciasteczka).
Bardzo mnie cieszy rozwój LOT i perspektywa IAD. Ale latam 2-3 razy w roku do Washington Dulles KLM albo Air France i powiem, że tam zazwyczaj tłoku nie mają. Polaków jak jest parę osób na pokładzie to maks. Mam nadzieje, że LOT wie co robi :)
gość_02294
2017-11-21 22:01
Jesli chodzi o trasy dalekie, LOT-u jeszcze brakuje w Hong Kong, Shanghai, Delhi, Miami, Waszyngton ewentualnie Detroit i Boston (duza Polonia). Jezeli plotki (o praktycznie wszystkich wyzej wymienionych kierunkach) sie potwierdza to bedzie to juz dobrze ustawiona siatka. W dalszej perspektywie po 1-2 najwieksze huby w Ameryce Polodniowej i Afryce np. Sao Paulo, Johannesburg, Cape Town, Addis Ababa (Cairo i Casablanca nie biore pod uwage, to raczej trasy krutkie, ktore powinny byc otwarte). W ten sposob bedzie mozna poleciec juz w kazdy zakatek swiata z jedna przesiadka z WAW.
jjemiolo
2017-11-21 20:31
To teraz rozklady do LAX, ICN i NRT sa calkiem atrakcyjne nawet dla tych co szukaja codziennych lotow. Jesli jeszcze dojda IAD i DEL, jak sugeruja komentarze wczesniejsze, to bedzie to rewelacyjny rok na dalekim zasiegu.
gość_024ff
2017-11-21 17:35
Przydałaby się LOTowi kojkurencja że strony American Airlines albo Delty na trasach między Warszawą a USA.
Marcin14
2017-11-21 13:56
Bardzo interesujące. Czy jakaś dobra dusza może pokusić się o analizę jak najlepiej będzie można poruszać się na trasie WAW-SYD/MEL/AKL? Nowy rozkład do/z LAX dobrze podpasowuje się pod loty Air New Zealand z/do AKL i podróż w 25-30 h jest możliwa bardzo często w tygodniu, co powoduje, że to może być bardzo atrakcyjna trasa dla połączenia WAW-AKL. Niestety do Australii sprawa już tak fajnie się nie prezentuje ze wzgledu na rozkład United. Ciekawy jestem czy lepiej są ustawione nowe połączenia przez SIN, ale z tego względu, ze tam LOT lata tylko 3 razy w tygodniu, odpowiedni rozkład będzie dość trudno sobie znaleźć. Jestem jednak przekonany, że z czasem te rozkłady będą jeszcze lepiej dopasowane i na bilecie LOT-u będzie można dość łatwo się dostać na Antypody. To powinny być całkiem lukratywne połączenia, bilety do Australii/NZ kosztują zazwyczaj 3500-6000 PLN w klasie ekonomicznej, a przy oferowaniu tylko jednej przesiadki w LAX czy SIN można by powalczyć z liniami bliskowschodnimi, które obecnie chyba zawładnęły rynkiem tych połączeń.
filipair
2017-11-21 12:33
Statystyki wypełnienia:
--------------------4.2017------5.2017------6-8.2017----9.2017
WAW-LAX LF%--76.14%-----53.27%----83.59%----79.58%
LAX-WAW LF%--60.66%-----71.31%----73.70%----70.26%
Fracht (tony/lot)-3.29---------3.82--------4.45---------4.03źródło: LAWA i FAA
Pozdrawiam.
gość_290f8
2017-11-21 12:29
IAD ma być również ogłoszone !!! IAD na Dreamlinerze a DEL na MAX 8 !!!
gość_ea339
2017-11-21 11:51
TAK Dehli będzie ogłoszone w grudniu
gość_30d16
2017-11-21 11:41
Jeśli dobrze pamiętam to w nowym kalejdoskopie na stronie o flocie już są 4 789 :)
Dzień dobry, tak się zastanawiam . Czy LOT będzie w stanie obsłużyć nowe i te wszystkie zwiększone częstotliwości na obecnych trasach przy liczbie samolotów (8 * 788 i 3 * 789), czy coś się nowego szykuje?
gość_198fc
2017-11-21 11:21
gość_ec29c znasz się na lotnictwie jak świnia na gwiazdach