gość_53855
2017-09-16 20:51
Moze jestem przygłupi, ale proszę niech autor tekstu wyjaśni o co chodzi w tym zdaniu: Janowsky wrócił lotem powrotnym do Kolonii, ale wtedy, jak twierdzi, trafił na czarną listę Eurowings i musiał udać się do Stuttgartu, by polecieć do domu. Za Chiny noe rozumiem - wrócił do Kolonii, ale ponieważ trafił na czarna listę (cokolwiek to znaczy) to musiał pojechać do Stuttgartu zeby wrócić do domu - WTF???
gość_f4c5a
2017-09-12 14:50
Sciema! eurowings nie lata do Vegas. Dzierzawi maszyne na ten kierunek ale lata tylko z Cologne/Bonn
adam7691
2017-09-12 08:26
LF w tym samolocie musiał być kiepski
To musiało być naprawdę wyczerpujące spotkanie biznesowe, skoro typ pomylił bramki... A co do tego trzykrotnego sprawdzania karty pokładowej to zwykłe ściemnianie i próba zrzucenia odpowiedzialności na lotnisko, która miałaby ewentualnie sens gdyby nie fakt, że tylko ostatnia kontrola (ta przed wejściem na pokład) mogła mieć znaczenie w jego przypadku. A Eurowings niech zainwestują w elektroniczne czytniki, bo jak klienci się dowiedzą, że za kilkadziesiąt euro mogą polecieć do Las Vegas to takich "pomyłek" będzie dużo więcej :)
wroord: Rzeczy trzeba nazywac po imieniu... Debil po prostu, a nie dziamdziak. I tyle w tym temacie.
Pomijajac nieudolnosc pracownikow, to ten pasazer jakis dziamdziak. Na lotnisku sa przy kazdej bramce informacje o locie wraz z miastem docelowym. Personel pokladowy zazwyczaj kilkanascie razy oglasza komunikaty typu "witamy na pokladzie linii XYZ, rejs nr. XXX do miejsca Y". Ostatnio jak lecialem do TPA to pracownica oglaszala "Wszyscy na pokladzie jesli kros z panstwa z jakis powodow nie chce z nami leciec do Tampy to ostatnia szansa zeby wysiasc zanim zamkniemy drzwi".
gość_5599a
2017-09-11 18:11
Taka ciekawostka - jeżeli takie coś stanie się w Ryanairze, pasażer ma "od linii" hotel i przelot do miejsca docelowego, nie musi sam pokrywać kosztów pomyłki.
gość_87f56
2017-09-11 14:15
Jak już mu tak poszło mógł wstąpić do kasyna...