LOT zainaugurował rejsy z Krakowa do Chicago

gość_7c3d6 I po co ta napinka? Bardzo proszę bez osobistych wycieczek.

gość_bfd2e Po prostu jez mnie skreca od tych glupot. 787 to nie 767. Ja rozumiem, ze wielcy znawcy porownuja start przy MTOW, ale porownujcie roznice zasiegu 787 vs 767, co za tym idzie ilosc potrzebnego paliwa na dany odcinek.
Przy 35 stopniach rowniez wystartuje bez problemu do Chicago.

Wygląda na to, że KRK się "upiecze". Jest tylko 30st.C. Dlatego Drimek pewnie da radę. Jutro raczej pełny by nie wystartował.

gość_0af93: Jako, że nie było nigdy zmiany lotniska wylotu to obstawiam w razie konieczności raczej pit stop: KRK-WAW-ORD jak za dawnych lat, podkreślam o ile będzie taka potrzeba. Przy 30 stopniach dwa tygodnie temu nie było problemu. 35 stopni to większe wyzwanie, ale nie wiemy ile dodatkowego cargo na tej trasie lata. Bastionem przewozu towaru Kraków nie jest, danych nie widziałem. Ku przypomnieniu historyczne lotowskie boeingi 767 robiły od czasu do czasu pit stop w Warszawie (operowały z Balic KILKA razy w tygodniu na KILKU trasach) Dlatego nie raz i nie dwa trafiały na wschodni wiatr i konieczność startu z skróconego rozbiegu 07 wynoszącego 2300m, zamiast 2550m dostępnego z przeciwnego kierunku 25. Obecnie po wycięciu lasu niezależnie od kierunku wiatru dla startu dostępna jest pełna długość 2550m zarówno na kierunku 07 jak i 25

gość_172be odbędzie sie z KRK. Przy tej odleglosci nie ma problemu z temp. No ale forumowi specjaliści wiedza na pewno lepiej;)

No to czekamy na poniedziałek. Ciekawe jak poradzi sobie Dreamliner ze startem z KRK do Chicago. Może inaczej. Jak obstawiacie? Wylot do Chicago odbędzie się z KTW czy z WAW?

do gość_26f0f1 Po części masz racje !Ale z tym specem to przesadziłeś???

Zastanawiam się, skąd i dlaczego taki hejt w tym i nie tylko temacie? Hejterzy czują się niedowartościowani i chcą się w ten sposób dowartościować, czy też może wydaje im się, że są zabawni, a w rzeczywistości są żałośni? A może po prostu są głupi?

Jestem specem z Pyrzowic. Uważam że to połączenie nie ma sensu i powinno być realizowane z Pyrzowic właśnie. Z Krakowa tylko polityka dyktuje połączenia, a Pyrzowic realia i potencjał rynku i lotniska. W ogóle z Krakowa to nic by nie latało gdyby nie pasażerowie ze Śląska.

No i super jest. Widzialem jak odlatywal z ORD, wlasnie jechalem odebrac moje dziewczyny z O'Hare...

Ojej sami filozofowie i szpece od krakowskiego lotniska co jeden to mądrzejszy! Jestem pełen podziwu dla poniższych komentarzy ! Ludzie cieszcie się, że polityka wzięła górę i na razie macie to połączenie!

gość_fc50f: To nazwa lotniska w Krakowie nie przechodzi przez gardło, że trzeba było zapisać "tzw.Kraków Airport"? Swoją drogą, przy tak dużych pokładach niechęci trudno o obiektywizm, dlatego podziwiam Kelo za cierpliwość w obalaniu absurdów i przeinaczeń u kolegi j/w.

Lot ma 787 z mocniejszymi silnikami które miały byc przeznaczone do obsługi lotów z Krakowa

gość_fc50f: Objaśniając trzeba cytować, inaczej jest to mało wiarygodne. Powiadasz rzeczy ogólne, które ni jak się mają do Balic. Bzdurą jest ten fragment, gdzie piszesz : lot będzie musiał zrezygnować z dużej ilości cargo. Ani z jednego kilograma nie będzie rezygnował. Artykuł pasażer z 2016 roku: "Kraków dokonał poprawek w infrastrukturze. Według naszych danych nie będzie problemu ze startem z pełnym pokładem pasażerów i odpowiednią ilością paliwa. Jedynie w niezwykle rzadkich, niestandardowych warunkach mógłby wystąpić problem z załadunkiem pełnego cargo - kontruje Kubicki.
jest wzmianka o cargo od samego LOT? jaka jest szansa, że przy 1x weekly trafią się ekstremalne warunki (mam na myśli 35 stopni gorąca w cieniu). Link do całego artykułu pasażer z jesieni 2016, jest też wzmianka o usuniętym kompleksie leśnym, który w 2010 robił właśnie problemy z cargo
zobacz link
Następne info opracowane przez samo lotnisko i zewnętrzną międzynarodową firmę Arup, 44 sekunda na prezentacji w linku niżej 787-800 Trent 1000 (LOTowski) Długość rozbiegu dla KRK do Chicago,Toronto, Nowego Jorku. Firma Arup robiła analizy dokładne dla warunków najczęściej panujących w Krakowie.
zobacz link
gość_1d396: Tylko w ramach ciekawostki pisałem, podzielam opinię braku szans na A380.

gość_fc50f Brawo. Cała prawda.

787-800 :D

Dla wszystkich, którzy się spierają o długość pasa - pokazuję i objaśniam:
Pas w KRK rzeczywiście jest w pewnym sensie za krótki dla dreamlinera. W dla nas niewidocznym sensie, jednak dla ekonomiki niezwykle istotnym.
Boeing 787-800 nalezacy do PLL LOT oczywiście bez problemu jest w stanie wystartować i wylądować na tzw. Kraków Airport. Nawet z kompletem pasażerów. Główny problem leży jednak pod pokładem pasażerskim. O rentowności połączeń często nie decyduje obłożenie samolotu, tylko przewóz towarów. W przypadku połączenia KRK ORD to właśnie może mieć kluczowe znaczenie, gdyż im bardziej samolot obciążony, tym dłuższego rozbiegu potrzebuje. Dlatego też LOT będzie musiaĺ tu zrezygnować z dużej ilości cargo, gdyż samolot po prostu okaże się za ciężki na tak krótki pas. Może się więc okazać, ze nawet mimo pełnego obłożenia we wszystkich klasach (zakładając nawet że wszyscy pasażerowie mają bilety pełnopłatne) połączenie nie będzie przynosiło oczekiwanych zysków. Być może ta rotacja mimo wszystko zostanie utrzymana, ale jak tak się stanie, to będzie to wynikało raczej z przyczyn wizerunkowo-politycznych, a nie ekonomicznych. A tak linia nie powinna być zarządzana.

"Wejdzie sobie na oficjalne broszury Airbus/Boeing. A380 potrzebuje krótszy rozbieg jak 787."

Na A380 w Krakowie raczej bym nie liczył w najbliższym czasie.
B787 może wystartować przy długości pasa 8500 stóp.

Ciekawostka (bez wojen i napinania w komentarzach) Wejdzie sobie na oficjalne broszury Airbus/Boeing. A380 potrzebuje krótszy rozbieg jak 787. Nie jest to wyjątek niemal wszystkie Airbusy szybciej się "zbierają" we wszystkich kategoriach wielkościowych od konkurentów za oceanu. Większy nie oznacza, że potrzebuje dłuższego pasa, natomiast wytrzymałość pasa już kluczowa przy takiej masie :D