Ciekawe czy pasażerów przesiadkowych, w przypadku odwołania albo opóźnienia, RyanAir nadal będzie zbywać i olewać ciepłym sikiem w nadziei na to że 90% z nich nie upomni się o własne prawa
greg0303
2017-01-26 06:05
Podobną ofertę współpracy Ryanair ma złożyć również włoskiej Alitalii.
marqoos_pl
2017-01-25 19:59
W przypadku lotów do USA przez DUB pasażerownie będą musieli przejść przez amerykańską kontrolę graniczną w Dublinie, gdyż to właśnie tam amerykańskie Immigration przeprowadza kontrolę dokumentów i wydaje pozwolenie (czy też nie) na dalszy lot do USA.
Nie chodzi o to aby dowozić pasażerow do juz dzialajacych polaczen tylko aby dowozic takze do nowych tras. Np norwegian czeka na kilkanascie zamowionych B787. Nie sadze zeby tylko latali na obecnych trasach. Raczej napewno beda nowe miasta w USA i ogolnie w ameryce polnocnej.
Ryanair przewozi 120 mln ludzi co roku w Europie. Ciekawe jakie sa szacunki co do dolotow do Dublina i London-Gatwick. Nie przypuszczam zeby byly wieksze niz milion, a podobno Azja jest teraz bardziej popularna :)
Norwegian ze Szczecina przez OSL daje możliwość lotów transferowych do USA za rozsądne pieniądze. Sam w listopadzie poleciałem na jednym bilecie SZZ-OSL-LAX.
Nie wydaje mi się żeby Norwegian mógł skorzystać na mariażu z Ryanair.
Podoba mi sie stwierdzenie ze umowa pod wzgledem handlowym jest juz uzgodniona, po czym dalej w artykule nastepuje cala litania warunkow operacyjnych oraz handlowych majacych kolosalne znaczenie glownie dla Ryanaira - wiec z tym podpisaniem calego traktaktu bym sie chyba nie spieszyl :)
gość_10238
2017-01-24 17:38
He he, a może właśnie na tym problem polega, że tylko prezes skłonny do tego robienia laski i ze względu na jego ograniczone moce przerobowe loty nie mogą wystartować... :)
Juz jakas dekade slyszymy o lotach Ryanair za Atlantyk i lasce w samolocie dla podroznych. Ciekawe czy te loty nie wystartowaly wlasnie z tego powodu! Nie wiem kto by chcial pracowac dla takiej firmy, chyba sam prezes laski nie bedzie robic!
krzysiekl
2017-01-24 08:45
gość_8ecbe sądzę, że od ryzyka że linia będzie musiała ponieść koszty związane z jakimś opóźnieniem można się ubezpieczyć. Oczywiście zapłaci za to pasażer płacąc więcej niż gdyby kupił dwa bilety oddzielnie.
gość_8ecbe
2017-01-24 08:28
Znajac Ryanair wcale sie nie zdziwie, jesli negocjacje zostana zerwane z hukiem bedac juz na ostatniej prostej. Oni musza na tym zarobic, a ta wspolpraca jest na tyle skomplikowana, ze potencjalny zysk wcale nie jest oczywisty.
Low-costy bardzo oszczedzaja na braku przesiadek i braku "odpowiedzialnosci za pasazera". Jak nie zdazysz na lot Ryanairem, to Twoj problem. Jak ucieknie ci samolot linii tradycyjnej, a ty leciales z przesiadka, to linia jest za ciebie odpowiedzialna, co generuje ogromne koszty.
adam7691
2017-01-24 08:05
czyżby sojusz LLC, to może być ciekawe