gość_7ee10
2017-09-10 20:29
To niestety jest smutna prawda i dotyczy nie tylko starszych stewardess Lotu, ale także całkiem młodego personelu, zarowno na dalekich, jak i na europejskich trasach. Tak długo jak biorą pasazera za cudzoziemca (w sensie nie Polaka), to sa uprzejmi aż miło popatrzeć, jak tylko człowiek zdradzi się ze swoim polskim pochodzeniem, szybko ta uprzejmość się kończy. Oczywiście nie dzieje się tak zawsze i na każdym locie, ale mimo wszystko z latania biznesem Lotu płynie podstawowa nauczka - nie przyznawaj się, ze jesteś Polakiem. Smutne, ale prawdziwe.
gość_83076
2017-09-10 17:09
LOT w 787 w klasie biznes ma bardzo dobre siedzenia ale jeśli ktoś jest Polakiem to personel pokładowy daje to odczuć i pasażer jest ignorowany lub wręcz traktowany jak zło konieczne. W pierwszej kolejności obsługiwani są obcokrajowcy a na końcu Polacy i to bez względu na to gdzie się siedzi. Można siedzieć w środkowym rzędzie i też się zostanie obsłużonym na końcu. A że większość pasażerów w klasie biznes to są obcokrajowcy to na serwis czeka się długo do tego stopnia że niektórzy pasażerowie są już po kolacji a Polak dopiero łaskawie ją dostaje. A jeśli ktoś prosi o coś w trakcie lotu to do obcokrajowca pani podchodzi natychmiast a Polak musi próbować 3-4 razy żeby pani stewardesa podeszła w dodatku poirytowana że Polak o coś prosi. Jeśli jesteś Polakiem to sobie daruj klasę biznes w LOT na długich trasach w 787 chyba że poziom obsługi personelu pokładowego jest Ci obojętny. Dla mnie to nie jest obojętne i dlatego LOT omijam szerokim łukiem.